Po GP Japonii zespół Renault ponownie jest na pozycji lidera w obu klasyfikacjach mistrzostw świata. Fernando Alonso praktycznie zapewnił sobie na torze Suzuka Mistrzostwo Świata, podczas gdy nadzieję 7-krotnego zwycięzcy korony mistrzowskiej- Michaela Schumachera poszły z dymem na 36 okrążeniu wyścigu, kiedy to awarii uległ silnik Ferrari zamontowany w bolidzie Niemca.
„To zwycięstwo jest niespodzianką dla nas wszystkich, piękną niespodzianką” powiedział po wyścigu Alonso. „Po kwalifikacjach wydawało się, że Ferrari jest daleko z przodu, ale jak tylko wystartowaliśmy czułem, że bolid jest dobrze zbalansowany i że mamy prędkość podobną do Ferrari. Po drugim pit stopie nadal myślałem, że zdołam wygrać, ponieważ strata do Michaela wynosiła tylko pięć sekund, więc czemu nie? Wtedy zobaczyłem dym unoszący się nad zakrętem numer 8 i patrzyłem, czy na asfalcie nie ma oleju. Myślałem, że przede mną był Spyker i dopiero jak wyprzedziłem go zdałem sobie sprawę, że to był Michael. Potem obniżyliśmy obroty silnika i dbaliśmy, żeby dojechać do mety. Teraz czujemy się pewnie przed Brazylią, ale nic nie uważamy za pewne. Wyścig są długie i trzeba w nich wykonać wszystko prawidłowo, aby je ukończyć na czołowych miejscach. Mamy dobrą sytuację w mistrzostwach, ale będziemy się ścigać w taki sam sposób o zwycięstwo w Interlagos.”Giancarlo Fisichella dodał: „To był dobry wynik dla mnie, dla Fernando i dla całego zespołu. Ale psychologicznie to był ciężki weekend dla mnie. Mój najlepszy przyjaciel Tonino [Visciani] zmarł w zeszły czwartek i nie było to łatwe dla mnie. Chciałbym zadedykować to podium jemu i powiedzieć ‘ciao’. Jeżeli chodzi o wyścig, bolid nie był zły i mieliśmy dobrą strategię. Opony Michelin spisały się również perfekcyjnie, a nasze tempo utrzymywaliśmy przez cały dystans wyścigu. Teraz musimy pojechać do Brazylii i być agresywnie nastawieni. Zespół jest zdeterminowany wygrać mistrzostwa konstruktorów, a ja chcę zapewnić sobie trzecie miejsce w klasyfikacji kierowców. Więc będziemy agresywni, skupieni i próbowali wygrać.”
Szef zespołu, Flavio Briatore skomentował: „Chcę podziękować naszemu zespołowi za ten wynik. Mieliśmy kilka trudnych tygodni, przegrywając wyścigi, które powinniśmy wygrać, ale pozostaliśmy razem, połączeni i skupieni. To jest sukces, którym każdy może się cieszyć. Fernando wykonał niewiarygodną pracę, Fisico był perfekcyjny i wykorzystał swoją strategię, a pit stopy odbyły się bez błędów. Będziemy świętować nasze zwycięstwo dzisiaj wieczorem, ale nie dokończyliśmy jeszcze pracy. To będzie naszym podstawowym celem w Brazylii.”
08.10.2006 13:14
0
brava, brava i jeszcze raz brava dla całego szefostwa, mechaników i kierowców Reanault. Oby tak w Brazylii.
08.10.2006 14:48
0
Z wypowiedzi Alonso mozna wyciagnąć że będę jechali przynajmniej on tylko po to żeby zdobyc chociaz1 punkt:/I i takbędzie pozamatane:/
08.10.2006 19:34
0
SZANSE, ALONSO =0 PKT SZUMI=10PKT TO BY BYL CUD DLATEGO GLOSOWALEM NA SZCZESCIE (BOLIDY RENAULT JUZ WYPADALY NO I SZCZESCIE W NIESZCZESCI JEST MOZLIWE)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się