Virgin Racing najszybszym z debiutujących zespołów
Podczas dzisiejszych kwalifikacji, najszybszym z nowych zespołów okazał się Virgin Racing. Kierowców tego zespołu przedzielili jednak Jarno Trulli i Heikki Kovalainen z Lotusa. Lucas di Grassi miał problemy z samochodem, które rano nie pozwoliły mu w pełni przygotować się do pierwszych w karierze kwalifikacji za sterami bolidu Formuły 1. Timo Glock natomiast, podkreślił, że zespół zbliżył się do bardziej doświadczonych teamów.„To wspaniale być najlepszym spośród nowych zespołów, a ja jestem zadowolony z tego, co udało nam się osiągnąć. To zespołowy wynik i uznanie dla każdego, kto pracował ciężko w trudnych warunkach, aby nasz pierwszy wyścig był jak najlepszy. Strata jedynie 2,7 sekund do zespołów z wieloletnim stażem jest nawet lepszym osiągnięciem. Mamy przed sobą trudną drogę, ale wkraczamy w pierwszy wyścig, osiągając nasz pierwszy cel. Myślę, że da nam to rozpęd, którego potrzebujemy, aby nadal naciskać. Mamy zamiar pokazać, że zmierzamy w dobrym kierunku,a wszystko co musimy zrobić, to skupić się na pokonywaniu przeszkód, które przed nami stanęły. Dziękuję wszystkim w Virgin Racing".
Lucas di Grassi
„Przede wszystkim chciałbym podziękować zespołowi. Włożyli tak wiele wysiłku w stworzenie tego zespołu i w to, abyśmy mogli tu być. Dla nas, znaleźć się tutaj ze sprawnym samochodem, jest wspaniałym uczuciem. Dla mnie to nadal był sam początek – wykonałem jedynie trzy okrążenia dziś rano z powodu problemów, które nas spotkały. Jestem szczęśliwy, że ukończyłem moje pierwsze kwalifikacje w Formule 1. Wiem, że czeka nas wiele okazji i sporo miejsca na poprawę”.
Nick Wirth
„Po raz pierwszy od jakiegoś czasu, podczas trzeciego treningu, Timo zdołał w pełni ukończyć zaplanowany program. Mieliśmy problem z pistoletami do odkręcania kół, co oznaczało, że nakrętki w lewych kołach nie były dokręcone odpowiednio. Niestety Timo stracił przednie koło, które szczęśliwie nikogo nie uderzyło, a kierowca mógł wrócić do garażu bez uszkodzeń. Byliśmy całkiem pewni, że w kwalifikacjach zdołamy uzyskiwać czasy na poziomie 1 minuty 58 sekund, ale nasze wczesne przejazdy i dobór ogumienia zostały uwarunkowane przez poziom nagumowania z poprzednich wyścigów, który zmienił warunki na torze w początkowych etapach sesji. Timo zdołał jednak użyć wolniejszych w naszym przypadku opon, aby zapewnić najlepszy wśród nowych zespołów wynik”.
„Lucas świetnie się spisał podczas kwalifikacji, zważywszy na to, że mieliśmy tej nocy serię problemów z jego bolidem, które poskutkowały opuszczeniem znaczących przejazdów dziś rano – to nie najlepszy sposób na przygotowanie do debiutu w kwalifikacjach Formuły 1”.
„Podsumowując, to był dobry dzień, mamy nadzieję utrzymać nasze tempo do pierwszego wyścigu i opuścić Bahrajn z uśmiechem na twarzy”.
Sir Richard Branson
„Zarówno samochód, jak i zespół są jeszcze niezwykle młode, a jak wszystko na tym etapie, możemy mieć do czynienia z potknięciami. Ale w przeciwieństwie do innych zespołów, gdy coś pójdzie źle, nie odrzucimy w dziecinny sposób zabawek. Podniesiemy się i wrócimy do walki! Dokładnie to zrobił dziś zespół w Bahrajnie po upadku, jakiego doświadczył tego weekendu. Nie tylko zakwalifikowaliśmy się na najlepszej pozycji wśród nowych zespołów, ale również zbliżyliśmy się do tych ustabilizowanych, dysponując ułamkiem ich budżetu. To pokazuje nie tylko techniczny geniusz Nicka Wirtha i zespołu, ale również prawdziwą wytrwałość!”.
komentarze
1. szczepi
Keikki Kovalainen :) Do poprawy :D
2. pjc
Miejmy nadzieję,że problemy z odpadającymi kołami nie będą miały miejsca na długiej prostej przy prędkości przekraczającej 300km/h.
Myślę że FIA już dyskutuje na temat usterek, które były widoczne w treningach oraz kwalifikacjach. Takie rzeczy trzeba próbować wyeliminować.
3. nomadwcm
dokładnie
4. nomadwcm
nie chciałbym żeby znowu ktoś w łeb zebrał jakimś "ciałem niebieskim "
5. Marti
pjc - niestety takie są skutki wyłącznie komputerowego konstruowania bolidu.
Każdy nowym zespół przed przystąpieniem do pierwszego wyścigu powinien najpierw zaliczyć ściśle określoną ilość kilometrów testowych. Nadzór delegatów z FIA podczas tych jazd też by im nie zaszkodził.
Dobrze, że nowe teamy wchodzą do F1, ale nie może być tak, że wchodzą "za pięć dwunasta" i z niebezpiecznymi bolidami. Gołym okiem widać, że samochody nowicjuszy sa posklejane jak zwykłe plastikowe zabawki. Ciężko więc aby spełniały podstawowe wymogi bezpieczeństwa.
Od wielu lat FIA dba o bezpieczeństwo na torze, pod tym kątem zmienia się aerodynamikę bolidów a teraz wysyła na tor furmanki, które w każdej chwili mogą się rozsypać. Skandal!
6. Marti
*każdy nowy
7. maniak300
Pojedynczy wynik o niczym nie swiadczy. Zobaczymy, kto jutro bedzie szybszy.
8. nomadwcm
7. biorąc pod uwage ich strate do czołówki i pomnożyć razy dystans wyścigu to naprawde o niczym nie świadczy
9. kopałłajnem
Pamiętam, bodaj jak w walencji vettelowi najzwyczajniej w świecie odpadło lusterko.
10. pz0
5. Marti - proszę Cię, wyjaśnij mi co ma wspólnego projektowanie bolidów przy pomocy oprogramowania CFD z odpadającymi kołami. Czyżbyś myślała że jak się podmucha model bolidu w tunelu aero to takie koło nie odpadnie? Konstruowanie bolidu VR różniło się od innych wyłącznie tym, że jego model nie siedział w tunelu aerodynamicznym. Chciałem również zauważyć że właśnie ten bolid wyjechał jako pierwszy (spośród nowych) na tor. A czy nie fruawły po torze koła od Renault, albo sprężyny z Brawna, czy rozpadające się na każdym zakręcie RedBulle, albo Ferrari sypiące odłamkami po okolicy? A to przecież zespoły, które w F1 już zjadły zęby. Skąd wiesz że te bolidy są posklejane jak zwykłe zabawki? Podstawowe wymogi to one spełniają, przecież każdy z bolidów przechodzi testy zderzeniowe. Ja tam wierzę że któryś z tych nowych zespołów jeszcze coś pokaże i to już w ciągu najbliższych kilku lat.
11. pjc
@Marti racja.
Podobne wrażenie odniosłem jak widziałem bolid HRT jadący na prostej startowej.
Zaniepokoił mnie ten dymek co chwilę wydobywający się z tyłu ich bolidu.
Bałem się,żeby po którymś zetknięciu z nawierzchnią toru po prostu się nie rozlecieli.
Wydaje mi się,że inne bolidy nie "tarły" tak bardzo o podłoże jak HRT.
Ale to może tylko złudzenie.
12. pjc
@pz0 masz rację.
Ale u nowych usterki tego typu zdarzają się bardzo często.
Z tym tarciem o asfalt przez HRT to trochę przesadziłem.
Spod każdego bolidu "szły iskry" w tym miejscu.
13. pz0
pjc - za nisko zawieszony bolid. tTu wychodzi zupełny brak doświadczenia. W Singapurze z kolei strasznie ''iskrzyło'' w Renault. Bolid jak widać jednak nie rozleciał się. Powtarzam że usterki to nie wina projektowania wyłącznie przy użyciu oprogramowania symulującego dynamikę płynów. To są zupełnie nowe konstrukcje, które nie bazują na wieloletnich doświadczeniach. Być może że wszystkie nowe zespoły okażą się niewypałami. Przypomnij sobie jednak co sobą reprezentował poprzedni nowy zespół w debiutanckim sezonie w F1 czyli Toyota. Awarii mieli bez liku.
14. pjc
Tak było.
15. Musashi
Prawdziwym testem będzie wyścig, który trwa o wiele dłużej. Jeśli VR dojedzie w całości do mety to kudos, jeśli nie, to niestety kolejny raz pokażą, że coś jest nie tak.
16. Marti
10. pz0 - oczywiście, że odpadały części z bolidów w starych, doświadczonych zespołach, które zostały wcześniej przetestowane w tunelu aerodynamicznym. Nigdy nie ma 100% gwarancji, że któraś część nie odpadnie. I nigdzie nie napisałam, że po torach walają się części tylko nowych samochodów!
Wiem jak np. wyglądał debiut Toyoty i z iloma awariami się borykali na początku, tylko czy ich samochody były skręcane na szybko podczas piątkowych treningów?
Ja nie twierdzę, że inne debiutujące w przeszłości bolidy nie zmagały się na początku z licznymi usterkami, ale widok majsterkujących mechaników Hispanii podczas gdy inni realizują program testowy już z poskręcanymi bolidami, jest niepokojący.
W HRT samochody składali nieprzerwanie przez 4 dni i noce, wiec ja się nie dziwię, że wczoraj z felgi wypadła nakładka, jeśli dokręca ją osoba, która jest przemęczona i łatwo wtedy o małe niedopatrzenie lub niedopilnowanie.
Nie mam nic przeciwko wchodzeniu nowych zespołów do stawki, ale niech na pierwszy wyścig stawią się z gotowymi dwoma bolidami!
I chociaż w każdej chwili może coś odpaść z dowolnego bolidu, to jednak uważam, że prawdopodobieństwo rozsypania się nowych jest dużo większe niż u starych.
17. fezuj
5/16. Marti - Masz całkowitą rację .
18. Tutankhamun
marti policzylem ile kolek kto zrobil na testach w lutym - szok!
1.Ferrari F10 1672 pit
2.Williams FW32 1546 pit
3.Toro Rosso STR5 1405 pit
4.Mercedes GP W01 1403 pit
5.McLaren MP4-25 1379 pit
6.Renault R30 1176 pit
7.Sauber C29 1165 pit
8.R B Racing RB6 1091 pit
9.Force India VJM-03 907 pit
10. lotus f1 t127 568 pit
11.Vir Racing VR-01 393 pit
19. ark76
@Marti: A ja tam się z Tobą zupełnie nie zgadzam.
Tunel nie służy badaniu wytrzymałości materiałów i nie symuluje obciążeń innych niż te wynikające z przepływu powietrza. Wiatr nie odkręca śrubek i nie urywa kół. Jaką korzyść niby ma dać testowane w tunelu aerodynamicznym w kontekście awaryjności? Zresztą Lotus i HRT (Dallara) akurat używały tuneli tak samo jak stare zespoły.
Moim zdaniem jesteś uprzedzony do nowych zespołów, bo ci nie pasują do elitarnośći F1. Takie podejście w stylu "my tu starzy kibice starych zespołów z niepokojem przyglądamy się temu czemuś, co próbuje do nas dołączyć".
Ja tam nie jestem taki elitarny i z podziwem przyglądałem się determinacji mechaników z HRT. Byłbym zachwycony, gdyby w zeszłym roku mechanicy zespołu BMW-Sauber wykazali się podobnym zaangażowaniem.
20. Rzeszut
Moim zdaniem VR, Lotus jeszcze coś pokażą w tym sezonie. Trzeba dać im trochę czasu na rozwój bo nie można od pierwszego wyścigu mieć wszytkiego. Małymi krokami dojdą do celu
21. fezuj
19. ark76 - Zanim @Marti to zrobi to osobiście- ja Cię już poinformuję że to jest ONA a nie on :)
22. ark76
Przepraszam Marti za pomyłkę i dzięki Ci fezuj za uświadomienie mnie co do tożsamości Marti.
23. pz0
16. Marti - przytoczę Ci do czego się ustosunkowałem: 5. Marti ...''niestety takie są skutki wyłącznie komputerowego konstruowania bolidu''. jak słusznie zauważył 19. ark76 badanie w tunelu nie ma nic do rzeczy jeżeli chodzi o np. złe dokręcenie kół czy wytrzymałość jakichś elementów. Sama piszesz, że Toyota miała furę problemów mimo że nie była składana na szybko. To jest jeszcze wiek niemowlęcy zespołów. Przy takim podejściu jak Twoje czy większości forumowiczów nie byłoby debiutu żadnego nowego zespołu. Ja pamiętam jeszcze lata 80-90. Czasy kiedy było bardzo dużo takich zespolików i wydaje mi się że było ciekawiej. Naprawdę cieszy mnie to co jest, cieszy mnie że odchodzą potężne koncerny typu Toyota czy Honda. Nie jestem zachwycony przyjściem Mercedesa, ale bawi mnie Virgin, czy Dallara, mniej malezyjski Proton. Temu pseudo Lotusowi nie kibicuję, ale również i jemu wybaczam błędy wieku niemowlęcego. Od żadnego z tych zespołów nie wymagam jakichkolwiek wynik.ów w tym roku, nawet w przyszłym. Chcę tylko by się utrzymały w stawce. Może ktoś z nich zapunktuje, może zrobi kiedyś rewolucję. To po Williamsie i ForceIndia kolejne prawdziwe zespoły, a nie jakieś wyścigi donikąd koncernów. Właśnie HRT to chyba najbardziej spontaniczny zespół z tych nowych, niech się uczą i rozwijają. Będą popełniać błędy ale coś robią z pasją. To nie jakiś pokręcony StefanGP, który ładnie mydli oczy i chce wystawić kolejny bolid zespołu TMG i nie wnosi nic nowego. Pozdrawiam.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz