komentarze
  • 1. robtusiek
    • 2009-05-15 10:29:51
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Jeszcze raz to napiszę że jestem przeciw takim przepisom żeby zmniejszać budżety i robić F1 dwuklasową, a szczególnie przeciw dwuklasowości. Ale teraz napiszę co przeciw sobie:) U mnie w okolicy mamy drużynę piłkarską niech będzie X która gra w trzeciej lidze, z możliwością awansu do drugiej ligi (a wręcz z ich grą to awans mają zapewniony, bo ogrywają wszystkich rywali), ale jest problem, ponieważ wejście dla tej drużyny do drugiej ligi jest związane z kasą, sponsorzy, zaplecze stadinu, wyższe gaże dla piłkarzy. Więc tutaj są w kropce i prawdopodobnie będą nici z drugiej ligi bo nie mają kasy. Wracając do zespołów tych które miałyby wejść do F1, pewnie oni są w tym samym położeniu teraz, współczuję. Life is brutal.

  • 2. kmicic
    • 2009-05-15 10:53:35
    • Blokada
    • *.254.236.224

    40 milionów funtów. Dla jednych to pułap nie do osiągnięcia, dla innych kula u nogi w F1. Jeżeli założyć koszulkę w barwach któregoś z teamów to wybierasz tę świadczącą o większym prestiżu. Lola. To tytuł piosenki Bajmu?

  • 3. sk0k
    • 2009-05-15 11:00:04
    • *.icpnet.pl

    dawniej F1 to byl glownie wyscig technologiczny. za pare lat w F1 beda same chinole i beda sie scigac kto wieksze i tansze chinskie gowno wyprodukuje !

  • 4. walerus
    • 2009-05-15 11:00:18
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Lolą jeździć - fajnie....

  • 5. Yazz
    • 2009-05-15 11:16:39
    • *.adsl.inetia.pl

    Oby tylko nie podpisali umowy na silniki ferrari... :P Lola Ferrari ...chyba jakaś część mężczyzn skojarzy sobie "świetną nazwę zespołu" :P a jeśli nie to ...www.google.com :D

  • 6. Avellana
    • 2009-05-15 11:19:01
    • *.root.com.pl

    nowe zespoły w F1? nie mam nic przeciwko tylko niech zostaną te, które są a nie przez zachcianke Maksia, żeby przyciągnąć nowe zespoły odeszły potegi tego sportu

  • 7. RoninRonin
    • 2009-05-15 11:31:47
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Poczytajcie sobie ignoranci historię wyscigów .... Lola to była utytułowana marka !!!

  • 8. jar188
    • 2009-05-15 11:33:30
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    3. sk0k, a jakież to nowinki technologiczne ostatnio z F1 przyszły? podwójny dyfuzor, "rogi byka" w BMW, czy przednie skrzydło wyrzucające powietrze nad koła, a może dziura w nosie Ferrari????? Tam już nie ma co ulepszać, bo współczesna technologia samochodowa idzie w kompletnie inym kierunku!!!!

  • 9. pjc
    • 2009-05-15 11:39:12
    • *.244.91.2

    @Yazz Lola korzystała w przeszłości z silników Ferrari. Ostatni raz w 1993r.
    To był piękny samochód. Tylko szkoda,że taki wolny.
    Według mnie zwiększenie liczby zespołów uatrakcyjni F1.

  • 10. sk0k
    • 2009-05-15 11:39:43
    • *.icpnet.pl

    jar188 nie wiem czy zauwazyles ale napisalem "dawniej"
    roninronin chyba masz rozdwojenie jaźni, bo ja tu nie widze nikogo kto by mowil ze lola to slaba marka, kiedys dobrze radzili sobie w F1 a teraz m.in w Le Mans startuja. chodzi w tym wszystkim o to ze wsioki z FIA zeby zarobic wiecej pieniazkow chca umozliwic biedniejszym markom wejscie do f1 i to sie nie podoba

  • 11. jar188
    • 2009-05-15 11:53:11
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    10. sk0k, nie wiem czy zauwazyłeś, ale dawniej o te wynalazki było łatwiej - bo ich nie było. A co można teraz jeszcze wymyśleć skoro w przemyśle motoryzacyjnym idzie wszytko w kieruku oszczędnych,ekonomicznych samochodów i ekologicznych rozwiązań, a to się ma nijak do F1. I w tym kierunku powinni iść jeżeli chą być dzwignią rozwoju motoryzacji. Jeżeli nie, to wysokie budżety są całkiem pozbawione jakiegolwiek sensu!!!

  • 12. Miro66
    • 2009-05-15 12:06:25
    • *.aster.pl

    F1 to zawsze była królowa sportów motorowych. Teraz do wyścigu o jej rękę próbuje się dopuścić paziów i giermków. Już dopuszczono jednego giermka Brawna, który szybko stał się księciem, a za chwilę będzie królem. Może to i lepiej ? Może za rok-dwa Lola będzie królową i my wyznawcy Ferrari, Williamsa, McLarena, Toyoty, BMW, Renault będziemy musieli całować dłoń jej wysokości Loli Piegłasiewiczówny z Koziej Wólki.

  • 13. dar9ek
    • 2009-05-15 12:22:21
    • *.ssp.dialog.net.pl

    Napiszę coś co zapewne nie będzie popularne w świetle większości powyższych wpisów. Moim skromnym zdaniem FIA ma rację. Ponieważ wcale, ale to wcale wielkość budżetu nie decyduje o kolejności na mecie i na szczęście. Najlepszym tego przykładem są dwa teamy Toyota i Toro Rosso. Pierwszy to ogromny pieniądze wywalane w błoto (patrzcie zeszły sezon) a drugi co prawda przy wsparciu Red Bulla, ale jednak za niewielką kasę potrafił coś w zeszłym sezonie zwojować. Dlatego aby F1 stała jeszcze ciekawsza trzeba ciąć koszty i dopuścić świeżą krew. A bunt wielkich producentów w formule moim zdaniem wynika nie z powodu cięcia kosztów, tylko z faktu że przy niskim limicie nie sprostają małym dobrze zarządzanym teamom. Wielcy tego sportu nauczyli się szastać kasą na lewo i prawo często bez głowy i pomysłu, a teraz właśnie pomysł i gospodarność będą w cenie. Dlatego myślę że szefowie Ferrari czy BMW najzwyczajniej boją się, że nie sprostają konkurencji kiedy będzie ona bardziej uczciwa. Już zresztą w tym sezonie mamy przedsmak takiej sytuacji. Tak więc brawo dla FIA. Ponieważ łatwo jest skonstruować bolid za 500 mln dolców, tylko co to za wyzwanie przy takiej kasie. Z tym to nawet nasz rodzime FSO by sobie poradziło. Al bolid za 40 mln funciaków to już ina bajka, w tym przypadku trzeba poprostu umieć to zrobić i to dobrze. TO tyle z mojej strony

  • 14. Simi
    • 2009-05-15 12:32:34
    • Blokada
    • *.242.93.49

    Dobrze, że są chętne zespoły...

  • 15. radosny
    • 2009-05-15 12:46:52
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    13. popieram.
    Dodatkowo angażowanie tak wielkich kwot, niewyobrażalnie wielkich dla normalnego człowieka, nie sprzyja uczciwości i postawie fair-play. Gdzieś tam w pewnym momencie granice przyzwoitości pękają i potem słyszymy o oszustwach, przekrętach i aferach szpiegowskich.
    Jeśli weźmiemy skalę na której z lewej strony będzie SPORT a z prawej CYRK to cięcia wydatków zdecydowanie przesuną F1 w stronę sportu.

  • 16. walerus
    • 2009-05-15 13:15:21
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    ja też myślę, że rozejdzie się po kosztach....

  • 17. Matysss
    • 2009-05-15 13:27:28
    • *.opera-mini.net

    A kto wie może by tak Kubica w Loli? Albo USGPE

  • 18. Skoczek130
    • 2009-05-15 14:59:49
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Wierzę, że tym razem ich udział w F1 nie skończy się na jednym GP, w dodatku tylko na kwalifikacjach. Żeby tylko nie doszło do tego, że po zwiększeniu limitu budżetowego (gdyż sądzę, że tak właśnie będzie), ten cały plan nie runął w gruzach. Skoro 40 mln to w ich mniemaniu wielka kwota, to nie wiadomo, jak zareagują na 60-80 mln. Mam nadzieje, że to ich nie peszy.

  • 19. robtusiek
    • 2009-05-15 15:05:28
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @dar9ek zobacz wypowiedzi Sir Jacka Stewarta pojechał po FIA że hej...min. "To nie są ich pieniądze! Każdy robi to, na co go stać. To szefowie ekip powinni decydować, czy chcą wydać dużo, dużo stracić, czy wycofać się z dyscypliny. Zespoły zatrudniają wielu ludzi i muszę zdecydować czy stać ich na zatrzymanie tych ludzi. To jest absolutny priorytet" albo " W sytuacji gdy wymuszają ograniczenie budżetów, jednocześnie podnoszą opłaty za superlicencję oraz straszy podniesieniem opłat za przystąpienie do rywalizacji. FIA wymaga oszczędności, ale sama nie oszczędza. Czy przedstawiciele FIA przestali latać prywatnym odrzutowcem?". Więc proszę nie mówcie że to pieniądze wyrzucone w błoto, bo przecież te firmy dają zarobić ludziom. Chcą udostępnić F1 nowym zespołom które wchodząc do F1 prawdopodobnie będą zaliczać tyły, dlaczego nie pozostać przy starych zasadach i nikomu nie zaglądać do portfela.

  • 20. dar9ek
    • 2009-05-15 15:20:31
    • *.ssp.dialog.net.pl

    Zgadza się robtusiek każdy robi to na co go stać, tylko czy jest sens robienia czegokolwiek jak twój przeciwnik ma 500 mln na sezon a Ty 60 mln. I tu tkwi pies pogrzebany. A zespoły zatrudniaj tylu ludzi ilu potrzebują, jeżeli są dobrze zorganizowane potrzeby w tej dziedzinie są niższe. Dobre zarządzanie zawsze idzie w parze z większą wydajnością przy niższych kosztach własnych. Po za tym widzę u Ciebie pewną niekonsekwencje w sądach. Piszesz że nie powinno się nikomu zaglądać do portfela, a sam zaglądasz władzom FIA w portfel i krytykujesz za rozrzutność Ale to już na marginesie. Koszty trzeba ciąć bo w F! zostaną Ferrari i Ferrari i może BMW. A oto chyba nie chodzi żeby ścigały się w niej dwa teamy, a sama formuła stała się przewidywalna do bólu.

  • 21. radosny
    • 2009-05-15 15:42:49
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    12. Miro66
    Zapewne się zdziwisz ale RedBull to nie jest najlepszy napój energetyzujący a Ferrari nie buduje najszybszych samochodów sportowych na świecie.
    Reklama robi wodę z mózgu.

  • 22. walerus
    • 2009-05-15 15:48:24
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    miało być rozejdzie się po kościach....;-)

  • 23. robtusiek
    • 2009-05-15 16:27:16
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @dar9ek zauważ że to nie ja zaglądam do portfeli tylko wspomniany wyżej Sir Jack Stewart, to jego słowa (tam jest cudzysłów). Jeżeli chodzi o kwestie wydawania pieniędzy, to rozumiem o co ci chodzi, przykład: szef takiej Loli myśli skoro my wydamy 60mln. a Ferrari 300mln. to wiadomo że oni będą lepsi, nie koniecznie zauważ sytuację z zeszłego roku ile wydawała Toyota i Honda, a ich pozycje nie były adekwatne do wydawanych pieniędzy. I co kogo obchodzi że oni tyle wydali mają to niech sobie wydają. Jezeli taka Lola miała by wejść w 2010 przy limicie budżetów wejść do F1 i stać ich na 60mln. to jeżeli nie będzie limitów to też za tą kasę mogą zaistnieć w F1 przy tegich umysłach. Zauważ jak świetnie w tym sezonie spisuje się Red Bull a w tym roku ich budżet to zaledwie 120mln. przy 270mnl. MCL i Toyoty którym nie wiedzie się rewelacyjnie. Może FIA chce zmniejszyć budżety, aby później mniej wypłacać też zespołom na koniec roku przy dzieleniu zysków, na zasadzie mniej wydajecie więc nie potrzbujecie takich pieniędzy. Niewiem, moje myślenie to tyko czysta teoria lub fantazja:)

  • 24. Dr Prozac
    • 2009-05-15 16:47:08
    • *.2a.pl

    7. RoninRonin: zgadzam się w 100%. Z tych domniemanych zespołów które miałyby do F1 dołączyć najchętniej bym Lole zobaczył. Fakt faktem w F1 sukcesów nie odnosili (to co sie stało w 97r to w ogóle jakaś tragedia była z tego co czytałem), ale mają tradycje, także w innych seriach, miedzy innymi Le Mans, Grupie C, ChampCar (Rekord prędkości maksymalnej po przebudowie toru Le Mans nadal należy do Nissana powstałego w kooperacji z Lola) Wycieranie sobie gęby ta nazwa (fakt zabawna) jest przejawem śmiesznej ignorancji. Obawiam się ze nic z tego nie będzie, skoro planowali 30 mln, a ten limit, o ile w ogóle przejdzie z pewnością będzie wyższy niz obecne 40 (i dobrze bo ten pomysł, choć ma zalety, jest źle zrealizowany)

  • 25. dar9ek
    • 2009-05-15 16:56:36
    • *.ssp.dialog.net.pl

    Oczywiście ja też nie jestem fanem wszystkich pomysłów FIA. Na przykład uważam iż KERS to niewypał stulecia i teraz nie wiadomo co z nim zrobić. Słusznie Robtusiek zauważa że w tym sezonie Red Bull przy relatywnie niskim budżecie odnosi w tym sezonie sukcesy. Tylko że jest to spowodowane radykalną rewolucją w przepisach dotyczących aerodynamiki. Którą przeforsowała właśnie FIA, troszeczkę wbrew niektórym zespołom. Tak więc nadal uważam iż w F1 powinien królować dobry pomysł i umiejętności, a nie to kto i ile ma tuneli aerodynamicznych i do jakiego superkomputera ma dostęp. Na szczęście ten sezon utarł nosa Albertowi (bo chyba tak nazywa się super komputer BMW). Dlatego cięcia powinny być. Bo na torze powinien królować kierowca i jego umiejętności a nie samochód. Na koniec podzielę się jedną uwagą. W jedno nie wątpię że F1 przetrwa i tą zawieruchę, tyle że albo stanie się elitarną formuła oglądaną przez nadętych szejków, którzy będą hojnie dla kaprysu dotować stajnie. Lub serią która dopuści świeża krew, a przez to stanie się sportem bardziej bliskim zwykłemu odbiorcy. Bo zwykły odbiorca chce nieprzewidywalności walki i ogromnych sukcesów jego pupili. A to zapewni dopuszczenie do startów takich zespołów jak LOLA, które w ramach równej konkurencji będął mogły coś w tym sporcie zdziałać.

  • 26. jawiemwszystko
    • 2009-05-15 19:25:40
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    21. radosny - co chcesz, Red Bull jest gicior napój :) Ile to ma witaminy B12, to uhaha :) I te wszystkie tauryny, kofeiny, dla mnie jest gorszy chyba tylko od Leśnego Dzbana :P

  • 27. Dagmara_W
    • 2009-05-15 22:14:20
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    jedni wchodza a inni wychodza.. ciekawe jak to bedzie.,. oby f1 nie stracila na tych swoich obcieciach

  • 28. Matysss
    • 2009-05-15 22:47:48
    • *.opera-mini.net

    Dagmara.. Masz rację ale co SF znaczy dla F1 a co np Lola? Nie można w ciągu dwóch sezonów wprowadzać tylu zmian

  • 29. masabitumiczna
    • 2009-05-16 01:06:26
    • *.net.pulawy.pl

    kompletnie nie czaję kwestii... zespoły fabryczne mają kasę chcą inwestować (racjonalnie, ale jednak) rozwijać się, to jest dla niech świetny marketing, a jeżeli kogoś nie stać na takie wydatki (Lola, Prodrive, Epsilon Euskadi) to powinnni poszukać serii wyścigowej na którą ich stać, czemu inni mają równac w dół? nie mogę tego zrozumieć...

  • 30. dziarmol@biss
    • 2009-05-16 13:28:58
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    29. masabitumiczna- widzisz ,, tu zachodzi pewien paradoks ..im mniej tym więcej.. oczywiście pieniędzy w kieszeni złodziei z FIA FOM i temu podobnym organizacjom przestępczym A wbrew pozorom teamy fabryczne wolą wydać pieniądze na promowanie swojej marki (rozwój bolidów) a już niekoniecznie dzielić się z gangsterami z pod znaku FIA

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo