WIADOMOŚCI

McLaren wraca do gry?
McLaren wraca do gry?
Podczas dzisiejszego wyścigu, Jenson Button wreszcie mógł pościgać się w samym czele stawki. Obrót wydarzeń sprawił jednak, że Brytyjczyk musiał zmienić strategię, przez co – być może – stracił kilka pozycji. Sergio Perez jest zawiedziony z wyniku, choć wie, że gdyby nie kara przejazdu przez aleję serwisową, jego rezultat byłby dużo lepszy.
baner_rbr_v3.jpg
Jenson Button, P6
„Na początku wyścigu myśleliśmy o strategii jednego pit stopu, ale później zostaliśmy zmuszeni do drugiej wizyty w boksach. Zrobiliśmy to, ale nasze tempo nie było już tak dobre jak tempo samochodów przede mną, więc nie mogłem się pościgać na koniec wyścigu. Mimo, że był to dla nas przyzwoity wyścig, cieszymy się tym bardziej, że mogliśmy walczyć bok w bok z najlepszymi. Jestem bardzo zadowolony z samochodu. Pod względem osiągów zaliczyliśmy zdecydowaną poprawę, więc musimy być zadowoleni z postępów, jakie uczyniliśmy. Świetnie czuję się w samochodzie. Okay, jest jeszcze wiele do zrobienia i poprawy, zwłaszcza w kwestii tempa, ale dobre jest to, że wiemy, na których obszarach musimy się skupić. Czekamy więc na Monzę, kolejny świetny tor, gdzie – mam nadzieję – uczynimy kolejny krok. Nie myślimy o walce na samym czele, koncentrujemy się na sobie i na stopniowym powiększaniu wiedzy na temat naszego samochodu, by poprawić stan rzeczy.”

Sergio Perez, P11
„Wyścig zaczął się dla mnie nieźle, udało mi się nadrobić kilka pozycji na starcie, a później, na przełomie 10 okrążeń, kilka następnych. W tym momencie wszystko wyglądało dobrze, byłem zadowolony z balansu samochodu, trzymaliśmy się założonej strategii. Potem spotkała mnie kara drive-trought, a to zawsze oznacza utratę szans na wywiezienie punktów. Sytuacja z Romainem [Grosjean] była dość niefortunna. Byłem przed nim i lekko wypchnąłem go na pobocze. Teraz rozumiem z czego wzięła się ta kara. Nadal jednak jestem rozczarowany. Są to trudne momenty, ale duch zespołowy, panujący w McLarenie jest niewiarygodnie silny, a teraz, razem, musimy przez to przejść. To, co musimy teraz zrobić, to skupić się na torze Monza, by zrobić wszystko co w naszej mocy, by nadrobić stracone w Spa punkty.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

6 KOMENTARZY
avatar
Patryk1231low

25.08.2013 18:48

0

Button pokazał klase , Perez hmhm przed nim wiele nauki , gdyby nie ten błąd to pewnie 7 by dojechał


avatar
Artuur

25.08.2013 20:29

0

Button super ale Perez zaczyna zmienia się w 2 Grosien z zeszłego roku. Perez w minionym sezonie pokazał klasę w tym... no nie spodziewałem sie takiej agresji z jego strony w pierwszym roku z Macllarenie


avatar
pirelli

25.08.2013 21:38

0

Oby Mclaren włączał się w czołówkę od nastepnych wyścigów dziś było dobrze


avatar

25.08.2013 21:42

0

Oby Mclaren włączał się w czołówkę od nastepnych wyścigów dziś było dobrze


avatar
Jens

26.08.2013 09:19

0

McLaren popełnił w tym roku 2 błędy: nie zatrudniając hulkenberga i po gp malezji nie zmieniając bolidu na zeszłoroczny (wystarczyło wprowadzić delikatne zmiany i dalej byliby w czołówce). Prawdę mówiąc to BUT ma ogromnego pecha za wyjątkiem sezonu 2009 ]. Przed Brawnem GP lata w Hondzie z któych jedynie rok 2004 zasługuje na uznanie, w McLarenie w 2010 roku: team orders w turcji, błąd taktyczny na Monza i fatalna forma bolidu pod koniec sezonu w kwalifikacjach; rok 2011 niestety dominacja vettela i wicemistrzostwo; rok 2012 blokowanie się przednich kół przez pierwszą część sezonu, przez kolizję z Narainem w Malezji stracił zwycięstwo, błąd taktyczny w Chinach, awaria na Monzy no i teraz kompletnie nieudany bolid


avatar
R.U

26.08.2013 23:00

0

W bierki elektryczne pod woda na trojkatne bramki.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu