WIADOMOŚCI

  • 24.10.2010
  • 3789
Virgin nie dojeżdża do mety
Virgin nie dojeżdża do mety
Dwa bolidy Virgin nie dojechały dziś do mety. Kierowcy byli bardzo rozczarowani takim obrotem sprawy, gdyż liczyli na stosunkowo wysokie - jak na nowe zespoły miejsca.
baner_rbr_v3.jpg
Timo Glock
„To był bardzo rozczarowujący wyścig, szczególnie po tym, jak jechałem na dobrej pozycji. Restart był ok, tor zaczynał być coraz lepszy. Mieliśmy dość dobrą prędkość na 1 części toru, byliśmy najszybsi z nowych zespołów. Wielka szkoda, że nie udało się ukończyć wyścigu, wszystko przez błąd, który popełnił Buemi. Teraz jedziemy do Brazylii na przedostatni wyścig w sezonie, gdzie mam nadzieję będziemy mieli więcej szczęścia, niż tutaj w Korei.”

Lucas di Grassi
„Bardzo frustrujący dzień w Korei. Zjechaliśmy wcześnie na 15 okrążeniu, ale w odpowiednim momencie po opony przejściowe Wyjechałem, próbując nie zderzyć się z Yamamoto, który był przede mną i był dużo wolniejszy. Byłem na dobrej pozycji, aby osiągnąć dobry rezultat, jechałem razem z Sauberami i Toro Rosso, po ostatnim wyjeździe samochodu bezpieczeństwa. Następny wyścig to moja domowa Brazylia, liczymy więc na lepszy obrót sprawy za dwa tygodnie.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

2 KOMENTARZE
avatar
F1_Fan_

24.10.2010 13:44

0

Timo, a mogło być tak pięknie


avatar
pjc

24.10.2010 14:13

0

Widać wyraźnie,że tylko Glock jest w stanie powalczyć na torze. Gdyby nie on to Virgin nie miałby cienia szansy na wyjście z ostatniej pozycji. Chociaż ja i tak wątpię,że tę pozycje opuszczą.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu