Lewis Hamilton wygrywając GP Hiszpanii w końcu odebrał prowadzenie w mistrzostwach Nico Rosbergowi. Niemiec mimo teoretycznie lepszej strategii, podobnie jak w Bahrajnie, nie był w stanie pod koniec wyścigu wyprzedzić swojego kolegi. Podium uzupełnił Daniel Ricciardo z Red Bulla.
Wyścig o GP Hiszpanii, jak się można było domyślać, nie stanowił wyjątkowego widowiska dla kibiców, a walka o zwycięstwo rozstrzygnęła się pomiędzy kierowcami Mercedesa. Niezawodność niemieckiej konstrukcji W05 Hybrid sprawiła, że zespół ten zaliczył czwarte w tym sezonie podwójne zwycięstwo, w końcówce wyścigu zapewniając swoim kibicom sporo emocji.Pogoda pod Barceloną bezpośrednio nie włączyła się w dzisiejszą rywalizację, jednak w porównaniu do poprzednich dni temperatura toru za sprawą pochmurnej pogody była zdecydowanie niższa. Deszcz, który rano pojawił się w okolicach toru Catalunya, zmienił także nieco poziom nagumowania nawierzchni.
Większość stawki przystępowała do wyścigu na średnim ogumieniu Pirelli. Jedynym kierowcą który zdecydował się na inne podejście był Jean-Eric Vergne z Toro Rosso. Francuz, który startował z końca stawki za sprawą kary jaką otrzymał na skutek niebezpiecznego urwania się z jego bolidu koła podczas sesji treningowej, nie miał jednak możliwości wykorzystania tej strategii, gdyż jego bolid po raz trzeci w tym sezonie odmówił posłuszeństwa przed przekroczeniem mety.
Start wyścigu przebiegł bez większych incydentów. Lewis Hamilton pewnie obronił pozycję przed Nico Rosbergiem. Dobrze do wyścigu przystąpił Valtteri Bottas, który już na pierwszym zakręcie połknął Daniela Ricciardo. Fin cieszył się trzecią pozycją tylko do czasu pierwszego zjazdu na aleję serwisową, kiedy to mechanicy Red Bulla okazali się sprawniejsi niż Williamsa.
Startujący z 15 pola startowego Sebastian Vettel na dystansie wyścigu zdołał awansować na wysoką czwartą pozycję, przy okazji trzykrotnie zjeżdżając na aleję serwisową. 4-krotny mistrz świata F1 w samej końcówce wyścigu wyprzedził Vatteri Bottasa.
Niemal w tym samym momencie bratobójczy pojedynek stoczyli także kierowcy Ferrari. Fernando Alonso, który zdecydował się na strategię trzech zmian opon w końcówce dogonił jadącego na mocno zużytej twardej mieszance opon Kimiego Raikkonena, który swoich mechaników odwiedzał tylko dwukrotnie. Na dwa okrążenia przed metą Hiszpan ku uciesze zgromadzonym na torze kibicom wyprzedził Fina.
W piątym wyścigu sezonu, Romain Grosjean w końcu zapewnił ekipie Lotusa pierwsze punkty, przekraczając metę na ósmej pozycji. Czołową dziesiątkę uzupełnili: Sergio Perez oraz Nico Hulkenberg.
Tuż za strefą punktową znaleźli się kierowcy McLarena, którym nie pomogły chłodniejsze warunki panujące pod Barceloną w dniu wyścigu.
11.05.2014 16:22
0
Te gtv wiem ze piszesz o mnie ale po pierwsze vettela niema za co lubic a po drugie przy wyrównanym sile bolidów przegrywał walki jak np z mclarenem w montrealu 2011 gdzie rbr dysponował lepszym bolidem , jest bardzo dobry ale jeżeli się tyczy mistrza to tę zasługe dają mu 4 tytuł bo cech wszystkich nie posiada .
11.05.2014 16:23
0
@23 Nie powiem że nie lubię Vettela ale ty to już trochę przegiołeś posypmy to jeszcze cukrem pudrem i będę zasłodzony na cały tydzień no bez przesady pokazał klasę ale to Mercedesy wciąż są górą.
11.05.2014 16:25
0
Nie mogłem oglądać wyścigu, może ktoś powiedzieć ile bolidów wyprzedził Vettel w bezpośredniej walce ?? Osobiście cieszy mnie to że Hamilton prowadzi .
11.05.2014 16:28
0
brawo Sebastian gdyby nie on to ten wyscig byłby naprawde nudny:) , pokazał że jest naprawdę mocnym zawodnikiem gdyby nie wczorajszy pech to byłby napewno przed Danielem. a to najszybsze okrążenie to jest wiśieńka na torcie:) jeszcze raz wielkie brawa
11.05.2014 16:28
0
Wolałbym wygraną Rosberga, ale nie jest i tak źle. Mercedes w tym roku wymiata. Nawet Ferrari w 2002 tak nie dominowało (ich pierwszy dublet był w San Marino, czwartym wyścigu), a teraz to jest kompletna deklasacja. Gdyby Lewis ukończył wyścig w Australii na 2 miejscu to Mercedes miałby 100% punktów możliwych do zdobycia. Szczerze to Alonso zawiódł mnie swoim przeciętnym startem. Jak zawsze startował tu świetnie w Ferrari tak w tym roku się nie popisał. Ogólnie dosyć nudny ten wyścig, przynajmniej końcówka ciekawa. Kierowca dnia: Sebastian Vettel. Z P15 na P4. Może i Rosberg wygrałby, ale popełniał kilka razy błąd na dohamowaniu. Myślę jednak, że w Monako to on będzie górą.
11.05.2014 16:29
0
38@ sporo więcej niż hamilton w tym sezonie hehhe:P:P
11.05.2014 16:30
0
Hmm, zasnąłem w fotelu po 20 minutach tzw wyścigu. Może zamiast F1 zacząć puszczać wyścigi Porshe, wyglądają na dużo ciekawsze.
11.05.2014 16:31
0
@35. Moze nie nazwalbym tego demolka,Ale aktualnie ALO-49pkt RAI-17pkt. @38. KIlka i poza strefa drs.Duzo zyskal dzieki agresywnej strategii.
11.05.2014 16:36
0
@42 Jareczek na Polsacie Sport News oglądałem Porsche Super Cup tuż przed F1 zgadzam się było dużo ciekawsze bo stawka bardziej wyrównana ;)
11.05.2014 16:40
0
Ad Głodny: Nie wszystkie wyprzedzenia są warte liczenia. Po pierwszej zmianie opon Vettel był 21...więc musiał wyprzedzać kolejne czerwone latarnie wyścigu póki nie dorwał i sponiewierał wiodących bohaterów tego forum, poza fantastycznie jeżdżącym partnerem z zespołu i dwoma mercedesami nie do ugryzienia. Mnie jego jazda ocaliła przed zaśnięciem, dlatego mu kibicowałem
11.05.2014 16:41
0
Fetel wyprzedzil wiecej zawodników w jednym wyscigu niz przez cztery lata w kazdym sezonie osobno :) szkoda ze nie byl w rzedzie z Ricim na starcie gdyz pokazalo by to kto jest lepszy ogolnie stawiam na Riciego bo paluszek znowu spowodowalby wypadek :) a jezeli pojedzie tak szeroko w monaco to niestety pocaluje bande . Dzisiaj seba mial swietny wyscig nie mial z kim sie scigac bo jednak rbr jest nadal mocny tym bardziej aerodynamiczne i w zakretach :)
11.05.2014 16:42
0
@43 Dziękuję za dość precyzyjną odpowiedź. Znaczy się że Seba zaczyna ogarniać swój bolid, i prawdopodobnie w Monaco będzie na mecie przed Ricciardo, a co do RBR to już wcześniej pisałem że jest mocny i gdyby śmigał z silnikami Merca to wyścigi były by ciekawsze .
11.05.2014 16:49
0
23. Lannisterski/vincent napisz jeszcze proszę co sądzisz o długości nosa tegorocznego bolidu RBR i co by zrobił jeszcze Seb gdyby ten nos był dłuższy o 10cm:) Mój kumpel który pracuje jako psycholog kryminalny zaczytuje się wprost twoimi wpisami, ciekawe rzeczy o tobie opowiada, więc proszę o więcej. Nawet specjalnie opcję ignorowania przy twoim nicku wyłączyłem aby każdy twój wpis był widoczny i dostępny jako źródło wiedzy:) Po każdym wyścigu i każdych kwalifikacjach przeszukujemy komentarze w nadziei odnalezienia tych twoich, jedynych w swoim rodzaju, niepowtarzalnych, wspaniałych:)
11.05.2014 16:53
0
RBR jest na pewno za Mercedesem, jeśli chodzi o siłę w stawce. Nie wiem za to za bardzo gdzie umieścić Williamsa, bo ich forma jest naprawdę różna. RBR na "tilkodromach" mocno podbuduje swoją pozycje i choć do Merca im będzie daleko, spokojnie skończą na 2 miejscu w konstruktorach i Vettel z Ricciardo pewnie na 3, 4 wśród kierowców.
11.05.2014 16:53
0
@32. KowalAMG @34. ??? nie znęcajcie nad nim, on jest........ stale niedysponowany pod pewnymi względami:)
11.05.2014 16:53
0
Jest już po wyścigu ale emocji nie koniec bo Kubica kończy Rajd Argentyny :) Przed ostatnim oesem jest 6 w generalce a za nim Evans traci do niego 5 sekund więc jest ciasno ;)
11.05.2014 16:55
0
Kimi jakiego wywiadu udzielił: "I don't know" :P Przejdzie do historii jak zwykle. Widać, że jest wkurzony na to, co dzieje się w tym "zespole marzeń, w których chciał jeździć sam Senna". Pff...
11.05.2014 16:56
0
Przestańcie pisać do tego spod nr 23 - Lannisterski. Przecież on taki pisze zawsze po to, aby was zdenerwować, a wy się za każdym razem na to nabieracie. Naprawdę...
11.05.2014 17:02
0
Sorry Saint77 :) juz nie bede ale taka prawda .
11.05.2014 17:10
0
nie przypuszczałem, że to kiedyś napiszę, ale Vettel pojechał bardzo skutecznie i atrakcyjnie. Brawo. Co do całego GP, było kilka emocjonujących momentów, ale do Bahrajnu sporo brakowało.
11.05.2014 17:16
0
23. Lannisterski Jesteś zryty chłopie i to ostro.
11.05.2014 17:17
0
Lanisterski/Vincent/cokolwiek.. przypomnij sobie Kanade 2-3 lata temu, gdy Button startujacy praktycznie z konca stawki, wyprzedzil twego paluszka WELTMEISTER 4 X XXX itd itp i byl pierwszy a nie czwarty :) ale to oczywiscie byl przypadek, nie to co obecna jazda 4 X wElTmEiStEr'a Vettela.. napisz cos jeszcze bo wieje nuda..
11.05.2014 17:17
0
46@ TrollAMG hmm ciekawe a może pamiętasz jakVettel Abu Dhabi gdy startował z pitlane i dojechał na 3 miejscu:) no możesz tego nie pamiętasz bo wtedy się pewnie nie interesowałeś się F1:) SEZONOWCU merSedesa:)
11.05.2014 17:30
0
O jeju yogson przykro mi ze vetel dostaje baty kiedys to musialo nastapic i nie potrafi wygrac ze swoim kolega z teamu a co do tego wyscigu e abu dhabi mial najlepszy bolid a w montrealu perfidny blad o objechanie przez buttona :) a trol to cie zrobil i wyszedl gremlin :)))))
11.05.2014 17:31
0
Co do F1 ogladam od początku ery Kubicy a nawet przed od walki mclarena i ferrari :))
11.05.2014 17:49
0
Trochę obawiam się, że ten sezon będzie jeszcze bardziej przewidywalny niż za czasów Red Bulla, szkoda, że żaden inny zespół poza Mercedesem nie zbudował konkurencyjnej konstrukcji. Pozostaje pasjonowanie się walką o pozycje nr 3, postępami Grosjeana i Lotusa oraz wypadkami Maldonado. Polecam ciekawy fan page o wyścigach Formuły 1 i nie tylko www. facebook. com/racespl (trzeba usunąć dwie spacje)
11.05.2014 17:52
0
Jak pięknie Vettel znowu baty , chyba mi nikt nie powie , że 4 miejsce to sukces . Zasłuzone zwycięstwo Hamiltona , to chyba obecnie najlepszy kierowca w stawce i ma błysk , którego brakuje Rosbergowi i Vettelowi . Hamilton ma nareszcie dobry bolid i robi co chce . Jeszcze prosba do Solorza , zabierzcie tego Jędrzejewskiego facet jest nie do słuchania , za którymś wyprzedzaniem się chyba zesika .
11.05.2014 17:59
0
Pierro respect ;))
11.05.2014 18:18
0
Tradycyjnie nudny wyścig w tym roku był dość ciekawy. Najwięcej emocji dostarczyła mi rywalizacja HAM/ROS, w końcówce KIM/ALO no i przez cały wyścig VET z większością stawki. W ogóle to co Vettel wyczyniał dziś na torze, przebijanie się z poz. 15 na 6, potem znów z chyba 21 na czoło, piękne i nietypowe wyprzedzania, choćby po zewnętrznej na podwójnym lewym zakręcie to jest to dlaczego lubię F1. Gratulacje dla Ricciardo, zdołał utrzymać 3 pozycję z kwalifikacji. Gdyby nie liczyć kompletnie niedoścignionych mercedesów, to dziś dublet miałby Red Bull, brawo!
11.05.2014 18:37
0
Brawo Sebastian Vettel ! Jak wiekszosc polskich kibicow nie lubie tego kierowcy, ale obiektywnie to jeden z najlepszych obecnie w stawce. W erze Kubicy nie lubilem Hamiltona(takze N.Heidfelda) notorycznie wyprzedzajacego Kubice, ale chyba nikt nie ma watpliwosci ze to najszybszy obecnie zawodnik. Jest pieciu , moze dziesieciu kierowcow , ktorzy hipotetycznie majac mozliwosc jezdzenia najlepszym bolidem, zdobeda tytul mistrzowski. W tym sezonie jest to Lewis Hamilton, wczesniej Vettel, w latach 90 Schumacher .... Trudno jest jednoznacznie odpowiedziec ktory z kierowcow jest najszybszy. Ja czesto sugerowalem sie wynikami w serii CART, w ktorej wiekszosc stawki rywalizowala ze soba w w wieku dzieciecym. Jak np Kubica i Hamilton. MOzna zaryzykowac, ze w owym czasie mieli podobny samochod. Ale nie zawsze takie porownanie ma sens, i nie zawsze mistrzowie rywalizuja ze soba w serii CART. Graham Hill (dwukrotny mistrz F1, nie mylic z Damonem Hillem jego synem , rowniez mistrzem bodajze z 1996 ) zadebiutowal w wieku 30 lat ! Co wydaje sie niemozliwe obecnie oceniajac znakomita jazde tegorocznych debiutantow jak K.Magnussen, D. Ricciardo ,V.Bottas , czy zeszlorocznych Maldonado, Perez. W wieku 30 lat kariere powoli mozna konczyc jak Robert Kubica czy Juan Pablo Montoya. (w 2006 mial ok 30 l.) Mozecie obrzucac sie epitetami, zarzucajac swoim ulubionym kierowca ze maja lepszy bolid, sa faworyzowani przez zespol , eliminowani przez innych kierowcow czy zanim nastala era Kubicomani , w jakiej serii jezdza. Moj ulubieniec Graham Hill jako jedyny kierowca na swiecie, zdobył potrójną koronę sportów motorowych. Wygral Indianapolis 500, Le Mans24 H, dwukrotnie F1. Najbardziej wymagajace GP MONAKO ( nie tylko moim zadaniem) az piec razy ! Wedlug mnie czolowka wyglada nastepujaco : 1. Hamilton 2. Alonso, Vettel, Maldonado, Perez,Button, Bottas, Rosberg, Raikonnen, Ricciardo, Hulkenberg, Magnussen, (mlodzi beda coraz lepsi starzy coraz wolniejsi) Co nie oznacza ze gdyby najszybszy bolid dostal np Sutil to byc moze i on by potrafil powalczyc o mistrzostwo ? Tego nigdy sie nie dowiemy, albo inaczej, na pewno nie kazdy z wymienionej przeze mnie czolowej dwunastki zdobedzie tytul mistrzowski w F1 , ale moim zdaniem kazdy z nich ma potencjal i przy odrobinie szczescia ( jesli sponsor uzna ze zawodnik marketingowo dobrze sie sprzeda i przyniesie zyski) posiadajac najszybszy bolid jest w stanie wygrac pojedyncze GP, a ostatecznie pewnie i cala serie. Najwiekszy szacuenek maja kierowcy wygrywajacy GP slabym bolidem jak Vettel na Monzy w samochodzie Torro Roso, Kubica w BMW, czy Damon Hill na Wegrzech w 1997 zajmujacy II miejsce w tragicznym Arrowsie (gdyby nie awaria bylby I ) czy calkiem niedawno Maldonado GP Hiszpani w Willliamsie.
11.05.2014 18:50
0
No dobrze trollu juz nie płacz Teraz homo Hamilton ma najlepszy i takim to jakoś umie wygrać, bo jakby miał bolid równy innym to środek stawki:) Ale widać że na forum coraz większa niechęć do mercedesa i ich nudnych wygranych:) to cieszy;) Pozdrawiam
11.05.2014 19:00
0
a ten ryk silnika po prostu bajka moja kosiarka ladniej pracuje f1 po prostu zeszło na psy a fanom vettela proponuje by dali sobie na wstrzymanie jak sebuś wygrywał 4 razy z rzędu to bylo ok teraz widać że cała f1 to po prostu dobry bolid ma słabszy więc jeżdzi jak dupa
11.05.2014 19:47
0
Vettel jest bardzo dobrym kierowcą,tylko cztery lata jazdy najlepszym samochodem troszkę go rozleniwiły,teraz dostał gorsze auto i musi je ogarnąć i jak widać po dzisiejszym wyścigu idzie w dobrą stronę.
11.05.2014 19:57
0
@65 Nie zgodzę się, że Maldonado jest materiałem na mistrza. Jest szybki, ale popełnia bardzo dużo błędów. Wsadziłbym tam raczej Grosjeana. Jest lepszy i potrafi się ścigać, np. GP Japonii, Indii, USA 2013. @67 Tak samo można powiedzieć, że inni kierowcy nie dali mu rady w innych latach i to oni w tamtych latach byli średniakami. Skoro taki młody, niedoświadczony Vettel dał radę wygrać w 2010, mimo że miał parę awarii, jeździł czasem jak nieopierzony chłopak, popełniał błędy i kaprysił to dlaczego inni "mistrzowie" mu nie dali rady? Czemu taki talent jak Alonso, który się tyle nafuksił (Bahrajn, Australia, Chiny, Hiszpania, Niemcy, Korea) nie wygrał? Więc to Ty się powstrzymaj z takimi bzdurnymi i chamskimi komentarzami, co dowodem są ostatnie słowa, kończące Twój wpis.
11.05.2014 20:42
0
@12 Vettel klasa sama w sobie. Dobre ;) Dobre ;) Przyjechal 1 minute i 16 sekund za Hamiltonem gdzie jedno okrazenie to 1'30" i pokazal tym klase, no rzeczywiscie sie wykazal :)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się