Vijay Mallya, współwłaściciel zespołu Force India, może już spać spokojnie, po tym jak podpisał ugodę co do zaległych płatności opiewających na kwotę 2 milionów dolarów z lotniskiem w Hyderabadzie.
Ze względu na nieuregulowane, przez należące do Mallya linie lotnicze Kingfisher, rachunki na łączną kwotę 2 milionów dolarów, władze lotniska zgłosiły sprawę do sądu, który przychylił się do roszczeń i wydał nakaz aresztowania głównych zarządzających liniami Kingfisher, w tym samego Vijaya Mallya.Przedstawiciel lotniska poinformował jednak, że nakaz został wstrzymany po tym jak Mallya podpisał ugodę.
„Sprawa (przeciwko Kingfisher i Mallya) została wycofana” mówiła Chenna Keshava Rao, prawniczka reprezentująca lotnisko. „Poprosili nas o wycofanie sprawy, a my po podpisaniu ugody poinformowaliśmy o tym sąd.”
18.10.2012 12:35
0
Musiał się dogadać. Inaczej by go pewnie nie wypuścili ... Jak się ma długi to trzeba je spłacać, tylko w Polsce jest inaczej ;/
18.10.2012 12:59
0
1. W Polsce mając długi to się jest KIMŚ :) Zupełnie inaczej niż na świecie......
18.10.2012 13:52
0
Biedny Mallya zbierał na DDRS to jakieś lotnisko sobie roszczenia wystosowało...:) Jak się postraszy to i pieniądze się znajdą, wiem coś o tym:)
18.10.2012 15:15
0
I dobrze
18.10.2012 19:34
0
jakby sie dobrze zakręcił to kupiłby pewne linie lotnicze za 1 euro i mógłby je sprzedać za te 2 mln, które mi brakują do szczęścia :)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się