Wielkimi krokami zbliża się Grand Prix Wielkiej Brytanii, a wraz z nim zakaz stosowania dmuchanych dyfuzorów. Adrian Newey wprowadza z tego powodu trochę niepewności odnośnie formy jego zespołu.
Wszystkie komponenty bolidu RB7, którego ojcem jest Adrian Newey, były dopasowywane do tego, aby współdziałać z dmuchanym dyfuzorem. FIA jednak postanowiła w środku sezonu zakazać tego rozwiązania, gdyż miało ono rzekomo naginać niektóre przepisy techniczne.Przed zespołem z Milton Keynes stoi ciężkie zadanie, ponieważ zostali zmuszeni do przekonstruowania swojego bolidu, co więcej – do zminimalizowania strat wynikających z zakazu. Adrian Newey nie ma wątpliwości, że ta decyzja może odbić się na Red Bullu mocniej niż na jego głównych rywalach.
„Myślę, że będzie to miało na nas całkiem mocny wpływ, ponieważ nasz samochód był konstruowany wokół wydechu, to była jedna z głównych koncepcji już na samym początku. Prawdopodobnie – prócz nas i Renault – wszyscy skopiowali sobie te podstawy konstruowania, głównie od nas, i zaadaptowali do własnych bolidów jeszcze przed początkiem sezonu.” – mówi Newey.
„Z tego powodu, że nasz samochód był konstruowany wokół tego, zakaz ten może mieć na nas zdecydowanie większy wpływ, ciężko jednak cokolwiek teraz przewidzieć. Naszymi głównymi rywalami są McLaren i Ferrari, a Ferrari prawdopodobnie nie doprowadziło dmuchanego dyfuzora do perfekcji, więc będą zadowoleni z tej zmiany.” – kończy.
08.07.2011 07:25
0
@31. beltzaboob - małe sprostowanie, RC45 oczywiście z teami fabrycznymi w SBK miała zastąpiony jednoramienny wahacz dwuramiennym Showa. Ale w angielskich SBK i Niemieckiej serii Pro-Superbike startowały normalnie z jednoramiennym. Sorki za małe przeoczenie. Pozdro
08.07.2011 10:11
0
35. Jacu To że się przeczyta więcej parę artykułów i się je wklei na twardy dysk i od czasu do czasu odświeży i coś wrzuci do neta w swoim komentarzu .... wcale jeszcze nie oznacza ze ma się ogólnie większą wiedzę z obecną techniką wyścigową od tych osób którzy nie stosują takich praktyk . Chociaż przyznaję że stare dzieje ( nowinki techniczne ) mnie aż tak bardzo nie obchodzą i sobie nie zaprzątam nimi głowę i nie staram się na siłę pokazać że wiem więcej niż wiem rzeczywiście - Ale każdy ma swój sposób bycia na tym forum :P ( Nie traktuj tego jako zarzut w Twoją stronę , ale są osoby które jedynie na tym bazują i mimo że oglądają F1 od czasów Kubicy robią z siebie mądrzejszych ) I naprawdę nie tylko w necie gadam o F1 , tym bardziej nie spędzam przed komputerem całego życia , a nawet ostatnio praktycznie w ogóle na to nie mam czasu . Jacu , ja naprawdę potrafię prowadzić dyskusje z osobami które mają odmienne zdania w kwestiach choćby F1 i nie biorę do siebie więcej niż powinienem . Ale przyznaję że akurat Twoje zdanie dotyczące laików odebrałem osobiście jako zarzut w moją stronę i się nieco wkurzyłem , tym bardziej że właściwie byłem jedyną osobą która polemizowała w tym temacie z Beltzaboob'em . Ale jeśli odebrałem to niewłaściwie , to nie ma sensu dalej tego ciągnąc ;P Tak jak pisałem wyżej , nie znam powodów dla których FIA nagle zdecydowała o zakazie używania dmuchanego dyfuzora . Ale .... przepustnica która na do hamowaniu jest otwarta w 100% ( normalnie powinna wytwarzać o 90 % mniej spalin) i przez co wpływa na aerodynamikę i poprawia efektywność dyfuzora , jest praktycznie pośrednio częścią aerodynamiczną .... Ale oczywiście wszystko jest sprawą interpretacji przepisów . Głównym zadaniem przepustnicy jest zwiększenie momentu obrotowego i taki jest jej cel , więc ten przykład z kręcącymi się kołami ma się nijak do omamianego wątku gdyż wiadomo że bez kół się nie pojedzie i jest jedynie demagogią i jest najzwyczajniej nielogiczny ;) Na koniec chcę zauważyć że to właśnie FIA która określa zasady i określa granice legalności jest też ciałem który decyduje czy dana nowinka jest zgodna z obowiązującym regulaminem . A więc to głównie Ch Whiting dopuszcza lub je odrzuca Ta sama osoba która dla zespołu Renault i RBR przed sezonem 2009 r zakazała na etapie projektowania bolidów używania podwójnych dyfuzorów określając je za nieregulaminowe , ale już w przypadku innych wszystko było OK. Więc czy rzeczywiście bolid RBR mieści się we wszystkich tolerancjach FIA i spełnia normy, śmiem wątpić zwłaszcza gdy widzę zbliżenia uginającego się przedniego skrzydła . A co do najbliższego wyścigu to raczej driver któremu głównie kibicujemy przez decyzję FIA na pewno będzie miał większe szanse na dobry wynik , co jest raczej oczywiste i nigdy w to nie wątpiłem mimo krótkiego stażu z F1 ... A szczerze się zastanawiam czy przypadkiem ten oszołom o którym piszesz , więcej nie starci na zmianie przepisów niż bolid RBR .... Pozdro
08.07.2011 12:03
0
"To że się przeczyta więcej parę artykułów i się je wklei na twardy dysk i od czasu do czasu odświeży i coś wrzuci do neta w swoim komentarzu .... wcale jeszcze nie oznacza ze ma się ogólnie większą wiedzę z obecną techniką wyścigową od tych osób którzy nie stosują takich praktyk .". Dziwne, że akurat pod moim adresem i przy naszej dyskusji to piszesz, zaznaczając, że to nie zarzut w moim kierunku. Jeśli tak jednak naprawdę o mnie myślisz po tych wszystkich starszych postach, w których była znaczna część wiedzy pisana na spontana to trudno. Co do wiedzy technicznej to akurat mój konik z racji wykrztałcenia i profesji. Ale to już moja rzecz. Widzę, żeś wogóle odebrał całość jakoś bardzo osobiście i próbujesz jakoś się odgryść, a ja przecież pisałem ogólnikowo ale nie będę się tłumaczył. Narazie. P.S zadaniem przepustnicy jest regulacja dostarczania mieszanki i regulacja przepływy tejże przez silnik (efekt hamowania silnikiem też jest jej zasługą) a nie tylko wzrost momentu. To że spaliny opuszczają silnik nie powoduje, że wszystkie elementy ruchome silnika są elementami aerodynamicznylmi pomimo że mają jakiś pośredni wpływ bo przecież produkują spaliny. Podobnie można by mówić o przytykanej klapce w kanale F, a był on przecież legalny. Także nie było żadnego błędu logicznego w mojej wypowiedzi.
08.07.2011 13:36
0
Jacu nie sprowadzajmy tej rozmowy jedynie o głupie zarzuty i pretensje . Słowa przez Ciebie cytowane były jedynie odpowiedzią na drugie zdanie Twojego wpisu 35 i były raczej obroną niż atakiem , a co podkreśliłem w nawiasie ;P Co do Twojego P.S Napiszę tylko że ilość spalin które produkują ruchome części silnika zależy wyłącznie od ilości dostarczonej mieszanki paliwowej którą steruje ta nieszczęsna przepustnica ... A więc to przepustnica odpowiednio sterowana przez elektronikę odpowiada za ilość spalin mimo że ich w ogóle nie produkuje . A z tą legalnością kanału F , dmuchanych i podwójnych dyfuzorów ... , dlaczego jeśli były w 100% legalne i odpowiadały normom wyznaczanych przez samą FIA, dlaczego dzisiaj wszystkie trafiły do kosza ? Ja swoją odpowiedz dałem w poście nr 15 . i mimo całej tej naszej dyskusji dalej twierdzę tak samo :P Jeszcze dodam , patrząc na prześwit między tyłem a przodem bolidu RBR ... myślę akurat że zmiany które będą skutkować obniżeniem docisku tylnej osi , mogą znacząco wpłynąć i wpłynął na osiągi byczków .... Ale to jak zwykle życie pokaże i się okaże kto w tym temacie ma rację :)
08.07.2011 14:12
0
@39. Grzesiek 12 - no to widzę, że ogólnie się nie porozumieliśmy i niepotrzebnie jakieś negatywne fluidy poszły w zasadzie z byle powodu. Czasem tak bywa ze słowem pisanym nie do końca precyzyjnie oddaje to co faktycznie chcemy przekazać. ;). Co do "dmuchania" i tzw ruchomych elementów aero. Nie wiem czy pamiętasz jaki był cel wprowadzenia i idea tego przepisu? Ale odnosiła się do tego co pisałem wcześniej czyli do elementów zewnętrznych (nad i podwozia!!) bezpośrednio opływanych przez powietrze będące medium w którym porusza się bolid. Elementy pracy silnika i spaliny są wewnętrznym czynnikiem a nie w myśl tego przepisu elementem aero. To że potrafią przyspieszyć przepływ powietrza nie stanowi o fakcie że są to ruchome elementy aerodynamiczne!!. Takie mapowianie silnika jest od wielu lat stosowane w innych seriach (np. w WRC) chociaż w innym celu (podtrzymanie turbo). Jednak efekt końcowy z wydechu jest ten sam!!! I jakoś nikt nie mówi tam o efekcie ruchomych elementów aero pomimo, że tam też są one zakazane!! Zatem to ewidentna nadinterpretacja przepisu. Ale oczywiście dla FIA jest on tak skonstruowany, że umożliwia praktycznie dowolną interpretację. Jednak z tego co widzę nawet FIA nie podciągneła zakazu dmuchania pod ten przepis tylko dokonali poprostu zmiany przepisów bez takiego chamskiego naciągania. Bo poprostu taka interpretacja, o której piszesz jest nielogiczna. Ale oczywiście nie musisz się z tym zgadzać. Pozdro i oby Alonso powalczył.
08.07.2011 18:44
0
40. Jacu No tak , rzeczywiście ciężko o porozumienie w tym konkretnym temacie . no cóż ... czasami i tak bywa ale i tak mimo spięć trzymaliśmy pewien poziom ;) O ile pamiętam podczas ostatniej większej zmiany przepisów przed 2009 , główną ideą FIA było ograniczenie siły dociskowej , a w zamian poprzez zmianę ogumienia miała wzrosnąć przyczepność mechaniczna :P Ale niestety kolejne kroki i nowinki techniczne za każdym razem przeczyły temu celowi , zaczynając od podwójnych dyfuzorach a kończąc na dmuchanych . A pisząc czysto hipotetycznie wcale się nie zdziwię jak za jakiś czas gdy inni już odkryją patent uginającego się przedniego skrzydła i go z powodzeniem zastosują w swoich bolidach to pewnie znowu przepisy ulegną zmianie oczywiście pod pozorem zmian w regulaminie . I niestety ale chyba mijasz się z prawdą gdy piszesz że zmiany nie zostały podciągnięte pod przepis ruchomej aerodynamiki . Bo o ile pamiętam pierwsze informacje o zakazie stosowania tego cuda mówiły o punkcie 3.15 regulaminu technicznego , z tą tylko różnicą że zostały przesunięte w czasie na GP Wielkiej Brytanii . Niestety ale otwarcie FIA nie wydała żadnej oficjalnej informacji ( jak zwykle ) zamiatając wszystko pod dywanik aby uniknąć niepotrzebnych problemów . Bo gdyby jakikolwiek przepis oficjalnie uznać za nielegalny , wtedy to dopiero zacząłby się ... prawdziwy bigos ;/ Jak dla mnie prawo zbójeckie w czystych rękawiczkach ;/ To tyle w temacie . Pozdrawiam
08.07.2011 19:14
0
@41. Grzesiek 12. tylko króciutko powiem, że zakaz stosowania aktywnej aerodynamiki na nowo uściślono już 1994 roku, a i tak były powszechnie i legalnie stosowane dmuchane dyfuzory (i prosto rurami w dyfuzor nie tak na okrętkę od przodu jak obecnie), Nikt nie postrzegał tego jako aktywnego aero. To tak na zakończenie. Pozdro
08.07.2011 19:36
0
Jasne @ 42 Jacu :) Ale z tą chyba różnicą , że wówczas przepustnica ( o której cały czas mowa ) podczas hamownia wytwarzała o 90 % mniej spalin niż obecnie . I tutaj jest cała różnica i sedno sporu ....
08.07.2011 23:18
0
@43. Grzesiek 12. - tak tylko co to zmienia w interpretacji że to jest rzekomy element aktywnej aerodynamiki?? Chyba nie jest istotne czy poprawia to docisk przy przyspieszaniu czy hamowaniu?? Albo jest coś tym elementem albo nie :))). I tu jest cała idea i sedno sprawy.
09.07.2011 08:19
0
44. Jacu Różnica jest kolosalna . Gdyż używanie dmuchanego dyfuzora w przypadku gdy przepustnica jest uruchamiana tradycyjnie przez pedał gazu w praktyce niewiele daje , gdyż nie generuje docisku wtedy gdy jest on potrzebny a więc podczas hamowania , a na prostej działa odwrotnie bo wówczas większy docisk zmniejsza prędkość maksymalną . Co innego gdy przepustnica jest sterowana poprzez elektronikę jak to ma miejsce obecnie , Wtedy to działa perfekcyjnie i już przestaje pełnić swoją funkcję jako elementu służącego jedynie do regulacji przepływu mieszanki i staje się pośrednio elementem aerodynamicznym . A idąc dalej , tylko to jest temat na zupełnie inną bajkę .... jak mapowanie silnika ma się do przepisu mówiącego o zamrożeniu silników ? Z resztą po wczorajszych doniesieniach obecna rozmowa nie ma większego sensu , gdyż silnik Renault w przeciwieństwie do innych , pod przykrywką niezawodności będą mogły generować 50 % spalin ... Czyż to nie jest rozbój w biały dzień i czy trzeba jeszcze lepszych dowodów na przychylność ze strony FIA ??? Pozdro .
09.07.2011 09:46
0
@ 45. Grzesiek 12. - Nie ma znaczenia kiedy i gdzie siła aerodynamiczna jest bardziej generowana - w kwestii określenia czy jest to ruchomy element aero - jak już pisałem. Nawiasem mówiąc na szybkich zakrętach przy normalnym nadmuchu (bez mapowania) też dawało to podobny zysk - chociaż później sporo zespołów w ogóle rezygnowała z tego rozwiązania bo faktyczny zysk był niewielki biorąc pod uwagę wszystkie inne czynniki. Później zakazano bezpośredniego wdmuchiwania spalin i to raczej zamknięcie kolejnej możliwości rozwoju niż podciąganie pod ruchomy element aero. Natomiast można by w pewnym stopniu uznać, że jest to rozwiązanie aktywne aerodynamicznie - nie mylić z ruchomym elementem aero, o który cały czas mówimy. Z tym że w tym przypadku silnik zawsze by za taki było można uznać bo produkuje w sposób dynamiczny spaliny. Po prostu nie mylmy pojęć. tak naprawdę FIA brzytwy się chwyta żeby uratować jakąś rywalizację i obronić sezon przed rozstrzygnięciem już w połowie sezonu. Takie jest moje zdanie. Pozdro
09.07.2011 10:58
0
@Panowie Jacu i Grzesiek, pozwólcie, że odpuszczę sobie dopisywanie czegokolwiek do Waszej polemiki, moje zdanie już znacie a to że skłaniam się ku opcji wyrażonej przez Wielce Szanownego Kolegę Jacu wynika chyba ze zbliżonego sposobu patrzenia na współczesne wyścigi i nie ukrywam, z masy wspólnych doświadczeń wyścigowych. Po prostu wychowałem się na Champ Carach i SBK oraz potem Moto GP a i Jacu doskonale orientuje się w tych sportach moto i daży je podobnym stopniem natężenia miłości. F1 była przyjemnością dodatkową i dopiero od początku lat 2000 zacząłem zgłębiać i śledzić. Fakt, że trochę historycznej wiedzy wyssałem z mlekiem matki od jej braci z których jeden zabytki a drugi dwa kółka zamiast świętych obrazków czcili (motocyklista niestety padł ofiarą Mercedesa Klasy A wyjeżdżającego z podporządkowanej)nie stanowi dla mnie szczególnego powodu do wstydu w tych dziwnych czasach, kiedy wszelką wiedzę traktuje się z lekceważeniem lub nawet pogardą. No matter. @Jacu - co do jednoramiennego wahacza oczywiiście wiem i pamiętam. bardziej mi chodziło o ten dziki patent w tegorocznym motocyklu Rossiego, z którego się już wycofali wracając do zeszłorocznego rozwiązania. Nie wiem jednak, jak to do końca działało bo nie specjalnie, jak i Ty, mam czas i przyznam ochotę siedzieć na necie (a tym bardziej dyskutować czy komentować większą część pojawiających się tu wpisów)a panowie ze SportKlubu mimo najszczerszych chęci nie potrafili mi dokładnie wytłumaczyć, czy silnik w tym rozwiązaniu był częścią konstrukcji nośnej, czy też był klasycznie umieszczany w ramie. Stąd pewne nieporozumienie. @Grzesiek12-że się wtrącę, Jacu to człowiek zbyt światły i o wielkiej kulturze osobistej, by kogoś świadomie obrażać nawet sugestiami czy aluzjami. Mimo ogromnej wiedzy nigdy nie wyżywa się na ludziach, którzy się mylą czy popełniają drobne merytoryczno-techniczne błędy o czym sam miałem okazję nie raz się przekonać. Taka osoba na tym forum to zjawisko cenne i jeśli mogę coś doradzić, to korzystnie jest bardzo uważnie wczytywać się w to co piszę, bo jest kopalnią darmowej, łatwo przyswajalnej i w przyjaznym tonie podanej wiedzy. I nigdy nikogo nie potraktował, jak łosia. Nawet zwykłych łosi....! Czego ja już o sobie w żadnym wypadku nie mogę powiedzieć...;))) @Jacu - sor za ta laurkę ale tak uważam, a co myślę to czasami piszę mimo pewnego ryzyka narażenia się na wazeliniarstwo. Pozdrawiam Was Serdecznie Panowie!
09.07.2011 11:04
0
46. Jacu Jak zwykle wszystko jest kwestią interpretacji przepisów .... Ale skoro potrafisz przyznać że jednak jest to rozwiązanie aktywne aerodynamiczne to już tylko jeden krok abyś po przemyśleniach całkowicie przyznał mi rację , bo jednak co by nie napisać to cudo w znaczący sposób zmienia docisk . Ale wiem że to dzisiaj jest nie możliwe . Więc definitywnie kończę ten wątek . Pozdro !
09.07.2011 11:07
0
47 beltzaboob Spoko :) negatywne fluidy które przez pomyłkę weszły do naszej dyskusji to już tylko przeszłość . Także luuz ! Pozdrówki ;)
09.07.2011 11:25
0
@Grzesiek12, zapomniałem dodać, że zgadzam się z Jacu co do Twojej interpretacji przepisów. Jest moim zdaniem mylna, bo dmuchanie spalin przy zamkniętej przepustnicy (mieszanka spalana nie w cyl. tylko w kolektorach wydech. i wydechu) jest elementem aero, ale z pewnością nie ruchomym, tak że art. przepisu, na który się powoływałeś nijak się ma do zakazu. I tu nie ma o czym dyskutować. Moim zdaniem. Jeszcze raz pozdr!
09.07.2011 12:07
0
50 beltzaboob Tylko że jak przyjmiemy że przepustnica jest to w pewnym sensie elementem aerodynamicznym i powoduje zmianę przyczepności w zamierzony sposób , faktycznie działa jak ruchoma część aerodynamiczna ... - ale oczywiście nie musisz się ze mną zgadzać Jeszcze raz pozdro.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się