WIADOMOŚCI

  • 11.03.2011
  • 3123
Trulli: wyniki przyjdą, ale trzeba poczekać
Trulli: wyniki przyjdą, ale trzeba poczekać
Jarno Trulli, który wczoraj z pewnymi problemami testował bolid Lotusa przyznał, że tegoroczna konstrukcja wymaga jeszcze wkładu pracy, a na jej rezultaty trzeba będzie spokojnie poczekać.
baner_rbr_v3.jpg
Starszy z kierowców Lotusa zapowiada, że po poprawkach bolidu będzie w stanie walczyć z rywalami. Dodaje także, że odwołanie pierwszego wyścigu w tym sezonie było dla zespołu przydatne, gdyż dało więcej czasu do pracy przygotowawczej przed sezonem:

„Aktualnie mamy wiele nowych elementów, które nie są do końca sprawdzone, budzą nasze wątpliwości. Mamy dużo problemów przed pierwszym wyścigiem, a odwołanie wyścigu w Bahrajnie było dla nas bardzo korzystne” – stwierdził Trulli.

Włoch nie przestaje jednak wątpić, że jego team jest w stanie walczyć w środkowej części tegorocznej stawki:

„Mamy wiele nowych części, a wiele rzeczy możemy usprawnić w czasie trwania sezonu, tak więc poczekajmy w spokoju. Jestem pewien, że przed pierwszym wyścigiem możemy jeszcze dużo wyciągnąć z bolidu. Jestem także przekonany, że w tym roku powalczymy w środku stawki”.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

12 KOMENTARZY
avatar
Kojag

12.03.2011 08:29

0

Patrząc na czasy testów to TL nie odstaje już od stawki. Można śmiało mówić, że HRT i MVR będą walczyły ze sobą, a Lotusy będą walczyć z innymi, regularnie dostawać się do Q2 i liczyć na drobne zdobycze punktowe.


avatar
beltzaboob

12.03.2011 10:20

0

Chętnie widziałbym ich w środku stawki. Mam duży szacunek do Mika Gascoina i nie wierzę, że zaangażował w projekt bez przyszłości. Cholernie ambitny i zadziorny facet. I naprawdę niezły inż.


avatar
TrollMan

12.03.2011 10:27

0

a ja w nich nie wierzę, niczego w tym sezonie nie osiągną, jak zdobędą punkt to będzie święto


avatar
beltzaboob

12.03.2011 11:07

0

@3. TrollMan - sokratejska szkoła dyskutowania. Twoje argumenty maja wartość klocka spuszczanego co rano w kiblu.


avatar
adrianos

12.03.2011 11:37

0

Myślę, że punkty zdobędą na pewno. Nawet w Australii, gdyby były jakieś wydarzenia, typu jakieś wypadki, Safety Car, deszcz i Lotus znalazłby się przypadkiem na punktowanej pozycji, to wtedy już nie będzie ich cała stawka (oprócz Virgin i HRT) wyprzedzać, bo nie będzie im tak łatwo.


avatar
Tilion

12.03.2011 12:39

0

Ja również w nich nie wierzę, punkty to zdobyć mogą, jeśli wyścig za sprawą np deszczu czy SC wywróciłby się do góry nogami. Z tym, że Albert Park sprzyja wywracaniu wyścigu do góry nogami, więc może im się poszczęścić już tam. Ale na kolejne punkty to sobie poczekają


avatar
TrollMan

12.03.2011 12:56

0

4. beltzaboob: nie filozuj człowieku, zeszły rok jaki był każdy widział, a jak myślisz że nowy silnik i roczne doświadczenie wiele zmienią w stosunku do starych ekip to... po kilku wyścigach przekonamy się kto miał rację


avatar
beltzaboob

12.03.2011 13:07

0

@7TrollMan - oko;))))


avatar
beltzaboob

12.03.2011 13:08

0

Pamiętam tylko, co MIke zrobił z Toyotą w dwa sezony i ci było w Jordanie. Ale tak daleko być może Twoja wiedza nie sięga.


avatar
sauron szuapa

12.03.2011 14:46

0

@9 no i w Force India też się nie popisał- mało tego, po jego odejściu team jakby poszedł do przodu. Też nie należę do fanów talentu MG


avatar
beltzaboob

12.03.2011 15:30

0

@10. sauron szuapa - trochu się nie zrozumieliśmy, bo ja go sobie cenię. Potrafił z tył stawki w krótkim okresie przejść do jej środka. Fakt, że jak na gościa, który zarabiał swego czasu 8mln USD wielkich osiągnięć nie miał, ale na poziom średni z pewnością go stać. Pewnie na nic ponad to. A FI to Key tak podciągnął i silniki Merca. Pozdr!


avatar
Siemciozziom

12.03.2011 15:33

0

Usunięty


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu