Tsunoda miał problemy z przekroczeniem granicy Stanów Zjednoczonych
Yuki Tsunoda po przybyciu do Las Vegas zdradził, że miał problemy z przekroczeniem granicy Stanów Zjednoczonych.Japończyk przyznał, że przez chwilę myślał, że zostanie odesłany przez straż graniczną Stanów Zjednoczonych do domu i nie uda mu się dotrzeć na Grand Prix Las Vegas.
Tsunoda nie zamierzał wdawać się w szczegóły swojej przygody, ale przyznał, że "prawie został odesłany do domu" mimo iż wcześniej wielokrotnie wjeżdżał do Stanów, chociażby na wyścigi w Miami i Austin.
"Szczęśliwie po kilku dyskusjach wpuścili mnie do kraju" mówił kierowca cytowany przez RacingNews365. "W zasadzie to było wiele dyskusji. Prawie odesłali mnie do domu. Teraz wszystko jest w porządku i jestem tutaj."
Tsunoda zdradził również, że był zatrzymany na lotnisku przez "dwie czy trzy godziny" i przyznał, że wszystko było "trochę dziwne" zważywszy na jego częste podróże do USA oraz ważną wizę.
24-letni zawodnik przybył do USA wcześniej niż większość stawki, gdyż przed weekendem w Las Vegas brał udział w działaniach marketingowych z Maksem Verstappenem, przy okazji których miał szansę poprowadzić bolid IndyCar.
"Miałem wizę i wszystko. Tak samo było przecież na ostatnich trzech torach, prawda? Byłem w stanie bez problemu wjechać do Stanów na poprzedni wyścig [w Austin]."
"To było dziwne, gdyż zostałem zatrzymany i miałem konkretną dyskusję. Szczęśliwie nie zajęło to więcej jak dwie, trzy godziny."
"Nie pierwszy raz przecież przybywamy tutaj [do Stanów Zjednoczonych]."
komentarze
1. kiwiknick
Pomylili go z chińskim szpiegiem?
;)
2. NieantyF1
Jankesi na każdym kroku okazują pogardę Japońcom
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz