Hamilton faktycznie rozważał niedokończenie sezonu w Mercedesie
Siedmiokrotny mistrz świata potwierdził, że po GP Sao Paulo pojawił się w jego głowie pomysł wcześniejszego zakończenia współpracy z Mercedesem. Odniósł się także do sprawy z mieszkaniem w domu Enzo Ferrariego po przenosinach do Scuderii.W ostatnim czasie w mediach przewijało się sporo informacji nt. działań Lewisa Hamiltona na przełomie 2024 i 2025 roku. Wówczas formalnie przeniesie się do Ferrari, opuszczając tym samym Mercedesa po 12 latach współpracy.
Po frustrującym weekendzie w Brazylii i dość nietypowym komentarzu radiowym przewinęły się nawet sugestie o wcześniejszym rozstaniu z Niemcami. Szybko oczywiście okazało się, że do tego nie dojdzie, ale ten temat budził także zainteresowanie prasy podczas dnia medialnego w Las Vegas. Brytyjczyk potwierdził, że faktycznie rozważał taki pomysł:
"W tamtej chwili takie towarzyszyło mi uczucie. Naprawdę nie chciałem wracać po takim weekendzie, aczkolwiek wydaje się to naturalne", przyznał siedmiokrotny mistrz świata, cytowany przez PlanetF1.
"Frustrujący jest taki sezon i jestem pewny, że nie będę już miał takowego albo przynajmniej będę pracował nad tym, by do tego nie doszło. Wtedy nie było to świetne uczucie, ale jestem tutaj, trzymam się i zamierzam dać z siebie wszystko w ostatnich paru rundach."
Inne informacje związane z osobą Hamiltona dotyczyły też jego pierwszych dni w Maranello. Niektóre źródła podawały nawet, że zamieszka w domu samego Enzo Ferrariego, stając się drugim kierowcą po Michaelu Schumacherze, który dostąpiłby takiego zaszczytu. Plotki te okazały się jednak nieprawdziwe, co podkreślił również sam zainteresowany:
"Nie było to coś, o czym rozmawiałem. Nie mogę się doczekać tego dnia, gdy zobaczę ten legendarny budynek i pokój. Pozostaje to w takim samym stanie, kiedy on tam mieszkał. Nie pozostanę tam jednak."
komentarze
1. Michael Schumi
Trochę marudzi. W tym sezonie poza DNF-ami zdobywał punkty w każdym wyścigu i zapisał nawet 2 zwycięstwa na koncie, których nie zdobył w 2023 czy 2022 r.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz