Chandhok: Inaczej wyobrażałem sobie pierwszy wyścig
Karun Chandhok w swoim wyścigowym debiucie za kierownicą bolidu HRT, zdołał przejechać jedynie 2 okrążenia. Zdaniem kierowcy, pierwszy wyścig był zdecydowanie trudniejszy, niż można się było spodziewać.Z drugiej jednak strony, 26-letni indyjski kierowca, zachwycony był atmosferą towarzyszącą jego pierwszemu weekendowi. „Większość kierowców powitało mnie, mówiąc witaj w gangu”.
„Najlepszym momentem była parada kierowców, kiedy wszyscy 24 kierowcy okrążyli tor. Moja matka podkreśliła potem, że jedynie 24 ludzi z całego świata należało do tej grupy, a to było świetnym uczuciem”.
komentarze
1. Kofi
Mami synek?
2. wpiszlogin
Trzeba patrzyc pozytywnie - przynajmniej ocalil jednastke napedowa:) Bo problem z przegrzaniem mogl sie u niego tez pojawic.
3. pjc
Co by nie mówić Karun jest jednym ze szczęśliwców, któremu udało się zadebiutować w F1. W najsłabszym zespole ale to zawsze coś.
Niektórzy w ogóle tego w swojej karierze nie doświadczą
(mowa o kierowcach z niższych serii, którzy marzą o choćby jednym występie w F1).
Nie dziwię się,że Hindus jest dumny z faktu bycia w F1.
4. Cwirs
@1 Pewnie tak, masz jakis problem z tym ?
5. aees
Karun spoko gość! lubie go bardziej niż Vettela. Nie kozaczy, nie gwiazduje i nawet przeprosił że wypadł z toru w Bahrainie:)
6. Roll
No inie jeest Niemcem
7. Kojag
Lepszy debiut niż Szumi miał (sam wyścig, nie kwalifikacje)
8. pjc
Poza tym wyobraźcie sobie, że po tylu latach ścigania na różnych torach, w różnych seriach, po wielu zmaganiach to Wy stoicie na takiej platformie ze wszystkimi kierowcami z F1 przed samym wyścigiem. Co czujecie?
9. Tomo2345
Vettel "kozaczy" bo jest jednym na najlepszych kierowców w obecnej stawce . A hindus będzie tylko statystyką .
10. Enza
Indie tak samo jak Polska i Rosja nie słyną z super kierowców. Pomimo, że nie jest tak szybki i utalentowany jak Robert to i tak ma dar do prowadzenia bolidu. Może za jakieś dwa lata z dobrym teamem podobije świat F1.
11. pjc
@Kojag czy ja wiem? W 1991 Niemiec zdążył objechać przed pierwszym zakrętem Piqueta i Alesiego. Potem do momentu defektu MSC utrzymał się na szóstym miejscu gdyż Piquetowi udało się odzyskać 1 pozycję.
Fakt,że to było kilka zakrętów.
Ciężko to porównywać ale myślę,że debiut Chandhoka był jednak o wiele gorszy pomimo pokonania dystansu 2 okrążeń.
Natomiast kwalifikacje Schumachera i jego pierwsze zakręty w wyścigu w 1991r. spowodowały natychmiastowy rozruch kariery.
12. michal3991
1. Kofi
To że kocha i szanuje własną matkę to nie znaczy że jest mamim synkiem...
13. krzysiu111
1. No i co z tego. Dobrze że szanuje swoją matke. CO w tym złego?
14. pjc
Należy dodać jeszcze jeden szczegół,że bolid Jordana, w którym debiutował Schumacher miał zamontowaną starszą o rok wersję silnika Forda (z 1990r.) niż np. Benetton.
15. Musashi
Chandok to worek z pieniędzmi. Jak Kubica wszedł do F1 to kilka milionów Polaków zaczęło oglądać jego wyczyny, a w takich Indiach to będzie kilkadziesiąt milionów lub kilkaset. O ile mają tam tyle telewizorów, bo tego nie jestem pewien..
16. kolejnysezon
15. Musashi
Napewno tak. I nie zdziwię sie jak ktoś bedzie dążył do tego żeby miał dobry bolid pomimo tego że sądze że jest cienki. Bo bez wyników nie bedzie oglądalności
17. roko
Tak trochę w temacie i trochę OT.
Tak sobie po przeczytaniu tego wywiadu czy też przemyśleń Chandhoka oraz zachwytu Jego matki, przypomniał Mi się polski film z 1965 roku pt. "Zawsze w niedzielę" i pierwsza nowelka z tego filmu.
Bohaterem był bramkarz Antoni Krawczyk który wiecznie siedział na ławce i był ciągle rezerwowym. Jego żona ciągle zmywała Mu głowę, pytając czy to ma Mu starczyć na ambicję sportową itd.. Koniec końców, dotychczasowy pierwszy bramkarz Franciszek Korban zachorował i przed Naszym bohaterem stanęła wiekopomna chwila wystąpienia w pierwszej drużynie na boisku, od początku do końca meczu. Niestety, podczas wbiegania na boisko, przeskakując kałużę, skręcił nogę i nie mógł w tym spotkaniu wystąpić. Zastąpił Go dotychczasowy bramkarz choć cały czas był chory. Gdy nazajutrz, gazety pisały o meczu, nie uszło uwadze bohaterowi stwierdzenie, że pierwszego bramkarza czyli Jego ANTONIEGO KRAWCZYKA zastąpił (jakiś tam !!!) Franciszek Korban itd. I mimo że nie wystąpoił w meczu był dumny że choć raz napisano o Nim jako o nr 1.
To taka dygresja i mam nadzieję że ten Hindus nie jest kolejnym tworem rodem z przywołanego powyżej filmu.
18. kuczek
raczej on nic nie zawojuje w F1 nie popisał się w wyścigu | zamiast jechać spokojnie bo nie znał toru to on chciał pokazać że jest wstanie jechać tempem wyścigowym | nic nie osiągnie jeżeli będzie tak robił dalej przecież to jest F1 tu wymagane jest skupienie i nie tylko trzeba umieć ocenić bardzo szybko sytuacje i wybrnąć z niej ale... widocznie on jeszcze tego nie rozumnie
19. matito
odrazu I miejsce by chciał
20. skylinedrag
Świetny kierowca tylko przyszło mu zadebiutować w bardzo słabym zespole. W niższych klasach popatrzcie jak naginał w Monaco 2008, albo na Spa Francorchamps w Belgii. Myślę, że kierowca jeden z najlepszych w stawce, tylko bolid jeszcze nie pozwala. Poza tym w F1 słaby kierowca to raczej ewenement. Biorą tylko najlepszych którzy pokazali klasę w niższych seriach wyścigowych. Przeciętny śmiertelnik nie ma absolutnie żadnego podejścia nawet do najgorszego w stawce GP2 a co dopiero F1
21. modafi
@20 Chyba troche go przeceniasz. Choc masz racje, ze nawet najgorszy kierowca F1 jest sto razy lepszy od pozostalych smiertelnikow.
22. jarosdzi
@9. Tomo2345 - Vettel "kozaczy", bo brak mu skromności i jest zadufanym w siebie "szczeniakiem". Nie wątpię w jego umiejętności, ale nie podoba mi się jego pycha. Na bycie wielkim składa się nie tylko talent i umiejętności, ale również charakter i wychowanie, którego wyraźne niedostatki wyciekają z Vettela.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz