Virgin z nadziejami przed GP Australii
Kierowcy zespołu Virgin liczą, że w drugim wyścigu w sezonie uda im się zaprezentować lepszą formę niż w Bahranie, gdzie żaden z kierowców tego teamu nie był w stanie dojechać do mety.„Australia to przeważnie dobry wyścig, czekam na niego z niecierpliwością co roku. To także wspaniałe miasto, jeden z najlepszych weekendów w Formule 1. Tor sam w sobie jest uliczny, całkiem inny od tych zwykłych torów, bardzo specyficzny. Przyglądałem się mu z lotu ptaka kiedy leciałem nad nim helikopterem, było to dość fajne i dodatkowo było wspaniałym rozpoznaniem układu toru. To fantastyczny tor, mam nadzieję, że przyniesie nam szczęście.”
„W Bahrajnie nie było łatwo, ale były także pewne pozytywy. Odrobiliśmy kilka lekcji, które mogą nas jedynie wzmocnić. Głównym celem jest zapewnienie niezawodności, tak abyśmy dojechali do mety. Mam nadzieję, że stać nas także na dobre kwalifikacje.”
Lucas di Grassi
„W Australii byłem kilka razy, ale nigdy nie jeździłem na Albert Park, więc to będzie dla mnie interesujący weekend. Nie mogę się doczekać wyjazdu na tor. Australia przypomina mi Brazylię – pogoda jest przyjemna, a ludzie są mili i przyjacielscy.”
„Jestem tutaj już kilka dni, aklimatyzuję się do różnicy czasu, aby być dobrze zrelaksowanym na weekend. Jako część relaksu – surfowałem z mistrzem surfingu Damienem Hardmanem. Jestem surferem – dość dobrym, jeżeli mogę tak o sobie powiedzieć, więc fajnie było wyjechać kawałek za miasto i złapać kilka fal przed właściwą, poważną pracą w weekend.”
„Mamy nadzieję na złapanie kilku fal także w weekend. Musimy iść dalej w stosunku do tego co pokazaliśmy w ostatnich kwalifikacjach. Byłem zadowolony z mojej postawy w kwalifikacjach i startu wyścigu, ale teraz chcę dobrze zaprezentować się także w wyścigu. Czekam na to z niecierpliwością.”
komentarze
1. atomic
no plaża , foczki w bikini , ciepła woda oceaniczna zimne piwko a jeżdzić nie ma komu
2. jankes15
atomic w Australii cięzko znaleźć "fajne" foczki w bikini, są tam raczej kfoki;-)
no chyba, że te wszystkie lale z zaplecza F1 wysypią się na piasek wtedy na pewno będzie na czym oko zawiesić:-)
3. lechu55
Jak choc jeden z kierowcow Virgina dojedzie do mety to będzie ti i tak sukces. No coz nie od razu Rzym zbudowano:)
4. kuczek
osiągi wg Lotusa mają lepsze ale niezawodność przekreśla wszystko jak to naprawią to mogą być przed Lotusem i to z dość sporą różnicą ale trzeba wziąść pod uwagę że Lotus tez nie spi
5. nowyziomal
nie tylko nie ukończą ale nawet nie ujadą 15kółek, teb bolidy nie powinny być dopuszczone do wyścigu one nawet w GP2 miałyby problem aby wygrać
6. Gosu
Chyba jeszcze nie czas na ukończenie wyścigu. Chłopaki mają tyle do zrobienia z tym bolidem, że nie sądzę by się już uporali. Z biegiem czasu będą eliminować błędy i usterki, aż osiągną niezawodność i skupią się na osiągach.
7. Roll
Może chociaż jeden dojedzie.
8. pjc
Nie będzie gorzej niż w Bahrajnie.
Trzymam kciuki za nich i życzę ukończenia wyścigu.
Zastanawiam się kiedy i który z nowych zespołów zdobędzie pierwsze punkty.
Jest to według mnie całkiem realne od kiedy punktuje pierwszych 10 kierowców.
9. lukasz1
8. pjc Jeśli padał by deszcz było by to całkiem możliwe, tym bardziej że mają doświadczoych kierowców. Oczywiście mowa o Lotusie.
10. adam2530
a ja koledzy moim zdaniem na podium zobacze ktoregos kierowce renault nie wiem ktorego ale na pewno ,maja tam taki sztab ludzi ze winiki muszą przyjsc
11. maniak300
Virgin niech ma nadzieje na dojechanie do mety ...choc jednym bolidem. A w Qual "walke" z HRT.
12. cyk
10. adam2530 sztab ludzi?? Zobacz jaki sztab ludzi ma np Mclaren :)
jezeli bedzie padal deszcz to bedzie dramat tych nowych :) sami zobaczycie
13. Moin
Ciągle nie mogę pojąć, jak dojechanie do mety można nazwać sukcesem. Wiem, że potrzeba czasu zanim zacznie się osiągać dobre wyniki, ale łudziłem się, że ukończenie wyścigu w tak elitarnym sporcie jakim jest formuła 1 jest standardem.
14. arek2k
13. Jeszcze kilka lat taemu nie było ograniczeń co do testów, teraz każdy wie jak jest, zero testowania, a testy zimowe to jakiś żart, zwłaszcza dla nowych zespołów, więc niech ktoś wyjaśni w jaki sposób te zespoły mają zbadać swoją niezawodność skoro nie mogą testować. A doskonale wiemy, że i stare zespoły mają problem z niezawodnością (np. zeszły rok BMW-Sauber). Więc chyba nie jest grzechem gdy za cel zespół postawi sobie dojechanie do mety, nie widze w tym nic złego.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz