Kimi Raikkonen zdementował sugestie dotyczące jego ewentualnego opuszczenia zespołu Lotus po tym jak ekipę postanowił zostawić James Allison, dotychczasowy dyrektor techniczny.
Zdaniem wielu jedną z przyczyn, dla których Fin postanowił związać się z Lotusem było posiadanie w swoich szeregach wysoko cenionego inżyniera, jakim jest Allison.Wczoraj ekipa Lotusa potwierdziła, że ten zdecydował się zakończyć wieloletnią współpracę, a jego miejsce zajmie Nick Chester.
„Osobiście nie sprawia mi to żadnej różnicy” mówił pod Barceloną Raikkonen. „Nie potrafię powiedzieć czy to będzie miało wpływ na nas za tydzień, za rok, czy może w ogóle nie będzie miało znaczenia.”
„To nie wydarzyło się nagle jednego dnia. Ludzie rozmawiali o tym, a zespół od jakiegoś czasu wiedział, że tak się stanie.”
„Nie jest więc tak, że nagle obudziliśmy się i coś zmieniło się w stosunku do tego co było gdy kładliśmy się spać. Uważam, że mamy tutaj wielu dobrych ludzi i powinniśmy sobie poradzić.”
Fin dodał także, że decyzja Allisona nie będzie miała wpływu na jego przyszłoroczne plany, gdyż jeszcze nie zastanawiał się nad swoją przyszłością.
„Moja decyzja będzie bazowała tylko i wyłącznie na tym co uważam, że będzie dla mnie najlepsze” przekonywał. „Nie wiem co się stanie, a aktualnie nawet o tym nie myślę, gdyż mamy za sobą tylko cztery wyścigi i długi sezon przed sobą.”
„Jeszcze dużo czasu do przyszłego roku. Wszyscy o tym mówią, ale ja nigdzie się nie spieszę.”
09.05.2013 17:10
0
kimi krótko i na temat a to było wiadome że allison prędzej czy później poleci za kasą
09.05.2013 17:31
0
Nie ma to jak zarabiac grube miliony i isc za dodatkowa banka, ahh przykre.
09.05.2013 18:09
0
2. Nie ma to, jak mieć świetne pomysły, ale nie móc ich zrealizować ze względu na ubogi budżet Lotusa.
09.05.2013 18:12
0
Nie tylko kierowcy chcą pracować w najlepszych zespołach, za jak największe pieniądze.
09.05.2013 19:31
0
Po prostu Kimi - I don't care what happened to the others.
09.05.2013 19:39
0
Kimi ma naprawdę świetny start sezonu. 4 wyścigi 1 wygrana 2 razy 2 miejsce no i ten nieszczęsny wyścig na mokrym w Malezji gdzie Lotus na suchym był naprawdę szybki. Jestem pewien, że tam by też walczył w normalnych warunkach o podium.
09.05.2013 20:39
0
@2. Nie za kasą a za rozwojem osobistym, kasa to tylko dodatkowa przyjemna motywacja
09.05.2013 21:13
0
Jest takie powiedzonko: nie ma chajcu,nie ma rajcu.
09.05.2013 21:37
0
Budżet Lotusa jest ogromny tylko po co tak pompować kasę w zespół jak Ferrari oni pompują i nie wiele zyskują Lotus ma tyle ile mieć mu trzeba Lotus ma sponsorów bardzo bogatych a w zespole jest taka kasa jak powinna być w każdym zespole anie przeciętnie ani za bogato
10.05.2013 11:53
0
@Jahar - baaaardzo przyjemna... kasa, którą my nigdy nie ujrzymy... ;)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się