GP Europy okiem Ralfa Schumachera
Tegoroczny kalendarz Formuły 1 składa się z aż 18 eliminacji mistrzostw świata stąd kierowcy częściej niż zwykle będą zmuszeni podróżować z wyścigu na wyścig bez przerwy na odpoczynek. W tydzień po GP Monaco w górach Eifel rozegrane zostanie kolejne GP- Europy. Popatrzmy jak tor Nurburgring postrzega Ralf Schumacher.„Po wyboistym zakręcie Ford, który przejeżdżamy na dwójce z prędkością 110 km/h, zjeżdżamy prostą w dół do zakrętu Dunlop. Dojeżdżamy do strefy hamowania z prędkością ponad 300 km/h. Gwałtownie hamujemy do 90 km/h. Tutaj bardzo istotne jest pojechanie właściwym torem jazdy - chodzi o to, by jak najwcześniej zacząć przyspieszać na wyjściu z nawrotu. Potem podjeżdżamy pod górę przez Audi S do zakrętu Michelin, lewego zakrętu pod kątem 90 stopni, przejeżdżanego na trójce z prędkością 130 km/h.”
„Następny zakręt, Bit, to jeden z najbardziej wymagających na tym torze. Jeśli chcesz osiągnąć dobry czas okrążenia, musisz przejechać tą sekcję bardzo szybko, po czym natychmiast zacząć się rozpędzać, do 280 km/h na końcu długiej prostej przed Bilstein-Bogen. Potem przyspieszamy do 300 km/h przed szykaną Veedol, gdzie hamujemy do 95 km/h. To najlepsze miejsce do wyprzedzania. Przejeżdżamy po "tarce", by nie stracić za dużo prędkości. To samo na zakręcie Coca-Cola, ostatnim na torze. Przejeżdżamy go z prędkością 110 km/h, po krótkiej prostej, i wyjeżdżamy na prostą startową.”
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz