Fernando Alonso uważa, że deszczowe GP Belgii stanowiłoby dla niego nieco lepszą szansę jeżeli chodzi o walkę w mistrzostwach.
Hiszpan mimo nie najszybszego bolidu, po pierwszej części mistrzostw prowadzi w klasyfikacji generalnej kierowców ze sporą, bo aż 40 punktową przewagą nad swoimi rywalami.Mimo to rozważając wszystkie zagrożenia i korzyści płynące z wyścigu rozgrywanego w mokrych warunkach Alonso uważa, że dla niego aktualnie lepszy byłby mokry wyścig.
„Gdy ma się konkurencyjny bolid i jest się w formie podczas weekendu, być może suchy wyścig jest lepszy ze względu na większą przewidywalność” mówił Alonso podczas spotkania zorganizowanego w Belgii przez firmę Shell. „Gdy jest się szybkim, w 99 procentach stanie się na podium, co byłoby dla nas dobrym wynikiem.”
„Gdy nie jest się konkurencyjnym, jestem przekonany, że mokre warunki pomagają, ponieważ można zrobić coś więcej. Na przykład założyć odpowiednie opony w odpowiednim momencie.”
„Aktualnie nie jestem pewien co byłoby dla nas najlepsze, ale przyglądając się tegorocznym mistrzostwom, być może mokry wyścig byłby dla nas lepszy.”
„Jednocześnie mokry tor stwarza większe ryzyko. Jest aquaplaning, białe linie, krawężniki. Mokry wyścig oznacza większe ryzyko, ale wszyscy ponoszą je tak samo.”
Hiszpan przyznał, że wyciszenie i dłuższa przerwa wakacyjna bardzo pomogły przed ostatnią, decydującą i ciężką częścią sezonu.
„To był miły czas wyłączenia się trochę od F1- przez 10- 15 dni. Pomogło to naładować akumulatory i teraz przybyć ponownie w stu procentach zmotywowanym z dużym pragnieniem powrotu do bolidu.”
„Nie mogę doczekać się jutrzejszego dnia już od wielu dni. Mamy przed sobą siedem wyścigów poza Europą, będziemy często zmieniać strefy czasowe oraz dużo podróżować, więc musimy być w stu procentach przygotowani ponieważ to będzie długa ostatnia część sezonu.”
30.08.2012 14:01
0
Ma racje. Każdy fan woli rywalizacje w deszczu ale lepiej byłoby dla F1 jakby Alonso nie ukonczył GP Belgi i Włoch.
30.08.2012 14:41
0
fan massy Ale za Ferrari ty raczej nie przepadasz? Bo to by była wtedy kompletna klęska Scuderii (dwa wyścigi bez punktów), bo ja osobiście w Masse nie wierze... Przykro mi. Liczę na Top5 Alonso na Spa, a w Włoszech w Top3 :)
30.08.2012 15:47
0
Nie dziwię się jego opinii. Jego bolid jest najsłabszy z czwórki najlepszych i tylko w takich warunkach może liczyć na więcej. A on od siebie daje bardzo wiele - więcej, niż ktokolwiek inny. :)
30.08.2012 16:41
0
2. heh Ja nie życze źle Alonso i Ferrrari ale byłoby ciekawiej jakby np: Vettel, Webber czy Hamilton zdominowali te dwa weekendy. Chodzi mi że było by ciekawiej jeśli chodzi o kwalifikacje kierowców ;-)
30.08.2012 16:56
0
4. Może i byłoby ciekawiej, ale ja odkąd interesuje się F1 (czyli od 7 lat, sam miałem wtedy 8 :D) byłem fanem Fernando i Ferrari i dlatego dla mnie Fernando mógłby wygrywać w każdym wyścigu :)... I mam nadzieję, że zdobędzie 3 tytuł w karierze, w 2010 był bardzo blisko, a 2011 Vettel był poza zasięgiem...
30.08.2012 17:55
0
4. Życze Alonso zwycięstw ale Vettel mogłby pokonac w końcu Webbera a Hamilton mógłby zacząć więcej punktować
30.08.2012 20:23
0
mam dość tych wyskakujących reklam
30.08.2012 22:16
0
Czy ja, aby czegoś nie pisałem dzisiaj podobnego do tego artykułu :). Mam nadzieję, że następne kilka wyścigów, bedzie Alonso kończył poza podium , bo rywale muszą nadrobić straty. ( Poza Webberem , bo tam dziwnym trafem wszysto się sprzysięgło przeciw Australijczykowi, bez komentarza. ) Nie to , że nie mu nie kibicuje w zdobyciu 3 majstra , ale niech to będzie wygrana w wielkim stylu , a nie w połowie sezonu.
31.08.2012 01:18
0
@5 To tu się tak młodzi ludzie wypowiadają? 15 lat? Zaczynam więc czuć się staro :) ;/
31.08.2012 07:09
0
@9 :) 15... Ale już od dawna F1 to moja największa pasja... Niechwaląc się posiadam całkiem sporą kolekcję modelów bolidów, kilka książek, 2 czapki, itp... Ale starczy już o mnie ; )
31.08.2012 14:16
0
@FERRARI19 - ja w wieku 8 lat nie wiedziałem, co to komputer... ;)
31.08.2012 19:04
0
no i pisać uczą jakoś w wieku lat siedmiu ;) Nie pamiętam dokładnie kiedy zacząłem sie interesować kompami, ale były to czasy atari 65 .... więc dawno ;) Dość o tym. Z całego serca życze fernando wygranej w mistrzostwach - bez wątpienia na to zasługuje. Pewnie bardziej kibicuje Jensonowi, ale on już swoją szansę przegrał w tym sezonie. Natomiast Fernando zawsze darzyłem sympatią od kiedy zobaczyłem program (pewnie w polsacie) gdy renault szło po swój pierwszy tytuł w 21-ym wieku - czyli ok 2005 ;)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się