WIADOMOŚCI

  • 06.07.2011
  • 7499
Newey: ta zmiana mocno się na nas odbije
Newey: ta zmiana mocno się na nas odbije
Wielkimi krokami zbliża się Grand Prix Wielkiej Brytanii, a wraz z nim zakaz stosowania dmuchanych dyfuzorów. Adrian Newey wprowadza z tego powodu trochę niepewności odnośnie formy jego zespołu.
baner_rbr_v3.jpg
Wszystkie komponenty bolidu RB7, którego ojcem jest Adrian Newey, były dopasowywane do tego, aby współdziałać z dmuchanym dyfuzorem. FIA jednak postanowiła w środku sezonu zakazać tego rozwiązania, gdyż miało ono rzekomo naginać niektóre przepisy techniczne.

Przed zespołem z Milton Keynes stoi ciężkie zadanie, ponieważ zostali zmuszeni do przekonstruowania swojego bolidu, co więcej – do zminimalizowania strat wynikających z zakazu. Adrian Newey nie ma wątpliwości, że ta decyzja może odbić się na Red Bullu mocniej niż na jego głównych rywalach.

„Myślę, że będzie to miało na nas całkiem mocny wpływ, ponieważ nasz samochód był konstruowany wokół wydechu, to była jedna z głównych koncepcji już na samym początku. Prawdopodobnie – prócz nas i Renault – wszyscy skopiowali sobie te podstawy konstruowania, głównie od nas, i zaadaptowali do własnych bolidów jeszcze przed początkiem sezonu.” – mówi Newey.

„Z tego powodu, że nasz samochód był konstruowany wokół tego, zakaz ten może mieć na nas zdecydowanie większy wpływ, ciężko jednak cokolwiek teraz przewidzieć. Naszymi głównymi rywalami są McLaren i Ferrari, a Ferrari prawdopodobnie nie doprowadziło dmuchanego dyfuzora do perfekcji, więc będą zadowoleni z tej zmiany.” – kończy.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

51 KOMENTARZY
avatar
maciekkk

06.07.2011 11:21

0

Drogi Panie Newey! Jedna wielka ściema Pozdrawiam


avatar
atoman

06.07.2011 11:26

0

Może i ściema, ale myślę, że wszyscy kibice McLarena i Ferrari chcieliby, żeby to była prawda ;)


avatar
keny_95

06.07.2011 11:55

0

Ja kibicuje Robertowi i mam nadzieje że jak wróci to od początku nowego sezonu będzie mial konkurencyjny bolid. Wtedy RBR nie bedzie miał dmuchanego dyfuzora ale pewnie wymyślą coś nowego...


avatar
radekf

06.07.2011 12:39

0

Od Silverstone zaczynam kibicować Red Bullowi. Zmiana regulaminu jest zwyczajnie kuriozalna i pokazuje wyłącznie polityczną siłę Ferrari.


avatar
URAN

06.07.2011 13:03

0

@4 radekf - dokładnie! Wbrew niesportowym postawom co poniektórych forumowiczów uważam, że FIA zrobiła bydło jakich mało! Małostkowa zawiść Ferrari i McLarena, przy milczącej aprobacie reszty "niedodmuchanych" doprowadziła do zmiany regulaminu w środku sezonu. Całkowity brak przyzwoitości. Ciekawe ile Ferrari dało pod stołem Todtowi za taki obrót sprawy? Mam duży niesmak, kibicuję RB, obojętne mi jest Vettel czy Webber, byle nie Ferrari i McLaren!


avatar
jenks

06.07.2011 13:19

0

a ja po raz pierwszy popieram fia,rbr dla mnie to jest team kanciarzy i oszustów kilku sezonów.newey to żaden geniusz tylko ma drugi team na którym może do woli testowac,robiąc wszystko na granicy regulaminu lub go delikatnie łamiąc.banda cwaniaków i tyle.


avatar
jar188

06.07.2011 14:04

0

Pewnie stracą, ile tego nie wiadomo i pewnie na Silverstone jeszcze się nie przekonamy o tym. Mam nadzieję, że w miarę szybko nie tylko zniwelują straty ale jeszcze sporo nagonią, tak żeby zgrać na nosie FIArrari i Todterrari. Powinni jeszcze zakazać kierowcą RBR mrugania podczas jazdy, powieka też część ruchoma i z całą pewnością aerodynamiczna, generują w ten sposób obieg powietrza pod kaskiem przez co mają lepsze chłodzenie.


avatar
skoropian

06.07.2011 14:56

0

radekf dopiero teraz to zauważyłeś? Todt tyle lat w ferce do czegoś zobowiązuje. URAN - McLaren też straci na tym zakazie więc nie sądzę żeby w tym przypadku był ich duży udział . Oni natomiast ostro protestowali na temat przedniego skrzydła al etemat narazie ucichł bo Todt postanowił najpierw wspomóc swoich


avatar
Wiater

06.07.2011 15:19

0

Ja myślę że to RBR ma już kolejną tajną broń ;D I to oni wygrają bez problemu na Silverstone ;P Wygląda na to że Neway jest lepszy niż wszystkie te superkomputery zżerające GigaWaty prądu ;P


avatar
Deamon

06.07.2011 15:23

0

Także jestem wielkim przeciwnikiem takich zmian. Dobrze dla Red Bulla, że zdążyli zrobić sobie już punktową przewagę.


avatar
ravek29

06.07.2011 16:04

0

Coś mi się wydaje, że ta zmiana to się mocno odbije ale chyba na Renault... Byli ostatnio blisko środka stawki ze swoim rozwiązaniem to bez dmuchania pewnie spadną sporo niżej... Obym się mylił.


avatar
beltzaboob

06.07.2011 16:36

0

Coś mi się wydaje, że Todt uderzył raz, ale skutecznie. Newey zawsze podkreśla, że bolid to komplementarna całość i tylko jako taka "działa". dowodem na to niech będzie konkurencja kopiująca jego rozwiązania i dolepiająca je do swoich konstrukcji na szybko ze skutkiem mniej lub bardziej mizernym w porównaniu do pierwowzoru. W RB7 dmuchany dyfuzor to element relewantny, u innych mniej lub bardziej ciało obce. Dla mnie gitara, że stracą nieco ze swojej szybkości ale co z tego, jak McLareny też dostaną na tym w d..... Akurat jedyne, co w czerwonych lubię, to Alonso więc nie do końca podobają mi się takie zagrywki ze str. FIA. tak czy inaczej, jeśli zyska na tym Ferrari, uznam, że Todt zrobił grubą wajchę. A bo to pierwszy raz....?


avatar
RoyalFlesh F1

06.07.2011 18:07

0

Nie lubie Vettela bo uwazam że nie jest najlepszym kierowcą w stawce. A wygrywa z łatwoscia. Ale zmiany FIA jak narazie pomogły tylko i wyłącznie Ferrari. I pewnie pomogą im na Silverstone. Nie zmienia sie zasad w trakcie sezonu. Tak samo jak nie zmieniały sie dla BGP, i chodzby kanału F.


avatar
Polak477

06.07.2011 18:44

0

f1wm . pl /php/ news_id-22600.html dziękuję do widzenia.


avatar
Grzesiek 12.

06.07.2011 19:25

0

Jasne , że się nie zmienia zasad w trakcie gry . Ale nie widzę podstaw aby twierdzić że zmiany są robione pod konto jednego zespołu , a więc jak większość sugeruje pod Ferrari . Dla mnie , w momencie gdy jest już pozamiatane ... nie ma to w tym momencie żadnego sensu .... i raczej pokazuje nieudolność starszych dziadków z FIA . A skoro od GP Wielkiej Brytanii zakazano używać dmuchanych dyfuzorów i uznano je za nielegalne , to dlaczego trwało to aż 1,5 sezonu i doprowadziło do dwóch tytułów mistrzowskich dla Vettela ? Gdy się jeszcze dorzuci do tego worka , ruchome zawieszenie + uginające się przednie skrzydło ... odnoszę wrażenie że ta nieudolność dziadków z FIA była pod ścisłą kontrolą , tym bardziej mając na uwadze pewność Berniego przed sezonami odnośnie tytułów dla młodego Niemca ....;/ Jeszcze jedno , jak takie zabawki jak podwójne dyfuzory , kanał F i dmuchany dyfuzor mają się do ograniczonych budżetów , skoro zespoły utopiły w te rozwiązania fortunę , a dzisiaj okazuje się ze wszystkie te rozwiązania trafiły do kosza ... - brak w tym wszystkim logiki Ale .... znowu nasuwa mi się jedna odpowiedz , a więc wszystkie te nowinki służyły do ręcznego sterowania i kontrolowania rywalizacji , dlatego zespól Brawn'a przetrwał co w tamtym momencie było bezcenne dla wpływów do kasy FOM i FIA .... A tytuły Vettela spowodowały większą oglądalność w krajach Germańskich ....;/


avatar
beltzaboob

06.07.2011 20:20

0

@14. Polak477 Użyłem trybu przypuszczającego pisząc że "jeśli zyska na tym Ferrari...". Nigdzie nie napisałem, że ekipa z Maranello ma uprzywilejowaną pozycję bo nie jestem idiotą a F1 znam z czasów, kiedy takową pozycję mieli. Tylko kretyn upierałby się, że FIA ustawia przepisy pod zespół, który od 2005r. notuje ciągły, nieregularny regres i nijak nie może powalczyć z konkurencją od 2007r.lekko licząc.... nie wspominając o powrocie do formy z 2004r.kiedy patologia sięgnęła zenitu. Bo to była patologia. Ale nie zmienia to faktu, że ostatnie posunięcie FIA może tę patologię w formie szczątkowej i epizodycznej zapewne przypomnieć. I to jest taka sama prawda, jak to, co napisali na WM. @Grzesiek12 - mam wrażenie, że Ty również sugerujesz jakobym wyraził pogląd o zmienianiu przepisów pod Ferrari. Bo tak to wygląda i obym się mylił, ale czuję, że F150 na tym nie straci. A Todtowi nikt nic nie udowodni i tak. Pozwolę sobie zauważyć, że dopóty, dopóki nowe przepisy nie wejdą w życie dmuchany dyfuzor jest legalny a już na pewno był dotychczas. Przypominam, że rozwiązanie to po raz pierwszy zastosowano bodaj na początku lat 80 więc pomysł jest stary jak F1 prawie, tylko dopiero Newey pokazał jego możliwości. I zgodzę się, że nie zmienia się reguł itd (o ile nie wchodzą w rachubę względy bezpieczeństwa) ale na litość boską, w F1 tak jest od zarania dziejów i nie udawajmy, że dopiero w tym roku to zauważyliśmy, bo sami siebie w ten sposób dyskredytujemy jako fanów i pasjonatów. Z jednej strony nie widzisz dziwnej koincydencji zachodzącej między zmianą przepisów a konstrukcja tegorocznej Scuderii, z drugiej wietrzysz spisek Berniego i FIA który umożliwił Vettelowi zdobycie 2 tytułów. A jak się ta spiskowa teoria ma do właśnie wprowadzonej w nie do końca uczciwy sposób jak twierdzimy oboje, zmiany. Nagle przestali kochać Niemca a jednocześnie nie działają na rzecz Ferrari...? Trochę to wszystko niekonsekwentne na moje oko, bo jeśli dotowali RbR to czemu nie mieli by dotować Ferrari i odwrotnie..... Czyż nie? Tak że tym razem się z Tobą nie mogę zgodzić niestety. Pozdrawiam serdecznie.


avatar
Polak477

06.07.2011 20:32

0

16. Ale ja tą wypowiedź kierowałem do postów nr: 4, 5, 7, 8. Ty nic nie wspominałeś o tym, żeby to Ferrari wymusiło tą decyzje natomiast oni wyraźnie zrzucali całą winę na Ferrari. A gdyby to Ferrari miało wpływ na Todt'a to mielibyśmy silniki V12 i ograniczoną aerodynamikę, bo tego ostatnio chce Ferrari.


avatar
beltzaboob

06.07.2011 20:46

0

No tak jakoś do siebie to wziąłem, sor... Zwróć tylko uwagę, że chodzi o drobny ukłon, gest mający być może wielkie znaczenie ale drobny gest. Drobny gest, który być może zmieni układ sił w stawce..... Nikt już mam nadzieję nie odważy się jechać z nami tak, jak miało to miejsce w latach 2000-2004. Pozdr!


avatar
Skoczek130

06.07.2011 21:00

0

Czysta gra słów! Będzie dobrze! RBR pokaże wszystkim, gdzie kraby leniuchują!!! :))


avatar
jar188

06.07.2011 21:05

0

@17. Polak477, Jak o mnie chodzi to odczytaj dobrze. Artykuł do którego link podałaś mówi tyle, że nic nie mówi, wyrwane słowa Neweya z jakiegoś wywiadu i dziennikarz, który z faktu, że Pirelli nie zgodziło się na zmianę opon na prośbę Ferrari postawił swoją teorię - taki artykuł w stylu "Faktu" czy SU, jak ktos lubi czytać te gazety??? to ja nie poradzę. Przecież wiadomo, że nie jest tak jak kiedyś co nie zmienia faktu, że to Ferrari najmniej straci z czołówki na tym przepisie.,co nie zmieni faktu, że Todt jest szefem FIA i człowiekiem który otwarcie przyznaje swoje duże przywiązanie do Ferrari , doliczyć do tego jeszcze jego syna i zeszłe wydarzenia, jak to wszytko połączyć to naprawdę trzeba dużo złej woli żeby nie widzieć, że jest to ukłon w stronę Ferrari. Same Ferrari nie musiało interweniować i zabiegać o tą zmianę bo jest Todt.


avatar
Grzesiek 12.

06.07.2011 21:48

0

16. beltzaboob Od jakiegoś już czasu ciągle czytam jak to FIA pomaga dla Ferrari ograniczając stosowanie dmuchanych dyfuzorów , w co akurat się nie mogę zgodzić , gdyż uważam że jest to krok do zdrowej równej rywalizacji , jeśli w ogóle taka jest możliwa w F1 ..... Bo jednak co by nie napisać , otwarta przepustnica podczas hamowania służy jedynie do poprawy efektywności dyfuzora , a więc jest aerodynamiczną częścią ruchomą niezgodną wobec punktu 3.15 regulaminu technicznego - przynajmniej ja to tak rozumiem . Chociaż nie podoba mi się czas w jakim te zmiany są wprowadzane a o czym już pisałem . A więc powinny być zakazane od samego początku i nie wietrzyłbym wówczas spisku .... , lub też po zakończeniu obecnego sezonu ( tym bardziej że i tak to już nic nie zmieni ... ) wraz z definitywnym zakończeniem stosowania tegoż cuda w 2012 z nastawieniem na końcówkę wydechu zmuszającego zespoły aby ów koncówka się znajdowała w górnej części pokrywy silnika No chyba że przyjmiemy punkt widzenia osób którzy uważają że te parę wyścigów w znaczący sposób wpłynie na tegoroczne wyniki Ferrari i nagle czerwoni powalczą o najwyższe cele .... a co jest jest nonsensem gdyż ten sezon jeśli chodzi o walkę o tytuły dla Włochów jest już stracony , a tylko to się dla nich liczy ... I zauważ że ostatnie nowinki aerodynamiczne o których pisałem wcześniej były nie na rękę dla Czerwonych i dawały tytuły mistrzowskie innym zespołom .... więc akurat myślę że sam Todt na stanowisku prezydenta FIA bardziej im przeszkodził niż pomógł w tym względzie Czy przestali kochać Niemca ? Na pewno nie , ale osiągnęli już swój cel ... A następnym celem wobec aż takiej dominacji jednego kierowcy jest doprowadzenie aby wyścigi nie były aż takie nudne w sensie dominacji jednego kierowcy . I pozostali kierowcy również walczyli o zwycięstwa ... :P - Takie jest moje zdanie i tak ja to widzę i zdaję sobie sprawę że nie wszyscy się ze mną zgodzą . sorki za styl ale piszę na szybkiego . Pozdrawiam serdecznie :)


avatar
narya

06.07.2011 21:57

0

19. Skoczek130 - zgadzam się, popieram i jestem za ;)).


avatar
Polak477

06.07.2011 21:59

0

20. Coś mi się jednak wydaje, że to punkt widzenia z Polski. W Niemczech widzą to natomiast w takich barwach. f1 . mot osp . p l / news / 7627 / zespoly - z - silnikami - renault - i - ferrari - straca -najwiecej - na - nowym - zakazie - fia / Ferrari też posiadało taki dyfuzor, więc NIKT nie wie ile kto straci. Co więcej każdy zespół uważa, że to oni stracą najwięcej, kto by się nie wypowiadał to zawsze mówi, że to oni stracą. A Todt na pewno nie ryzykowałby takiego pomagania. Głupi nie jest, tutaj chodzi o biznes Berniego, a nie Ferrari. Ferrari właściwie już wie, że jest pozamiatane, więc te przepisy im nie są do niczego potrzebne. Co więcej generują dodatkowe koszty, które nie są im akurat potrzebne.


avatar
jar188

06.07.2011 22:18

0

@23. Polak477, artykuł z linku , który podałeś wynika tyle: Ferrari projektowała silniki z myślą o dmuchanym dyfuzorze, szkoda tylko, ze oni go nie mieli na początku, taka mała nieścisłość. Todt niczego nie ryzykuje bo przepis pozwala na wyrównania stawki i jest "dobry" nie tylko dla Ferrari. I jeszcze jedno, FIA chciała już dawno wprowadzić ten przepis ale ostro zaprotestowały niektóre zespoły i stąd czasem takie błędne wrażenie, że teraz zmieniając FIA nikomu nie pomaga bo walka o majstra jest już rozstrzygnięta, fakt, tylko trzeba sobie przypomnieć od kiedy tak naprawdę FIA chciała wprowadzić ten zakaz,wtedy punktacja była nieco inna.


avatar
Siffredi

06.07.2011 23:06

0

i tak łagodnie sie FIA z RBR obeszła. dziwię się tylko dlaczego tak późno zakazano stosowania tego nielegalnego rozwiązania.


avatar
cycu32

07.07.2011 08:56

0

Mam takie małe pytanie. Czy zakaz obowiązuje na cały weekend wyścigowy czy tylko na quali i wyścig ? Ja osobiście chciałbym zobaczyć jakie są realne różnice pomiędzy dyfuzorem i jego brakiem, choć z drugiej strony zespoły raczej nie będą marnować piątkowych testów na jazdy z i bez dyfuzora jeśli nie mogą go użyć


avatar
miho-nahayama

07.07.2011 15:12

0

Zmiana jest poto żeby formuła była bardziej ekologiczna nie poto jest kers żeby spalać litry paliwa wtedy gdy silnik nie ciągnie. Dmuchany dyfuzor na pewno nie jest technologią ekologiczną. A z drugiej strony to na vetela na podium już nie mogę patrzeć.


avatar
sebwit

07.07.2011 15:14

0

witam forumowiczów, również jestem zdania że nie powinno się tak drastycznie zmieniać zasad w środku sezonu, ale z drugiej strony Vettel ma już taką przewagę że tylko teoretyczne wyliczenia dają szansę na zmianę pozycji majstra. Natomiast dzięki temu zakazowi może wyścigi staną się trochę bardziej nieprzewidywalne, bo jak dotąd pierwsza pozycja była właściwie zarezerwowana.


avatar
miho-nahayama

07.07.2011 15:25

0

Ale zaraz, chyba nikt nie ma złudzeń, że formuła to uczciwa rywalizacja?


avatar
Jacu

07.07.2011 18:08

0

@beltzaboob - pełna sztama, jak zwykle rzeczowo kawę na ławę żeś wyłożył. Wszystko z tą zmianą było by ok, jedynie co mi się nie podoba to moment jej wprowadzenia. Połowa sezonu przy zakazie testów to lekkie przegięcie. Ale jak sam wspomniałeś to i tak luzik przy gierkach Ferrari i FIA w okresie ich największych sukcesów. Nie sądzę zresztą żeby Newey nie podołał tej próbie. Wszyscy coś tam stracą a efekt dmuchanego dyfuzora jest w oczach laików głęboko przeceniany. Jednym słowem największy bufor zapasu osiągów ma właśnie RBR, chociaż relatywnie najwięcej korzyści płynących z dyfuzorka oni mogą stracić, bo ten system był chyba najbardziej u nich wydajny. Ogólnie zatem osiągi siądą ale nawet jeśli by miało być owe 0,5 sek, to i tak będzie to głównie w qualu (i przy założeniu, że reszcie się nie pogorszą), bo tam korzystają najwięcej z mapowania. W samym wyścigi jednak niewiele się raczej zmieni bo tam praktycznie jadą bez tej nowinki (min.ze względów na spalanie). Zatem wielki lament o nic lub o bardzo niewiele zwłaszcza, że mają koło sekundy ogólnej przewagi. Pozdro


avatar
beltzaboob

07.07.2011 19:56

0

@Grzesiek - po wnikliwej analizie Twoich słów dochodzę do wniosku, że masz dużo racji ale upieram się, że dmuchany dyfuzor był dotąd legalny (wały to jeśli już były to z mapowaniem silnika i spalaniem mieszanki przy zamkniętej przepustnicy w kolektorach i dalej wydechu). Co do sytuacji ze wspieraniem jednych kosztem innych, dopóty, dopóki nie jest to patologia o której wspomniałem powyżej jakoś do mnie nie dociera. Może to moja ułomność, ale jeśli jest tak jak jest, to wolę nie wnikać w spiskowe teorie mimo, że tkwi w nich ziarno prawdy nierzadko, bo mi się "Piłkarski poker" z F1 zrobi, i życie straci smak;))). Tak więc reasumując odsyłam do wpisu niezastąpionego Jacu, który rzecz ujął krótko i treściwie zawierając w niej również moje podejście do problemu. I dodam szczerze, że mimo całkowitego braku sympatii do RBR (nie przepadałem za nimi od początku....w sumie to już za Jaguarem szrociastym nie przepadałem;)nie zgodzę się, że FIA i Bernie w sposób nieuczciwy pomagali Bykom w odniesieniu sukcesu. Wole doceniać geniusz Neweya i przy tym pozostanę. @Jacu - a no właśnie. Nic już nie dodam. 0,5s. w qualu, bo się paliwo do wydechów leje. Mi to trochę jak kanał F i DSR Adamem Słodowym, a nie technologią rodem z kosmosu pachnie. Ale skuteczność te pomysły wcielone w życie wykazują zadziwiającą. Ale przyznasz, że wahacz montowany w Ducati do silnika (rozumiem, że silnik stał się częścią konstrukcji nośnej?)bez względu na to, jak wielkim niewypałem się okazał, to technika, a wygaszane skrzydło i paliwo w wydechu to cwaniactwo i kombinatoryka na pograniczu inż i chłopskorozumowej szarlataneri. Pozdrawiam!


avatar
Grzesiek 12.

07.07.2011 20:01

0

30 Jacu Rozumiem że dla Ciebie okres dominacji Ferrari i MSC to najczarniejszy okres w dziejach F1 ... i po części się z tym zgadzam Z tą różnicą , że ja obsesji akurat nie mam na tym punkcie :P Ale ... w temacie o którym obecnie jest mowa w tym wątku , nic to akurat nie ma do rzeczy . Bardziej skupiamy się nad tym , czy ostatnie zmiany dmuchanego dyfuzora są wyłącznie robione pod czerwonych tak jak to sugerują inni , a w co ja się akurat nie zgadzam ... Więc stare dzieje nic nie mają wspólnego do tematu o którym teraz jest mowa . A na ile te zmiany wpłyną na formę poszczególnych zespołów , to życie pokaże i być może będzie jak piszesz i nie będzie wielkiej różnicy w osiągach poszczególnych zespołów . Ale chyba to jeszcze nie powód aby tych co uważają inaczej nazywać laikami .... . A co będzie jak się okaże że te zmiany jednak spowolnią RBR na tle z konkurencją ?


avatar
Grzesiek 12.

07.07.2011 20:09

0

31. beltzaboob Żeby to tylko chodziło o ten dmuchany dyfuzor , a po drodze nie było głosów o ruchomym zamieszeniu i uginającym się przednim krzydle może dałbym się przekonać ...Ale akurat w sam geniusz Neweya nie wierzą widząc jak bardzo RBR odstaje od reszty . Tym bardziej że względu na patologię która zabija ten sport .... Ale akurat w tym temacie każdy chyba zostanie przy swoim zdaniu :P Pozdrawiam :)


avatar
Igor

07.07.2011 21:40

0

Może zróbmy ankietę czy ta zmiana była w porządku. Jestem pewien, że większość będzie za. Drogi pijaku puszek, Ferrari bez żadnego wsparcia wróci na szczyt i to szybciej niż Ci się wydaje!


avatar
Jacu

07.07.2011 22:16

0

@32. Grzesiek 12 - do jasnej, ciasnej Grzesiu kurde :), ale ja nikogo na forum nie nazwałem laikiem !!! Chodziło mi ogólnie o ludzi nie mających większego kontaktu z techniką wyścigową. A o F1 gadam nie tylko na forum. Może dla niektórych net to całe życie?? Ale nie dla mnie bynajmniej. Jednak możliwe, że to moja wina bo się nieprecyzyjnie wyraziłem, ale ostatnimi czasy sprawy net-owe są mocno w tyle za innymi, więc chce czasem coś w telegraficznym skrócie wyrazić, a niestety nie mam daru przekazywania skrótowych informacji w tak szczątkowym czasie antenowym ;))). Zawsze mam więcej myśli do przekazania niż czasu i miejsca na nie ;). Co do mojej obsesji to może i coś w tym jest jednak ja tylko potwierdziłem to, o czym pisał mój rozmówca, do którego kierowałem swoją wypowiedź - Sir @beltzaboob :))). Zatem to nie tylko wymysł mojej chorej (w jakimś stopniu) jaźni ;))). Ale cóż młodsi fani nie zawsze rozumieją starszych tak jak i my swoich rodziców. Po prostu. Nie wiem czemu tak osobiście odebrałeś mój post, bo mam wrażenie, że moja aprobata - doskonałej wypowiedzi @beltzaboob - potraktowałeś jako sprzeniewierzenie się Tobie. A przecież nie w tym rzecz. Nie zgadzam się również z Twoją interpretacją przepisów ruchomych elementów aerodynamicznych. Bo one zawsze odnoszą się do części związanych z ruchem bolidu w medium jakim jest powietrze. A silnik jest elementem odrębnym, w którym to medium się porusza i to także wtedy gdy bolid stoi. Zatem nie odnosi się do przepisu o zakazie ruchomych elementów aero. Jednak jak ktoś bardzo chce to zrobi to samo co Ferrari w 2006 roku i uzna mass dumpery za taki element, a przecież tym nie były. I to w środku sezonu - analogicznie jak teraz z RBR. Idąc takim tokiem myślenia jak sam zaprezentowałeś należałoby zakazać kręcenia się kół. Pamiętaj, że nie ma w F1(i świecie techniki w ogóle) rzeczy bezwględnych związanych z dokładnością pomiarową dla tego zawsze wszystko określa się w pewnych tolerancjach. A bolid Neweya mieści się we wszystkich dopuszczonych tolerancjach FIA i dla tego jest nadal legalny. Tu są podejrzenia ale nadal niczego nie wykazano pomimo wyraźnych działań FIA zwiększających restrykcje co do wymagań względem kontrowersyjnych elementów. Jednego jednak jestem pewien-w najbliższym GP będziemy trzymać kciuki za tego samego drivera ;))). (Z tą różnicą, że ja mam opcje w postaci innego oszołoma, którego wygrana mnie nie zmartwi ;)). Pozdro P.S -na marginesie za najgorszy okres F1 uważam okres pierwszej połowy lat 60-tych i pierwsze lata powojenne. Ale w erze nowożytnej i tych, które sam pamiętam to okres dominacji Ferrari był od strony sportowej najgorszy :P. @31. beltzaboob - dokładnie mam takie same odczucia co do DSR i kanału F. O ile poprzednie rozwiązanie z ruchomym przednim skrzydłem było kompletnym niewypałem to DRS odpowiednio dobrany działa. Ale co by nie mówić to poza Gp Turcji jednak opony w największym stopniu zaważyły na poprawie jakości widowiska. Jednak pełna zgoda - rozwiązania aero typu kalał F czy DRS to czysta szarlataneria, a nie prawdziwy kunszt inżynierii (chociaż kanał bił i tak o głowę DRSa :) ). Nie tego oczekujemy od F1. Wahacz w Ducati niewypałem???? Nieeee, przecież te wszystkie tytuły i trofea Foggiego na 916 i 996/8 czy też szaleńcze walki o zwycięstwa Hondy RC45 z Slightem, Kocińskim i Edwardsem z podobną konstrukcją, świadczą, że miało to sens. Może było 30% cięższe (względem dwuramiennego wahacza), ale miało swoje zalety serwisowe i nie naganne prowadzenie tylnej osi koła. Przez lata to rozwiązanie dawało radę ;). Zwłaszcza świetnie się sprawdzało w wyścigach długodystansowych ze względu na szybko zmianę koła. Natomiast poległ przód wahaczowy. Jak pewnie pamiętasz Bimota próbowała swoich sił z Tesi 1D w SBK koło '90 roku z Michaelem Rudroff'em i jako testerem chyba Fabrizio Pirovano (jeżdżącego normalnie dla Yamahy). Jednak obecnie faktycznie jedno ramienny wahacz tylny w SBK nie rządzi, bo nawet Ducati z niego zrezygnowało ale na to wpływ ma już wiele innych czynników, głównie pogoń za zminimalizowaniem i centralizacją masy. Jednak nigdy nie wiadomo kiedy takie konstrukcje znowu wrócą w nowej formie jak to już nie raz bywało ;). Wielkie pozdro.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu