Lando Norris urodził się 13 listopada 1999 roku w Bristolu. Jest 171. brytyjskim kierowcą, który wziął udział wyścigu F1. Swoją karierę wyścigową rozpoczął w wieku siedmiu lat na torze gokartowym. Towarzyszył mu jego, dziesięcioletni wówczas, brat Oliver. Młodzi kierowcy byli wspierani przez swojego ojca, Adama, dyrektora finansowego firmy Hargreaves Lansdown, który później założył własną firmę inwestycyjną.
W kartingu Brytyjczyk rywalizował w kategoriach KF i Rotax. Pozwoliło mu to doświadczyć różnych rodzajów sprzętu i opon, czego wynikiem była imponująca zdobycz pucharowa, na czele z mistrzostwem Europy juniorów CIK-FIA (KFJ) oraz kartingowym mistrzostwem świata. Został wówczas najmłodszym czempionem w klasie KF, od wieku 15 lat.
W tym samym roku przesiadł się do samochodu wyścigowego i brał udział w mistrzostwach Ginetta Junior. W drugiej rundzie zawodów Lando dwukrotnie zajął 2. miejsce a także 5 razy pod rząd startował z pole position, z czego trzykrotnie zwyciężając. Pod koniec sezonu dopisał na swoim koncie czwarte zwycięstwo, co pozwoliło mu zdobyć 3. pozycję w klasyfikacji generalnej i zostać najlepszym wśród debiutantów.
Od 2015 roku mistrzostwa Brytyjskiej F4 pod egidą FIA dały szanse piętnastoletnim kierowcom na ściganie się bolidami jednomiejscowymi. Norris mógł więc uczestniczyć w wyścigach tej serii i wygrał już pierwszy z nich. Brytyjczyk zapewnił sobie tytuł na jedną rundę przed końcem sezonu. W międzyczasie wyjechał za granicę, by zdobywać doświadczenie w innych seriach F4 oraz wypróbować jazdy z innym podwoziem. Ścigał się we Włoszech oraz Niemczech.
Harmonogram Lando na rok 2016 był jeszcze bardziej napięty. Zimą brał udział w Toyota Racing Series w Nowej Zelandii, startował w Europejskim Pucharze Formuły Renault oraz w Pucharze Europy Północnej, jeździł w większości wyścigów serii BRDC F3 i ponownie zaliczył kilka występów we włoskiej i niemieckiej serii F4. Rok zakończył debiutem w Formule 3. Ten ambitny plan przyniósł zamierzone efekty, gdyż wygrał trzy tytuły mistrzowskie i zdobył nagrodę McLaren Autosport BRDC dla młodego kierowcy roku.
W 2017 roku skupił się na Europejskiej F3. Norris odbył testy z zespołem Premy, aczkolwiek nie podpisał z nim umowy, pozostając w Carlinie. Lando notował imponujące występy w kwalifikacjach, a zwłaszcza w mokrych warunkach. Finał sezonu na niemieckim Hockenheimringu przyniósł mu mistrzowski tytuł. Zakończył rok z przewagą 53 punktów na drugim Joelem Erikssonem.
Swoimi świetnymi występami zwrócił uwagę zespołu McLarena, który dodał go do swojego programu młodych kierowców. W sierpniu umożliwiono mu wzięcie udziału w testach F1 na torze Hungaroring. Lando natychmiast zachwycił, ustanawiając drugi najlepszy czas dnia. Trzy miesiące później stajnia z Woking potwierdziła, że w sezonie 2018 będzie pełnił rolę zawodnika testowego i rezerwowego.
W sezonie 2018 Norris przeniósł się do F2, gdzie walczył o tytuł mistrzowski z George'em Russellem, członkiem juniorskiego programu Mercedesa. Ostatecznie musiał uznać wyższość swojego rodaka. Kontynuował również testy dla McLarena, który zaprosił go do jazdy w piątkowych treningach przed GP Belgii i GP Włoch. 3 września 2018 roku oficjalnie potwierdzono, że zasili szeregi zespołu w sezonie 2019 u boku Carlosa Sainza
Debiutancki rok okazał się dość udany dla Brytyjczyka. Jego równa forma pozwoliła McLarenowi uplasować się na 4. miejscu w klasyfikacji konstruktorów. Sezon 2020 to już zupełnie inny Lando. Już w pierwszej rundzie zdołał wywalczyć swoje premierowe podium w karierze, plasując się na jego najniższym stopniu. Później wielokrotnie pokazywał przebłyski swojego talentu, co przełożyło się na to, iż stajnia z Woking powróciła na podium w zestawieniu zespołów. Nie udałoby się to, gdyby nie też świetna forma Sainza, którego w sezonie 2021 zastąpił Daniel Ricciardo.
W kampanii 2021 Norris spisywał się wręcz kapitalnie. Dzięki swojej piekielnej szybkości i wytrwałości wywalczył cztery podia, a końcowe zmagania kierowców zakończył na 6. lokacie. Dodatkowo, w Rosji otarł niemal o perfekcyjny weekend. Tam sięgnął bowiem po premierowe pole position, ale zwycięstwo zabrał mu niespodziewany deszcz pod koniec wyścigu.
Zawodnik z Bristol w 2022 roku nie zwolnił tempa. Uplasował się na 7. pozycji w klasyfikacji kierowców - najlepszym ze stawki, pomijając Red Bulla, Ferrari i Mercedesa. Po raz kolejny udowodnił swoją niebagatelną wartość, zdobywając 122 punkty i wyprzedzając Ricciardo aż o 85 "oczek". Tym samym Lando przypieczętował los Australijczyka, którego w sezonie 2023 zastąpił Oscar Piastri.
Debiutant dość wysoko zawiesił poprzeczkę Norrisowi, ale ten nie miał problemów z jego pokonaniem. Zaliczył najlepszy sezon w swojej karierze, mimo że samochód McLarena nie był zbyt konkurencyjny na początku zmagań. Gdy wrócił do żywych, siedem razy stanął na podium i z dorobkiem 205 punktów wywalczył 6. miejsce w klasyfikacji kierowców.
Prawdziwym przełomem dla Lando - jak i całego McLarena - okazał się sezon 2024. Zespół stworzył bolid pozwalający na walkę o najwyższe laury, dzięki czemu w Miami zawodnik odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w F1. Później dołożył jeszcze trzy wiktorie, a zmagania zakończył finalnie jako wicemistrz świata. Ekipa z Woking powróciła natomiast do na tron wśród konstruktorów po 26 latach.