WIADOMOŚCI

Todt ma bardzo dobre przeczucie co do Kimiego
Todt ma bardzo dobre przeczucie co do Kimiego
Mimo iż Kimi Raikkonen nie może testować bolidu Ferrari na torze, fiński kierowca zwiedził już fabrykę Scuderii w Maranello, a dzisiaj był obecny na torze w Jerez, aby z bliska przyjrzeć się pracy nowego zespołu. Jean Todt jest pewny, że Raikkonen bardzo dobrze zastąpi siedmiokrotnego Mistrza Świata F1- Michaela Schumachera.
baner_rbr_v3.jpg
„Mam bardzo dobre przeczucie jeżeli chodzi o Kimiego” powiedział dla gazety Times Jean Todt. „Jestem pewny, że Kimi będzie spędzał przyjemnie czas z Ferrari, gdzie będzie pracował. Moją odpowiedzialnością, naszą odpowiedzialnością będzie zapewnienie Kimiemu warunków do pracy tak, aby wykonywał ją jak najlepiej potrafi oraz jego ochrona.”

Michael Schumacher ścigał się dla Ferrari przez 11 sezonów. Todt uważa, że lojalność i oddanie to jeden ze sposobów na sukces i wierzy, że Kimi Raikkonen pozostanie w Ferrari równie długo.

„Ludzie, którzy pracują dla Ferrari pozostają tu na dziesięć lat, mam więc nadzieje, że Kimi także pozostanie w Ferrari przez następne dziesięć lat.”

Todt zaznaczył także, że nie będzie podziału na kierowcę numer jeden i numer dwa w przyszłym sezonie: „Felipe będzie jeździł dla Ferrari, Kimi będzie jeździł dla Ferrari- nigdy nie było podziału na kierowcę numer 1 i numer 2. Czas pokaże, kto ma największą szansę rywalizować z Ferrari o mistrzostwo.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

13 KOMENTARZY
avatar
marbi

07.12.2006 15:03

0

hehe ''nigdy nie bylo podzialu na kierowce nr 1 i nr 2'' ten fragment najbardziej mi sie podoba, kłamczuszek z tego todta


avatar
Smola

07.12.2006 15:45

0

Taaak :) sciema jakich malo. Ale to jest malo wazne w tym momencie. Im szybciej Kimmi dostanie szanse w testowaniu, tym dla niego lepiej. Mozna miec nadzieje, ze jak Renault zgodzi sie na skrocenie kontraktu z Fernando, to Kimmi takze moze dostac pozwolenie na wczeniejsze przejscie do Ferrari. Zycze mu tego z calego serca.


avatar
Michiz

07.12.2006 16:07

0

a może jednak nie ściema ? Biorąc pod uwagę wszystkie informacje na temat pracy Michaela (spędzanie całych dni a i czasami nocy z mechanikami, ciągłe udoskolanie bolidu) być może nie było jednak takiego podziału. Zresztą Barrichello i Massa swoje zwycięstwa zawdzięczają bardziej Michaelowi niż własnym umiejętnościom. Gdyby nie on jeździli by marnymi bolidami.


avatar

07.12.2006 18:25

0

lol


avatar
Charger88

07.12.2006 19:55

0

sorki, że tak z innej baczki, ale ważnej - wszystkie najlepszego Robert z okazji 22 urodzin !! :)


avatar
Smola

07.12.2006 21:04

0

ale to nie chodzi o podzial administracyjny. w kazdym teamie jest podzial na 1 i 2 kierowce. Fakt ze Schumacher rozwinal bolid ferrari, co wiecej podniusl ten team z dna. Kiedy Schumi przechodzil do Ferrari, to bolidy czerwonej stajni sprawowaly sie na torze jak zardziewialy czolg. Ale chodzi tu podzial calkiem inny. michael zawsze byl traktowany jako kierowca numer 1, poniewaz byl najlepszy w zespole, iprzyosil niebyala slawe i pieniadze dla zespolu. Podejrzewam, ze na poczatku sezonu nie bedzie ustalonego kierowcy nr. 1 w zespole. Rozstrzygnie sie to po kilku wyscigach w sezonie 2007. to bedzie zalezalo od wynikow Kimmiego, i Felippe, oraz jaka beda twarza zespolu. Chociaz bardziej sklanial sie ku pirwszemu czynnikowi, ktory daje pozycje nr.1 w zepole - czyli wygrywanie wyscigow. takie jst mje zdanie. Pozdrawiam


avatar
marbi

07.12.2006 21:44

0

massa nie ma szans w starciu z kimim...


avatar
Yankess

07.12.2006 22:28

0

a ja sądze, ze Todt ma racje z kierowca nr 1 i kierowca nr2. Team zawsze tak samo sie cieszył obojetnie od tego czy wygrywał Michael czy Felipe. Jeżeli Massa jechał przed Schumacherem to nie kazano mu go przepuszczac.


avatar
Fierro

07.12.2006 22:36

0

waw... ale sie rozpisaliscie.. Ja moze was pogodze, Zawsze jest nr. 1 w teamie ale nie zaspara kontraktu a umiejetnosci i aktualnej sytuacji w punktach. A sezon 1999r. Schumi mogl wygrac pod koniec wiecej wyscigow ale poscil Irvina. Zawsze jest ten lepszy i szybszy - A to ze Schumi zawsze nim byl to swoadczy o jego talecie i motywacji - kto tyle lat byl na czele... w szczutu.. To fenomen sportu a nie tylko F1.... Pozdro


avatar
cervantez17

08.12.2006 14:04

0

co do walki Kimi-Massa nie skreslalbym Felipe wystarczy spojrzec na jego ostatni sezon nikt nie zaprzeczy ze Schumi byl najlepszy a mimo to Massa niezle go cisnal w wielu wyscigach to dlaczego teraz po kolejnym roku doswiadczenia gdy jego jazda jest naprawde stabilna mialby dac sie ostro zlac Kimiemu moez i przegra z nim ale jesli to tylko nieznacznie


avatar
Sebek

12.12.2006 20:36

0

W 2007r Kimi Bedzie na szczycie Massa będzie drubi tak jak w klasyfikacji generalnej i pod względem kerowcy w teamie chociaż żeczywiście nie będzie już aż tak wyraźnego numeru 1 w Ferrari jak za czasów mistrza SCHUMACHERA


avatar
wojtekn4

25.09.2007 19:17

0

McLareny styłu o jaka szkoda :-)


avatar
maniak300

02.06.2010 11:07

0

Ty tez jesteś "styłu" jeśli chodzi o ortografię :-)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu