komentarze
  • 1. TomPo
    • 2023-06-22 07:06:39
    • *.233.96.102

    Powtorze to co napisalem tu niedawno.
    Z biznesowego punktu widzenia, to Stroll powinien juz dawno pogonic syna z zespolu i zastapic na przyklad LEC, z ktorym mozna budowac przyszlosc zespolu, a ktory marnuje sie obecnie w Ferrari i gdyby nie to, ze papa Stroll jest szefem zespolu, to szczytem osiagniec Strolla bylaby jazda w Williamsie. Chlopak ma przeblyski raz na jakis czas, ale to za malo na F1. Obecnie to zal patrzec na to, jak kaleczy potencjal bolidu Astona. Gdyby nie ALO, to Aston nawet nie wiedzialby ze maja taki dobry bolid.

  • 2. hubertusss
    • 2023-06-22 07:49:17
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Nie wiem czy Leclerc się odważy. AM w tym roku jest dobry. Ale za rok na pewno Mercedes się poprawi. Ferrari no może Charles już na to jakoś mocno nie liczy ale to jednak Ferrari. Przejście do AM z Ferrari za rok może być czymś w rodzaju zamienił stryjek siekierkę na kijek.

  • 3. toddlockwood
    • 2023-06-22 08:11:26
    • *.dynamic.chello.pl

    Ferrari jest jakie jest, nikt przy zdrowych zmysłach nie odchodziły z Ferrari chyba że by się tam paliło i waliło. Może to jest dno i muł ale to ciągle Ferrari.
    Tym bardziej że niedawno dołączył Vesseur gdzie Leclerc jest jego pupilkiem. Osobiście jestem zdania że oburzenie Lec w mediach to element większej gry gdzie Leć gra pod Vesseura by wymusić określone zmiany w zespole.

  • 4. Addd
    • 2023-06-22 08:52:56
    • *.230.225.101

    Leclerc nie przejdzie do Astona, nie ma na to szans. Jeśli chodzi o Norrisa i Sainza tu są już większe szanse.

  • 5. hubos21
    • 2023-06-22 14:47:26
    • *.8.182.156

    Tylko od 2026 znowu może się zmienić układ stawki na czele a Alonso raczej dotrwa do tego czasu.

  • 6. Krukkk
    • 2023-06-23 14:10:15
    • Blokada
    • *.ipv6.abo.wanadoo.fr

    @4. Dlaczego nie ma szans na transfer Charles'a do Aston Martin?

  • 7. Michael Schumi
    • 2023-06-26 20:07:33
    • *.

    @3 Moim zdaniem nie musi to być pod publikę. Kto by się nie wkurzył? Alonso też przelewał mnóstwo frustracji, gdy jeździł w McLarenie napędzanym Hondą, że nie omieszkał tego skomentować dosadnie podczas domowego wyścigu Hondy w Japonii. Leclerc za to ma dość, bo nie dość, że nie ma sprzętu by walczyć w czołówce to jeszcze jego własny team potrafi spieprzyć każdy wyścig totalnie dziecinnymi błędami.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo