Agresywny projekt Williamsa
Dyrektor techniczny Williamsa Sam Michael ma nadzieję, że nowy, agresywny pakiet aerodynamiczny, pozwoli powrócić ekipie do zwycięstw.Zdaniem Michaela zupełnie nowe regulaminy wprowadzone w zeszłym sezonie dały ekipie z Grove szansę na odbudowanie straty do czołówki, a kolejne zmiany dają możliwość wykonania kolejnego kroku naprzód.
"Fakt, że mieliśmy równy samochód na wszystkich torach sezonu 2009 i usunęliśmy wiele wad, które mieliśmy w poprzednim samochodzie, daje nam pewność siebie."
Zespół Williams wierzy także, że skład kierowców na sezon 2010 jest wystarczająco mocny, by powrócić do wygrywania.
"Rubens jest dość wymagającym gościem, w pozytywny sposób, gdyż chce szybko osiągać cele. Raczej nie będzie go tu za pięć lat i w pewnym sensie mu się spieszy." "Poziom nacisku Nico będzie dobry dla Rubensa. Nico był szybki od kiedy zaczął współpracę z Williamsem i pracuje naprawdę ciężko."
komentarze
1. kuba1808
Wszyscy mają bolidy do wygrywania, tylko Renault liczy na 3-4 miejsce w stawce :)
2. MOSTEK
Ale jak mówi stare przysłowie: Ta krowa co głośno ryczy to mało mleka daje ??????
3. rabus30
kuba1808 - dokładnie jak czytam te wszystkie szumne zapowiedzi natychmiast ukazuje mi się obraz doktorka i jego dalekosiężne plany i zapowiedzi. Oby tylko w ich przypadku jak i każdego innego teamu te zapowiedzi się sprawdziły wtedy będziemy mieli naprawdę ekscytujący sezon.
4. lukas30
BMW też miało zdobyć w sezonie 2009 podwójne mistrzostwo i co z tego wyszło. Wolę żeby Renault się nie chwaliło a zrobiło swoje(jak Brawn GP)
5. mpkaras
No bo nawet jak im nie będzie się dobrze jeździło R30, to ja mogę im dać za darmo swoje czerwone R19. A niech tam poświęce się, dla Robsona!!!
6. atomic
amen
7. lechu55
Wiara góry przenosi... szkoda tylko ze w BMW w zeszlym sezonie zamiast wierzyc w dobre wyniki to oni byli ich prawie pewni :)
8. walerus
Życzę im powodzenia ze względu n a stare czasy...
9. Piotre_k
Też chciałbym znowu zobaczyć Williamsa na najwyższym stopniu podium. Tym bardziej, że nie ma już tam Rosberga.
10. lechart
Każdy zespół przed wyścigami jest potencjalnym kandydatem na pierwsze miejsce. Ale pierwsze miejsce jest tylko jedno. Rok 2010 jest wyjątkowy ze względu na zmiany regulaminu. BMW w roku 2009 miało mieć super pojazd.......... Okazało się inaczej..............
11. jar188
Nie zapominajcie, że rok2009 był jednak inny. Czołowe zespoły "zainwestowały" w KERS a dodatkowo zabrakło u nich "podwójnych dyfuzorów". To dało szansę innym zespołom z mniejszymi budżetami jak Williams lub nie najlepszą kadrą inżynierów jak Toyota na osiąganie lepszych wyników.
Teraz wszystkie zespoły skupiają się na tym samym (no chyba, że ktoś znowu znajdzie jakąś lukę w przepisach) i wszytko powinno powrócić do normy,czyli z przodu McL, Ferrari,RB i Mercedes, chcociaż w przypadku tego ostatniego nie jestem wcale taki pewny.
Po pierwsze Sukcesy Brawna bazowały na bolidzie Hondy budowanym za ogromne pieniądze, podobno w trzech różnych wariantach z czego wybrano później ten jeden, numer jeden:), po drugie szefowie Mercedesa podkreślają na każdym kroku, że nie zamierzają pompować dużych pieniędzy w zespół a docelowo chcą budżetu na poziomie ustalonym przez FIA i FOTA ~w 2012 ~40mln funtów.chyba. (Sytuacje na pewno poprawili sponsorzy,głównie petronas).
12. jar188
Reasumując- rewolucji bym się nie spodziewał i stąd być może Williams zdając sobie doskonale sprawę z tego co będzie zaryzykował z areo.
13. rafekf1
11,12 @ jar188 ... Nic dodać, nic ująć. Wróci stary porządek czyli walka Ferrari z McL na czele stawki. Po piętach będą im deptać najprawdopodobniej RBR i Mercedes. Oby dołączyli do nich Renault i Williams. Różnica będzie w tym, że stawka w porównaniu do ubiegłych lat będzie bardziej wyrównana (podobnie jak w zeszłym roku) z korzyścią dla widowiska ;) To oczywiście czysta teoria ale ja tak też prognozuję przyszły sezon. Z pewnością będzie się działo!! ;)
14. jantar321
Ciekawe co słychać w ekipie Force India ??? nic o nich nie słychać.
15. leo_
No właśnie, czy rzeczywiście wyrównanie stawki jest dobre dla widowiska. Z jednej strony tak, bo byc może walka o mistrzostwo będzie się toczyła do końca (choć niekoniecznie, bo większe różnice w punktach między I i II miejscem może kwestię zwycięstwa rozstrzygnąć wcześniej), a z drugiej strony będzie raczej mniej wyprzedzania. Więc na dwoje babka wróżyła.
16. pjc
@rafekf1 ja z kolei chciałbym ponownej walki o mistrzostwo pomiędzy Williamsem i Mclarenem - jak na początku lat 90-tych.
17. lukas30
nie rozumiem dlaczego piszecie że wróci stary porządek i wymieniacie jako najlepszych np RBR czy Brawn GP. Przecież dawniej oni wcale nie byli tacy dobrzy. Natomiast Renault wprost przeciwnie. Ja tam mam nadzieje że to Renault zrobi bolid jak w 2005 lub 2008
18. maciejwilq
#16 tak i moze jeszcze mclareny przefarbuje sie na bialo czerowono a williamsy na niebesko żólto, zatrudni się w mclarenie bruno senne ( za ayrtona ) i kovalainena ( za hakinnena ) a w williamsie buttona ( za mansella ) hehe. Wtedy bylo by fajnie ;)
19. jar188
@17. lukas30 Renault w 2008 miało kiepski bolid ku przypomnieniu.
RBR miało najlepszy bolid w zeszłym sezonie do tego mają najlepszego inżyniera pod słońcem = jeden z faworytów obok Ferrari i McL i Mercedesa którego atutem z pewnością jest Brawn.
20. pjc
@maciejwilq A nie miałbym nic przeciwko takiemu malowaniu.
O takim zestawieniu kierowców nawet nie pomyślałem:)
Pofantazjować można:)
Doskonale zdaję sobie sprawę, że Formuła1 z tamtych lat nie wróci.
Ale wspomnienia są wspaniałe.
Pozdr.
21. michael151
Wiliams już kiedyś próbował wprowadzić "agresywne" rozwiązanie. Chodziło o przedni spojler podobny do... wąsów morsa. Chwalono Wiliamsa za przełomowy projekt, ale jak się później okazało spojler nie spełniał swoich oczekiwań i po 1-2 wyścigach powrócono do dawnych rozwiązań
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz