Nico Rosberg dokładnie 30 lat po sukcesie swojego ojca, Keke, na ulicach Monte Carlo sięgnął po zwycięstwo w Grand Prix Monako, na mecie wyprzedzając obydwu kierowców Red Bulla- Sebastiana Vettela i Marka Webbera.
W niedzielne popołudnie w Monako pogoda nie włączyła się do rywalizacji na torze Formuły 1 tak jak to uczyniła w sobotnich kwalifikacjach. Przez cały wyścig było ciepło i słonecznie.Kierowcy pewnie wystartowali i czysto pokonali pierwszy zakręt toru, co w Monako jest rzadkością, jednak dystans wyścigu trwał 78 okrążeń, podczas których wiele się działo.
Kierowcy Mercedesa startujący z pierwszego rzędu obronili swoje pozycje, podobnie jak reszta czołówki znajdująca się za nimi. Mimo początkowych prób atakowania Hamiltona Sebastian Vettel w pewnym momencie odpuścił atakowanie swojego rywala i czekał na zjazd do alei serwisowej.
Pierwsze zjazdy, co ciekawe, zostały zapoczątkowane nie przez kierowców Mercedesa a przez Marka Webbera, który po świeże opony zjechał na 26 okrążeniu. Chwilę później swoich mechaników odwiedził Kimi Raikkonen i Fernando Alonso.
Felipe Massa tegorocznego występu w Monako nie zaliczy do udanych gdyż na 30 okrążeniu wyścigu niemalże w identyczny sposób, jak podczas trzeciego treningu, rozbił się w pierwszym zakręcie toru, zmuszając do wyjazdu na tor samochód bezpieczeństwa.
Sebastian Vettel zjechał do boksów tuż przed pojawieniem się na torze samochodu bezpieczeństwa, podczas gdy kierowcy Mercedesa obaj zjechali chwilę później. Po wyjeździe z boksów Nico Rosberg utrzymał prowadzenie, jednak Lewis Hamilton stracił dwie pozycje na rzecz kierowców Red Bulla.
Po pierwszych zjazdach na aleję serwisową za czołową czwórką podążał Raikkonen przed Alonso i kierowcami McLarena, którzy także w Monako toczyli zaciętą rywalizację między sobą.
Wyścig w Monako tradycyjnie przybierał formę procesji, jednak wąskie i kręte uliczki jak zwykle potrafiły zapewnić kierowcom i kibicom wiele „atrakcji”. Po przygodzie Felipe Massy, na 46 okrążeniu doszło do kolejnej groźnie wyglądającej kolizji. Max Chilton najechał na bolid Pastora Maldonado na dojeździe do sekcji basenowej. Mimo groźnie wyglądającego wypadku, Maldonado o własnych siłach opuścił kokpit, a kierownictwo wyścigu zmuszone zostało do przerwania Grand Prix.
Jeszcze przed restartem wyścigu Fernando Alonso zmuszony został do oddania pozycji na rzecz Sergio Pereza. Sędziowie uznali, że Hiszpan podczas próby wyprzedzenia go przez Pereza na szykanie ze tunelem, ściął szykanę. Na 20 okrążeń przed metą Alonso dał się także ograć Adrianowi Sutilowi, który przypuścił skuteczny atak na kierowcę Ferrari na najwolniejszym nawrocie F1.
Na 63 okrążeniu GP Monako po kolizji Grosjeana z Ricciardo na dojeździe do szykany za tunelem po raz kolejny na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa.
Na 70 okrążeniu jadący bardzo agresywnie Perez na dojeździe do szykany przesadził, Raikkonen zamknął mu drzwi i doszło do kolizji, w której Fin musiał zjechać na aleję serwisową, a Perez desperacko, bez powodzenia próbował dojechać do mety uszkodzonym autem.
Tuż za podium metę GP Monako przekroczył Lewis Hamilton, który był szybszy od dobrze spisującego się w Monako Adriana Sutila, Jensona Buttona i Fernando Alonso. Punktowaną dziesiątkę uzupełnili dzisiaj: Vergne, di Resta oraz Raikkonen.
26.05.2013 17:29
0
Pozwólcie, że nie odniosę się do niektórych waszych komentarzy, bo (chyba sami wiecie), że są żałosne... Na szczęście nie wszystkie! :) Co do wyścigu - jak na Monako naprawdę emocjonująco. Zasłużone zwycięstwo Rosberga, widać, że Mercedes jest szybki. Tor w Monako nie powoduje degradacji opon (+ ich testy...) i są efekty. Plus niewątpliwy talent Rosberga. Gdyby nie błąd ekipy to Hamilton prawdopodobnie byłby drugi. Niemniej jednak na wyścig składa się wszystko, również praca ekipy i mamy czołówkę z Rosbergiem, Vettelem i Webberem. Uczciwie trzeba przyznać, że RedBull też zasłużył na podium. O Perezie pisałem już po poprzednich jego wybrykach z Buttonem, widać w McLarenie nie czytają moich postów ;) Niemniej jednak - już poważnie - powinni go trochę utemperować, bo kierowca, który tak jeździ daleko nie zajedzie. Generalnie wyścig fajny, czekamy teraz na GP Kanady, tor Giles Villeneuve Circuit, który z resztą skądinąd bardzo lubimy. :)
26.05.2013 17:34
0
Ciekawe kto w ogóle obstawił, że Rosberg nie wygra. To był jego weekend: w czwartek wygrał oba treningi, w sobotę wygrał trzeci trening, wygrał kwalifikacje, a jego ulubiona drużyna Bayern Monachium wygrała 2:1, a dzisiaj prowadził od startu do mety i sięgnął po przekonujące zwyciestwo. Niesamowity weekend dla Nico. Gratulacje!
26.05.2013 17:35
0
107. Ja tak obstawiałem :). Ale we wszystkich wyścigach typuje 1 Alonso i 2 Masę (chyba, że ma wyjątkowo małe szanse).
26.05.2013 17:35
0
@106. Root - Dokładnie tak. Whitmarsh za to nie widzi w tym nic złego... Przecież to taka "zdrowa" rywalizacja jego zdaniem...
26.05.2013 17:37
0
97. vincent_vega - pozycję zyskał dzięki fartowi, a nie walce na torze; a co cię obchodzi strata pozycji przez Alonso - przecież twoja nienawiść do niego jest widoczna. Nawet fani Hiszpana na tym forum potrafią krytycznie odnieść się do jego jazdy i nie wypisują takich głupot jak ty...
26.05.2013 17:39
0
Jednak trzeba przyznać Alonso został wyprzedzony na tym wolnym nawrocie...tam to tylko z winy kierowcy można być wyprzedzonym ;) Nic tu nie ma do rzeczy szybkość bolidu...Co innego to co zrobił Perez, to było dyskusyjne. Ale dać się wyprzedzić na tym nawrocie...to wina kierowcy.
26.05.2013 17:41
0
111. Taka ciekawostka to Alonso wszystkie pozycje stracił atakując. Oprócz tej jednej - nie wiem dlaczego w niektórych zakrętach jeździł tak bardzo szeroko. Jakiś uraz po wjechaniu w Vettela? :)
26.05.2013 17:42
0
Gratulacje dla Rosberga, zasłużone zwycięstwo. Dwa Red Bulle na podium więc wynik dla mnie jak najbardziej zadowalający.
26.05.2013 17:43
0
Ale akurat tam ? Wszystkie wymagające zakręty jechał prawidłowo, a na tak wolnym nawrocie uraz ? I tym bardziej, że owy uraz nie zdarzał mu się na każdym okrążeniu ;p Jak dla mnie się zagapił, czyli wina kierowcy.
26.05.2013 17:47
0
Świetny wyścig Nico, Alonso niemrawo, dobry występ Red Bulla. Bardzo mi szkoda Massy, Ricciardo i Maldonado. Te wypadki nie wyglądały za dobrze. Świetne wyprzedzenie Pereza na Buttonie ale potem zachowywał się jak szczeniak.
26.05.2013 17:48
0
@102. RoyalFlesh F1 hmmm klasyfikacja konstruktorów mówisz.... spójrz na klasyfikację konstruktorów w roku 2005 i 2006 (wygrywało Renault), zagadka: kto w tych 2 sezonach był Mistrzem Świata? kto miał najlepszy bolid? ps: punktuje cię ale brawo za waleczność, nie poddajesz się...
26.05.2013 17:49
0
@115. moon22 - Jak dla mnie Buttona też wyprzedzał jak szczeniak. A to, że Jenson lamentuje i Polsat ma z tego ubaw to już inna kwestia...
26.05.2013 17:53
0
@108 Ja akurat z typowania jestem zadowolony, bo trafiłem z pierwszą trójką :) Alonso ani razu w tym sezonie jeszcze nie trafiłem, ale wierzę że to się w końcu jednak uda.
26.05.2013 17:55
0
Wyścig w Monte Carlo zawsze był wyjątkowy. Cała otoczka, charakterystyka toru i ogólny klimat sprawia, że jest jedyny w swoim rodzaju. Nawet traktowanie go jest inne, niż jakiego innego wyścigu jest wyjątkowe. Wyjątkowe są także wyniki - Monako było absolutną antagonistką Hiszpanii. Opony tutaj tak na prawdę się nie zużywały (poza tzw. delaminacją, która ponoć ma być rozwiązana za dwa tyg.). Po pierwszym stincie było już wiadomo, kto to wygra. Merc pokazał swą szybkość i nie miał problemów z degradacją. Wszystko przez tor. Wątpię, by rozwiązali swoje problemy. Śmiem twierdzić, że za oceanem wyścig może być zgoła inny. Problemy miało Ferrari i Lotus - to także wynik charakterystyki toru. Ich bolidy, przystosowane do specyfiki opon, traciły na szybkości, bowiem ich atut został zneutralizowany. Ale w kolejnych wyścigach to oni są faworytami. RBR jest po środku - mają swoje problemy i tak na prawdę mogą się mocno obawiać swoich rywali. Na ich szczęście straty ponieśli "czerwoni" i "czarno-złoci". Bo kolejne wyścigi będą niezwykle ciężkie. Sam wyścig cholernie długi i zakręcony... jak to w Monako. Strach pomyśleć, co będzie w Kanadzie, w której degradacja będzie ogromna. Szkoda Felipe - bolid ewidentnie zawiódł - takie wypadki nie są winą kierowcy i nie wierzę, aby to była wina Massy.
26.05.2013 17:56
0
@118 mi udało się trafić Alo w zeszłym wyścigu :) reszta o miejsce wyżej lub niżej :)
26.05.2013 17:58
0
116. vincent_vega No i co w związku z tym??? No w końcu się dowiedziałeś co jest najważniejsze w tym sporcie. Gratuluje Geniuszu.
26.05.2013 18:00
0
@ 121. RoyalFlesh F1 ponawiam pytanie: kto w tych 2 sezonach był Mistrzem Świata? kto miał najlepszy bolid?
26.05.2013 18:00
0
Ja mam nadzieję, że Pirelli nie zmieni opon na wyścig w Kanadzie. To byłby MEGA CYRK. Teraz to tylko CYRK... :/
26.05.2013 18:00
0
@121. RoyalFlesh F1ponawiam pytanie : kto w tych 2 sezonach był Mistrzem Świata? kto miał najlepszy bolid?
26.05.2013 18:02
0
@Wiatrrr - chłopcze, o ile dobrze czytam tabelę mistrzostw, był to pierwszy wyścig w sezonie nieukończony przez Romaina. W Kanadzie powalczy o podium. :)
26.05.2013 18:17
0
@vincent_vega Tym swoim zachowaniem potwierdzasz, że jesteś jednym z dzieci onetu. Ja też lubię Vettela, ale nie okazuję tego, w aż tak dziwny sposób. Nie wiem skąd u ciebie aż taka determinacja, i uwierz mi ale reszty do Vettela nie przekonasz :)
26.05.2013 18:19
0
124. vincent_vega Powiem że masz dobrze n.....e w głowie.
26.05.2013 18:23
0
Wreszcie Rosbergowi udało się wygrać z pole position i nikt go nie objechał. Vettel również pojechał bardzo dobrze i powiększył przewagę punktową.Tak samo dobrze pojechał Webber. Perez szalał w pozytywnym tego słowa znaczeniu. No i okazało się, że jednak jest jeszcze sprawiedliwość sędziowska, bo Alonso musiał bez gadania oddać pozycję.Swoją drogą jego pseudo-kibice, czyli trolle mają teraz nie ciekawą sytuację, a dwa tygodnie temu tak się podniecali, że niby on wygrywa z każdej pozycji, a tu go objechali. Poza tym jeszcze kilku kierowców pojechało dość dobry wyścig.
26.05.2013 18:25
0
124. vincent_vega - poszukaj sobie w internecie to się dowiesz które ekipy były najbardziej konkurencyjne w owym czasie. Trochę oglądałem te sezony i z tego co pamiętam to w tych latach najlepsze były Mc Laren, Renault i Ferrari
26.05.2013 18:31
0
@128 i vice versa z trollami , czytaj pseudo-kibicami Vettela. Kibicuję Alonso i nie tylko jemu, ale uważam, że dzisiaj był cieniem samego siebie, powodów nie znam niestety i nie podam, był dzisiaj wyjatkowo słaby. Obiektywnie patrzę i oceniam, uważam również, że gdyby nie błąd w strategii mercedesa Vettel byłby dzisiaj 3 za Hamiltonem. Ale takie jest Monaco, i jego nieprzewidywalność, a może raczej przewidywalność wyjazdu SC na tor. pierwsza 4 zrobiła dzisiaj swoje i tyle. Rosberg był poza zasięgiem wszystkich. wielu kierowców zyskało na SC i kolizjach, postawa Sutila bardzo pozytywna, Pereza na minus pomimo kilku dobrych akcji- poczuł, że mu wszystko wolno i się zdeczko zdziwił.
26.05.2013 18:32
0
A tymczasem Grosjean 10 pozycji wstecz na starcie w Kanadzie... Niezła kara...
26.05.2013 18:38
0
@130. xeoteam Tak szczerze mówiąc to mam gdzieś dzisiejszą jazdę Alonso i powody jego wątpliwego występu. Natomiast zyskanie pozycji w boksach to typowa i czasem jedyna możliwość poprawy wyniku, więc nie masz się co podniecać. A co do pseudo-kibiców Vettela to raczej takich się tu nie widuje, chyba że uważasz za takiego każdego jego kibica.Lepiej poczytaj sobie wpisy ''kolegów'', choć tego nie życzę nawet wrogom...
26.05.2013 18:40
0
Chyba będę musiał polubić Vettela, bo w innym wypadku, nigdy mój faworyt nie będzie mistrzem świata. Ma on chyba układ z diabłem albo z Bogiem, bo w przeciągu tego sezonu, zresztą i poprzednich wszystko mu sprzyja. Wszyscy mają kłopoty, tylko nie on. Alonso dzisiaj - klapa, zaczynam lubić Pereza, Button zamiast walczyć, wiecznie beczy, Raikkonen - pechowiec, Hamilton - nie może się odnaleźć w nowym bolidzie. Pięknie Sutil. Grosjean - można było to przewidzieć. Weber - nic ciekawego, po prostu jechał.
26.05.2013 18:46
0
Boże, jak ja czytam te komentarze w stylu: ,, Perez to idiota..., powinien dostac bana na wyscig'' to dochodze do wniosku, ze naszych forumowiczowych ekspertow powinno sie wyslac na przymusowa kuracje do Tworek. Bo jak niewidzicie jak Perez objezdzal mieczaka, pierogarza Buttona idealnie hamujac przed szykana, wyyczuwajc pkt hamow., prawie objezdzajac RAI I ALO. Dzisiaj bd dobrze sobie radzil na torze i zasluguje na pochwale. Szkoda HAM i strategii Merc, ktora pozbawila go podium. Wyscig nudny. Sorry za brak pl znakow ale nie chce mi sie wysilac.
26.05.2013 18:47
0
@132, są niestety i dobrze o tym wiesz, tylko nie potrafisz się do tego przyznać, zero obiektywizmu w wypowiedziach, tylko vettel i vettel. jak przegra to przez kogoś a nie przez siebie. to wystarczy by uznać za pseudo-kibiców. obydwie strony niestety potrafią przeginac na swoją stronę. a co do boksów to się nie podniecam, nie spinaj się tak , bo ja akurat chłodno na to patrzę i jesli chodzi o trategie to RBR jest w tym bardzo dobry i nie raz tylko dzieki temu Vettel wygrał. także geniusz zespołu przekłada sie również na wynik w miare dobrego kierowcy.
26.05.2013 18:47
0
@132 to prawdziwy z ciebie fan F1 jak masz gdziesz czyjąś jazdę i patrzysz tylko na swojego ukochanego wurstojada
26.05.2013 18:55
0
@ 135. xeoteam Rozumiem że chodziło o powody słabej jazdy Alonso...?Oczywiście znam je.Mianowicie nie jest to tak dobry kierowca jakim wydaje się być dla większości osób tutaj.Poza tym bolid raczej nie preferuje tego toru.I na tym zakończmy wątek tego kierowcy. A jeszcze nt ''kibiców'', to w 98% przeginają ci ''hiszpańscy'' a potem się dziwią, że ktoś im odpowiada w adekwatny sposób. Poza tym nie twierdzę, ze Vettel nie wygrał z nie wiadomo jakich powodów; z resztą nie stawiałem na 100% na niego.Po prostu Rosberg był szybszy i tyle. Natomiast w boksach w większości przypadków wygrywa Alonso a nie Vettel.
26.05.2013 18:56
0
130. xeoteam Co GP to znowu to samo. dwójka "wspaniałych" . Zbiera mi się na wymioty po dzisiejszym dniu. Klęska Ferrari. Lotus też nie lepiej ( za sprawą Pereza w przypadku Kimi ego ) , kara dla groszka. A Perezowi uszło to na sucho. No i ten dupek znowu ma szczęście. To jest jedno z gorszych GP jakie oglądałem. Jedyne pozytywne , to , że Adrian i DIR punktowali , i znowu powiększyli przewagę nad McLarenem . Co do moich ulubieńców , są znowu w żywiole. Nic nie zmienisz. Zaczęło mię męczyć pisanie odpowiedzi na te wyzywające bzdety . Tobie radze to samo. Pisząc stylem jednego z nich , "daj se siana" .
26.05.2013 18:57
0
134. Reaglag2 - no i co z tego, że dobrze sobie radził jak sam nic nie zyskał i spieprzył wyścig oraz odebrał punkty innemu liczącemu się kierowcy. Trochę przypomina mi się Grosejan i to jak go wszyscy chwalili (i krytykowali Raikkonena) - a gdzie jest dziś Raikkonen, a gdzie Grosejan...
26.05.2013 19:08
0
134. Reaglag2 Jesteś ślepy ? , czy masz problemu ze zrozumieniem innych wypowiedzi? Nie chodzi , że był agresywny i wyprzedził BUT i ALO. Sprawa dotyczy incydentu , gdy próbował wyprzedzić Kimi ego i popełnił błąd , chcąc zmieścić się w szparę , gdy nie miał miejsca. Co doprowadziło do uszkodzenia zarówno jego bolidu , jak i zniszczenia tylnej opony Kimi ego . Jak sugerujesz się marnymi komentarzami z Polsatu Borowczyka , to ci gratuluje. ( on nawet tego nie zauważył). O to chodzi w większości piszącym o karze dla Pereza. Bo po prostu mu się należy . A w nagrodę to możesz dać super nowoczesny tablet czy laptop samemu sobie byś dokładniej śledził wydarzenia.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się