WIADOMOŚCI

Hamilton zdyskwalifikowany, Maldonado na Pole Position
Hamilton zdyskwalifikowany, Maldonado na Pole Position
Pastor Maldonado wystartuje do jutrzejszego wyścigu z pole position, po tym jak Lewis Hamilton został zdyskwalifikowany za brak powrotu do boksów po ustanowieniu swojego najlepszego okrążenia.
baner_rbr_v3.jpg
Sędziowie uznali, że McLaren Lewisa Hamiltona nie miał wystarczającej ilości paliwa, by wrócić do boksów i jednocześnie przeznaczyć litrową próbkę do badań przez FIA. Każdy z kierowców może zatrzymać się na torze w skutek siły wyższej - problemów technicznych, jednak zdaniem sędziów nie zalicza się do tego kończące się paliwo.

Zdaniem sędziów, doszło do złamania regulaminu, przez co Hamilton został zdyskwalifikowany, choć udzielono zgody na start w jutrzejszym wyścigu - z ostatniego pola.

"Sędziowie otrzymali raport od Dyrektora Wyścigu, który informował, że podczas badania kontrolnego po kwalifikacjach wymagana była próbka paliwa z samochodu numer 4, jednakże samochód nie zdołał wrócić do boksów o własnych siłach, co jest wymagane w Artykule 6.6.2 Regulaminu Technicznego FIA Formuły 1."

"Sędziowie wysłuchali reprezentanta zespołu Sama Michaela, który utrzymywał, że samochód zatrzymał się na torze z powodu siły wyższej. Członek zespołu zatankował niewystarczającą ilość paliwa do samochodu, wynikiem czego samochód musiał zostać zatrzymany na torze, by móc dostarczyć wymaganą próbkę."

"Jako, że ilość paliwa w samochodzie jest pod pełną kontrolą uczestników, sędziowie nie mogli zaakceptować tego jako przypadku działania siły wyższej."

"Sędziowie uznali to za złamanie Artykułu 6.6.2 Regulaminu Technicznego FIA Formuły 1 i wykluczyli uczestnika z wyników sesji kwalifikacyjnej. Uczestnik został jednakże dopuszczony do wyścigu na końcu stawki."

Dyskwalifikacja oznacza, że w pierwszym rzędzie obok Williamsa Pastora Maldonado zobaczymy Ferrari Fernando Alonso.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

204 KOMENTARZY
avatar
Jahar

12.05.2012 20:57

0

@Asturia. Miałaś rację i dobry przykład podałaś. Brawo dla sędziów za konsekwencje i za odwagę. Surowość kary nie podlega moim zdaniem dyskusji choćby dlatego, że jedynie annulowanie wyników z Q3 mogłoby otworzyć furtkę na przyszłość słabszym zespołom do wchodzenia bocznymi drzwiami do następnych sesji w których i tak by nie uczestniczyli. Mogłoby dojść takim sposobem do zwykłej patologi.


avatar
paqo

12.05.2012 21:00

0

[*] <---- wirtualna świeczka dla debili, którzy uwazają, że to wina Hamiltona. Naprawdę nie wiem, czemu tyle ludzi go nie lubi. Ja sam nie przepadałem za nim w jego pierwszych sezonach, ale teraz doceniam jego wolę walki.


avatar
ripazha8

12.05.2012 21:01

0

Typowanie zawalone! kurde, 57 jestem .. teraz pewnie spadne poza 100


avatar
Polak477

12.05.2012 21:02

0

34. Hamilton miał 1,3 litra paliwa w baku i dlatego się zatrzymał. McLaren twierdził, że to usterka techniczna, jednak FIA po przeanalizowaniu stwierdziła, że tą sytuacją nadzwyczajną było zwykłe odcięcie paliwa przez kierowcę, a paliwa tak czy inaczej nie starczyłoby do przyjechania do boksów. Więc miał paliwo, tylko to nie pierwszy raz kiedy się Hamilton zatrzymuje i chcieli ukrócić to, żeby więcej razy do takich błędów nie dochodziło ze strony McLarena. Kara słuszna, jak najbardziej, tylko bardzo ostra jak na takie przewinienie ;). Ja akurat jestem przeciwnikiem tego kierowcy, ale akurat jutro mógłby przydać się w trzymaniu dystansu Lotusów do Alonso ^^.


avatar
rokosowski

12.05.2012 21:03

0

@34 czytaj ze zrozumieniem, Hamilton zatrzymał się właśnie dlatego aby w baku pozostał ten jeden litr paliwa do badań, chciałbym też dowiedzieć się gdzie w regulaminie jest zapis że za takie przewinienie kierowcy grozi dyskwalifikacja, oraz dlaczego Kobayashi nie został zdyskwalifikowany za identyczną sytuację


avatar
orzeszek

12.05.2012 21:04

0

Znów Mclaren przekombinował


avatar
masabitumiczna

12.05.2012 21:04

0

Jest przepis, jest kara prosta sprawa... Wina zespołu, a nie kierowcy, ale to kierowca zawsze dostaje po dupie... Niemniej jednak wcale ich nie szkoda, nie po raz pierwszy naginają przepisy, a tłumaczą się awarią... Szkoda mi jedynie Sama Michaelsa bo musiał udowadniać przed Charlim, że jest wielbłądem;)


avatar
paqo

12.05.2012 21:06

0

@40 regulaminu nie ma sensu przytaczać, chyba własnie sędziowie znają go najlepiej. Kobayashi zatrzymał sie z powodu awarii i w baku jego bolidu był wymagany regulaminowo 1 litr paliwa. Hamilton miał pusto w baku, więc teoretycznie mógł używać niedozwolonego paliwa za co został wykluczony.


avatar
paqo

12.05.2012 21:08

0

Ups, nie przeczytałem całości. No więc Hamilton został ukarany za bład zespołu. Dziwne tylko, ze nie karają za każdy taki błąd, Vettel ostatnio tez sie zatrzymal zaraz za meta..


avatar
rokosowski

12.05.2012 21:10

0

@43 bajki piszesz Hamilton w momencie zatrzymania miał w baku 1,3 litra


avatar
basik81

12.05.2012 21:11

0

19 Voight..a ja w ogóle nie uwzględniłam w typowaniu Hamiltona.:)


avatar
kszyh21

12.05.2012 21:11

0

tak pomyślałem, czy w takim wypadku nie wystarczy gdzieś "wypaść" z toru np. do pułapki żwirowej?


avatar
DyZeQ

12.05.2012 21:13

0

Ehh to se potypowalem :)


avatar
marteczkaa

12.05.2012 21:13

0

@42 jest przepis, jest kara, ok. To co Narain robi w wyścigu ???


avatar
sliwa007

12.05.2012 21:20

0

Totalna kompromitacja sędziów, dowalić taką karę za przewinienie którego tak naprawdę nie było. Hamilton mógłby mieć jeszcze 5 kg paliwa więcej a i tak wygrałby te kwalifikacje... Widać komuś w FIA bardzo zależy na poprawie atrakcyjności nudnego wyścigu w Barcelonie...


avatar
artko69

12.05.2012 21:21

0

Hamilton wykręcił najlepszy czas i pojedzie z ostatniego miejsca.Vettel dwa razy odstawił spacerek i pnie sie coraz bardziej w góre. Cyrk jakiś. " dzień dziecka " trwa:)))


avatar
virus83

12.05.2012 21:23

0

Potrafie zrozumieć zatrzymany bolid gdzieś na torze po wyścigu bo każdy inaczej spala wache i komuś pełny bak morze nie wystarczyć... ale bez przesady na 3 kólka kwalifikacyjne nie tankuje się samych oparów!!! Brawo Sędziowie!!!!


avatar
marcinek130982

12.05.2012 21:24

0

płace więc jadę A jak ci nie pasuje to pogadaj z Bernim


avatar
fan massy

12.05.2012 21:27

0

Szkoda go ale tak już jest. Dobrze że przed chwilą wytypowałem :DDDDDDD


avatar
artko69

12.05.2012 21:30

0

Rok temu też zatankował za 50 i mu starczyło.....


avatar
saint77

12.05.2012 21:35

0

i typowanie poszło się je..ć:)


avatar
głodny

12.05.2012 21:38

0

Jeśli już to kara dla McLarena być powinna , choćby finansowa jak już to było w przeszłości . Nie rozumiem czepiana się Luisa , przecież to nie jego wina że miał za mało paliwa , sam sobie go nie nalewał . .


avatar
agnesia96

12.05.2012 21:40

0

To są jakieś chore żarty. Sędziowie,którzy tam siedzą są totalnymi debilami albo tak bardzo nie lubią Lewisa. Rozumiem,że było to nieprzepisowe,ale nie powinno się go karać tak wysoką karą patrząc na to,że nie wypaczyło to aż tak bardzo wyników. Przesunięcie na 10 pole startowe byłoby już kontrowersją,ale to jest prawdziwa parodia. Idioci,debile i niekompetentni ludzie zamiast sędziów,tyle na ten temat.


avatar
funrari

12.05.2012 21:41

0

ja sie tam cieszę... fajnie, że Alonso będzie startować z pierwszej linii:)))


avatar
andy_chow

12.05.2012 21:41

0

Kara słuszna aczkolwiek ponad miarę restrykcyjna. Dziwi fakt, że kierowcy kwalifikują się do Q3 i nie jadą nawet jednego okrążenia. Takie zachowanie też powinno być nadane


avatar
saint77

12.05.2012 21:43

0

czasami zdarza się, że kluczowe decyzje w sprawie przepisów (nie tylko w F1) podejmują frustraci lub zwykli kretyni. Więc zdarza się, że najbardziej cierpi ten, co zawinił najmniej. W tym przypadku tak właśnie jest - ukarali człowieka, który najmniej zawinił (a właściwie wcale).


avatar
andy_chow

12.05.2012 21:43

0

Miało być naganne sorki


avatar
Pieter-77

12.05.2012 21:43

0

Nie lubię Hamiltona, ale dyskwalifikacja na sam koniec to przesada.


avatar
Jahar

12.05.2012 21:46

0

@głodny. F1 nie jest sportem indywidualnym. Hamilton prawdopodobnie wygrałby wyścig zdobywając punkty dla siebie ale również zespołu. Oznaczałoby to, że zespołowi uszłoby płazem popełnienie błędu a w dodatku spotkałaby ich nagroda za to. Kara finansowa to jak splunąć dla nich przy ewentualnych zyskach.


avatar
Moustier

12.05.2012 21:46

0

No to się w Williamsie muszą cieszyć. ;)


avatar
mike 40

12.05.2012 21:47

0

Wreszcie udupiony i tak powinno być z każdym zespołem naginającym regulamin dotąd dzbanek ucho nosi do puty go nie urwie


avatar
patrolek23

12.05.2012 21:50

0

Myślę, że tu chodzi również o oszczędzanie opon do jutrzejszego wyścigu. Gdyby każdy tak kombinował, obsługa musiałaby ściągać wszystkie samochody po kwalifikacjach, a to juz byłaby czysta patologia. Dali jasny sygnał, że nie będą tego tolerować. Musiało być dotkliwie, żeby było skutecznie.


avatar
Marti

12.05.2012 21:56

0

Mimo wszystko trochę szkoda, że pierwsze PP dla Williamsa od dawien dawna nastąpiło w takich okolicznościach. Co prawda pierwsze pole startowe Maldonado niewiele jutro da, ale wynik z kwalifikacji zostanie "na papierze" :) uffff... dobrze, że wcześniej zapomniałam zatypować :)


avatar
Kalor666

12.05.2012 21:58

0

Alonso połknie Williamsa na starcie.


avatar
Igor

12.05.2012 21:59

0

Czyli nieważne kto wygra i tak wiadomo że puszki powiększą swoją przewagę w klasyfikacji.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu