komentarze
  • 2. Ra-v
    • 2009-10-12 22:35:46
    • *.adsl.inetia.pl

    i bardzo dobrze niech da sobie siana... jak chce sobie pojezdzi polidem to niech smiga starym bolidem z F1 Client a nie pcha sie do F1... OD poczatku bylem temu przeciwny, tak jak i startom Rossiego...

  • 3. sebekorzel
    • 2009-10-12 22:39:19
    • *.net.pbthawe.eu

    to tylko kwestia przyzwyczajenia się do przeciążen, troche więcej siłowni i ćwiczyć karku i będzie git ;) ich oczy i mózg są wystarczająco przyzwyczajone do prędkości, szczególnie u Rossiego, tu nie ma o czym wogóle dyskutować, rossi prawdopodbnie bardzo dobrze by sobie radził w bolidzie F1

  • 4. usio14
    • 2009-10-12 22:40:20
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    jeszcze sobie pojezdzi bolidem :]

  • 5. Gosu
    • 2009-10-12 22:47:00
    • *.adsl.inetia.pl

    On nie ma żadnego doświadczenia, więc nie dziwią mnie jego wątpliwości.
    Ciężko przejść do F1 5-cio krotnego majstra WRC ze świadomością jeżdżenia na pozycji 15-20. Osobiście uważam, że on nie potrzebuje wiele czasu by oswoić się z samochodem i osiągać przyzwoite czasy, tylko musiałby się zaangażować w 100% w tą królewską serię.

  • 6. Niespokojny
    • 2009-10-12 22:57:31
    • *.tvgawex.pl

    Zaczął z niewłaściwej strony, z F1 przechodzi się do WRC. Teraz, jak zwolni się tam posada kierowcy, pozostaje SafetyCar. :-)

  • 7. mario547
    • 2009-10-12 23:32:52
    • *.191.132.42

    6. Za kierownicą SC wycisnąłby z tego wyczynowego auta siódme poty. Obsługa toru nie nadążałaby zamiatać trasy

  • 8. elin
    • 2009-10-12 23:56:10
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    5. Gosu - jak dla mnie, to chyba główny problem polega na tym, że Sebastian chciałby i WRC ( gdzie ma już wypracowany status mistrza, dlatego nie chce przed sobą " zamykać tych drzwi "), jak i F1 ( która go interesuje, ale jak sam napisałeś, niekoniecznie na pozycjach 15 - 20 )
    Nie ma doświadczenia w królewskiej serii, a nie chce ryzykować i zaangażować się w 100%, bo nie jest pewien wyników jakie może osiągnąć ... - i tak koło się zamyka ...

  • 9. Niespokojny
    • 2009-10-12 23:58:27
    • *.tvgawex.pl

    ...,hahaha, jak fajnie byłoby zobaczyć, jak wchodzi w zakręty bokiem tym SC ;-) , a tym samym zmiótłby trochę tor :-)

  • 10. walerus
    • 2009-10-13 09:37:21
    • *.klingspor.pl

    bardzo mądrze prawi - niewielu tak potrafi - szacunek.

  • 11. walerus
    • 2009-10-13 09:37:21
    • *.klingspor.pl

    bardzo mądrze prawi - niewielu tak potrafi - szacunek.

  • 12. conrad30
    • 2009-10-13 09:50:46
    • *.254.180.33

    3. sebekorzel-No tutaj bym się kłócił,bo w topowym aucie WRC na asfaltowym rajdzie są wieksze przeciążenia niż w motoGP.(motocykle duuuużo gorzej hamują) Prędkość też jest inaczej odczuwalna i myśle że szybciej odważyłbym sie pojechać 300km/h po prostej na torze niż 200 leśną ścieżką,Więc nie jestem przekonany że jazda z wyższymi prędkościami daje jakąkolwiek przewage Doctorka nad Loebem.

  • 13. conrad30
    • 2009-10-13 09:56:49
    • *.254.180.33

    7. mario547 -Teraz SC jeżdzi Bert Mylander który jest w pełni pro kierowcą wyścigowym i byłym czołowym kierowcą DTM. Przy całym szacunku do Loeba myślę że co najwyżej pojechałby tak samo.

  • 14. Gosu
    • 2009-10-13 10:45:03
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    8. elin Żabojad musi się w końcu zdecydować w prawo albo w lewo.
    Albo się zaangażuję albo musi dać sobie na looz, ale widać po nim, że ciągnie go do F1.

    6. Niespokojny twierdzisz, że kierowcy WRC mają mniejsze umiejętności niż Ci z F1 ?
    Kiedyś Kubica fajnie powiedział, że rajdy WRC to nie tor, którego się uczysz do perfekcji, ale leśne dukty po których zapier . . . asz ponad 200km/h i większość łuków lub zakrętów jedziesz na "łyżce" bokiem. Mówił też, że trzeba mieć duże jaja by się ścigać w WRC. Wydaję mi się, że łatwiej jest przejść z WRC do F1.

  • 15. RaptoRi
    • 2009-10-13 10:59:09
    • *.torun.mm.pl

    F1 i WRC to kompletnie inna bajka... Inny samochod, inna technika jazdy - dlatego jestem pewny ze w pierwszym wyscigu bylby poza pierwsza 15

  • 16. Janosoprano
    • 2009-10-13 11:17:10
    • *.16.17.243

    Nie wie jak by mu poszlo czyli sugeruje takze ze moglby byc pierwszy,jesli dobrze rozumiem.
    @12-conrad30-fakt duzo lepie jest jechac 300km/h po prostej niz 200km/h po lesnej drodze,tylko co z predkoscia np 280km/h w luku 700 konnym bolidem z napedem na tyl?To juz nie przelewki.
    Wedlug mnie to jest narazie tylko nakrecanie tematu i reklama,watpie zeby to bylo cos powaznego.

  • 17. fezuj
    • 2009-10-13 11:27:55
    • *.pub.krusz-lan.pl

    Przynajmniej nie owija kota w bawełnę, ale jak będzie uparty - kto wie ........ :)

  • 18. felix8024
    • 2009-10-13 12:02:18
    • *.171.188.2.static.crowley.pl

    Szkolenie nowego kierowcy w F1 trwa 3 sezony. Była już o tym kiedyś mowa.
    Zakladając że Loeb nie jest pierwszym lepszym z łapanki, to niech ten czas sie skróci do 2 sezonów. Wiec na jakiekolwiek sukcesy Loeba trzeba by poczekać do sezonu 2011.

  • 19. Forza Ferrari
    • 2009-10-13 12:27:58
    • *.apus-net.pl

    Na miejscu Red Bulla zrobił bym zrobił bym mu z dwa trzydniowe testy bolidem Torro Rosso z 2007 roku i by było ok.Tylko że to jest nie mały wydatek ale taką Firme na pewno to nie dotknie,a wydaje mi sie że Loeb fartem 5 razy WRC nie wygrał więc bolid to kwestia przyzwyczajenia ,tylko że nie przez 2 treningi tylko kilka dni xDpozdro

  • 20. conrad30
    • 2009-10-13 12:39:08
    • *.254.227.13

    16. Janosoprano -pewnie że 280 w łuku to kozak,ale śp.Colin na rally Neste Finland wykonał 44metrowy skok przy prędkości 180km/h spadając bokiem ustawionym do zakrętu a wszystko to w lesie.Gdyby kazano mi wybierać jedną z dwóch opcji(jako pasażer oczywiście) raczej wybrałbym tę pierwszą.

  • 21. Janosoprano
    • 2009-10-13 13:03:15
    • *.16.17.243

    @20-no kozak:)

  • 22. Janosoprano
    • 2009-10-13 13:05:10
    • *.16.17.243

    Mam na mysli Colina:)

  • 23. Dr Prozac
    • 2009-10-13 13:30:48
    • *.ipartners.pl

    16. Janosoprano : ponad 700 koni i napęd na tył to może być problem po wyjściu z wolniejszego zakrętu. Przy 280 km/h docisk jest tam silny że raczej trudno o power oversteer (jakieś polskie określenie?). Tutaj raczej trzeba pilnować linii przejazdu i uważać żeby nie przesadzić z prędkością czy korzystaniem z szerokości toru.
    A pomyślałeś o 100 na godzinę na zasyfionym asfaltowym zakręcie z ciągle zmieniającą się przyczepnością (czysty asfalt a zaraz błoto albo jakieś kamienie, kałuża)i i z cięciem po błotnistym poboczu(które będąc zbyt mocne skończy się np urwaniem wahacza lub kapciem) ? Łuku po którym jedziesz drugi, może trzeci raz a od ostatniego przejazdu mogło zmienić się bardzo wiele.. Nie sadzę żeby to było łatwiejsze.

    Nie mam wątpliwości że mniej bałbym się jazdy po torze w bolidzie (powiedzmy jako pasażer nawet tego dwumiejscowego bolidu F1) niż jazdy np w lesie po szutrze albo śniegu przy prędkościach o te 100 km/h mniejszych. Tory teraz są bezpieczne przeważnie i potrafią wybaczyć wiele błędów - drzewo metr od drogi nie wybaczy najmniejszego. Ogólnie wymaga to nie tylko wielkich umiejętności i wyczucia auta ale również przysłowiowych jaj ze stali. Dlatego uważam że Loebowi nie zabrakłoby umiejętności czy talentu ale doświadczenia - nie tylko w jeździe po torze ale i w walce nia nim. A doświadczenia nie zdobędzie podczas kilku godzin testów.

    BTW skoki też są zadziwiające, jak potrafią skoczyć i ustawić auto w zakręt po hopie ;) Jeszcze polecam obejrzeć filmiki na youtube z czasów grupy B gdy tłumy kibiców normalnie stały na drodze i uciekały w ostatniej chwili a kierowcy niie zwalniali - taki widok z onbardu daje do myślenia ;) Momentami jeden błąd oznaczał śmierć kilku - kilkunastu (a może kilkudziesięciu) ludzi. Polecam wpisać np "Audi S1 GroupB Rally Portugal - Walther Rohl"

  • 24. lotec ac
    • 2009-10-13 13:47:51
    • *.wi.net.pl

    no no walther rohl istna legenda..

  • 25. lotec ac
    • 2009-10-13 13:56:47
    • *.wi.net.pl

    zresztą S1 samo w sobie miało ponad 700 kóni..

  • 26. Janosoprano
    • 2009-10-13 14:03:39
    • *.16.17.243

    23-dr prozak-ja nie mowie ze kierowcy WRC nie maja umiejetnosci(sam mam na youtubie z 50 filmikow w ulubionych o WRC) mowie tylko ze ze inny rodzaj umiejetnosci.Podejrzewam ze 0,001 roznicy pomiedzy dwoma bolidami to najechanie 0,5 cm na jedna szykane batdziej lub mniej(w zaleznosci od idealu),wiec to jest tez niewyobrazalne,jaka perfekcja nalezy "operowac" podczas jazdy bolidem.Niestety wydaje mi sie ze gosciu jak Loeb (5 x MS-to juz naprawde cos) ma juz "we krwi" okreslony rodzaj jazdy i zmiana tego bedzie nie lada wyczynem.Pozdrawiam

  • 27. Budyn_F1
    • 2009-10-13 14:37:42
    • *.chello.pl

    Jednak trzeba miec troche doswiadczenia ale coz jak Loeb go zdobedzie wkrotce moze zadebiutuje w F1.

  • 28. nolte
    • 2009-10-13 14:51:35
    • *.pkobp.pl

    Trochę drażniący jest ten run na F1 ze wszystkich stron. Rossi i Loeb to wybitni sportowcy, ale F1 wymaga chyba jakiejś dłuższej specjalizacji. Weźmy np. takiego Lucę Badoera...

  • 29. radosny
    • 2009-10-13 14:54:31
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Wydaje mi się, że w rajdach jeździ się z większym marginesem na błąd. Zmienne warunki, niepewność co do wielu czynników mających wpływ na zachowanie samochodu wymuszają bardziej asekuracyjną jazdę.
    W wyścigach można bardziej zbliżyć się do limitu możliwości bolidu bo element losowy jest mocno ograniczony.
    Inny styl jazdy, zapewne też inne umiejętności. Sebastian to sympatyczny gość i życzę mu powodzenia gdziekolwiek będzie jeździć.

  • 30. MaMuT
    • 2009-10-13 14:58:38
    • *.adsl.inetia.pl

    Witam po dłuższej przerwie ale do rzeczy...
    Loeb w zimowych testach F1 jeździł (W Red Bullu z 2008 roku) i osiągał całkiem przyzwoite czasy. Jednak F1 to zupełnie co innego niż WRC.teraz W latach grupy B Samochody miały podobną masę do F1 i to już były czasowo strasznie konkurencyjne mówię tutaj o 6 czasie Toivonena na Estorilu w Lancii Delta Integrale. BTW Rohl testował 1000 KM Audi Quattro z zmodyfikowanym dyferencjałem Torsen i po latach przyznał że to Audi byłoby szybsze od ówcześnie najszybszych Williamsów i Mcl-ow.EOT Loeb by sobie poradził ale musiałby przejechać przed sezonem te 5000 kilometrów by zdobyć elementarne pojęcie o całej F1

  • 31. Dr Prozac
    • 2009-10-13 18:57:15
    • *.ipartners.pl

    @ 26. Janosoprano: no tak, trudno stwierdzić czy by się nauczył czy nie.. Uważam że raczej ma predyspozycje, ale nie doświadczenie. I nawet mając doświadczenie w jeździe bolidem (jakby sporo po testował) to by się uczył jazdy w wyścigu.

    @ 29. radosny: a ja myślę że ten limit jest zwyczajnie w innym miejscu. Gdy się go przekracza i w rajdach i w wyścigach ryzykuje się zakończeniem jazdy (tylko w rajdach ryzyko będzie raczej większe). Nie sądzę żeby osiągniecie tego limitu było w rajdach prostsze niż w F1 czy na odwrót.
    Możemy sobie gdybać, porównywać moga nieliczni np Kimi. Jadąc po torze można wyciska te centymetry z okrążenia na okrążenie, jadąc po OSie trzeba zrobic to dobrze za pierwszym razem (co nie znaczy że szukanie limitu na torze bedzie prostsze, wcale nie musi bo granica jest między idealnym okrążeniem a wypadnięciem z toru jest cienka..)

    Zobaczymy - ja życzę mu jak najlepiej ;)

  • 32. Skoczek130
    • 2009-10-14 13:47:11
    • Blokada
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Loeb ma racje. A może lepiej, żeby nie debiutował podczas GP Abu Zabi? Gdyż szczerze wątpię w to, by pokazał się z dobrej strony, ba, moim zdaniem Jego występ może być jeszcze bardziej kompromitujący, niż Badoera! Taka niestety jest prawda... ;(( Niech lepiej pozostanie przy rajdach, choć w tym roku liczę, że Jego hegemonię przerwie MIKKO HIRVONEN!!! :))


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo