FOTA domaga się pilnych konsultacji z FIA
Wczoraj w Londynie miało miejsce spotkanie FOTA, podczas którego zespoły dyskutowały nad planowanymi na przyszły sezon zmianami.Jak można się było spodziewać FOTA popiera wizję ograniczania kosztów w Formule 1, jednak dostrzega również pewne zagrożenia związane z wprowadzeniem od przyszłego roku dwóch różnych klas F1- jednej dla zespołów, które nie poddadzą się limitom budżetów, drugiej dla tych które stworzą niskobudżetowe stajnie.
„FOTA miała pozytywne i konstruktywne spotkanie i zgodziła się na wspólne kontynuowanie w metodyczny sposób definiowania dalszego ograniczenia kosztów w sezonie 2010 i 2011, podążając zgodnie ze ścieżką rozpoczętą w sezonie 2008” było można przeczytać w krótkim oświadczeniu stowarzyszenia.
„FOTA ma jednak obawy co do decyzji podjętych przez WMSC (Światowa Radę Sportów Motorowych), dotyczącą regulaminu na sezon 2010 i dlatego prosi o pilne konsultacje z FIA.”
komentarze
1. szymontaz
zal
2. cezarnation
Niskobudżetowe filmy, seriale, samochody, dziewczyny, żywność. Sama nazwa niskobudżetowy kojarzy się nie za dobrze. Proponuję zmienić nazwę na Teamy F1 dysponujące racjonalnym budżetem.
3. walerus
kwestia jest otwarta - uważam....
4. jar188
2. cezarnation, załóż swoją serię wyścigów i wydawaj ile chcesz!!! Nikt tobie i innym nie zabrania. Sport, nie tylko F1 to nie wyścig na najwyższy budżet, a wydawanie absurdalnych kwot, które nie mają ŻADNEGO uzasadnienia dla funkcjonowania jakiegolwiek sportu jest poprostu głupotą. Dobry przykład - Honda.
PROPONUJĘ: Niech prezesi i właściciele teamów F1 usiądą przy stoliku i ten który wyłoży więcej na stół, ten wygrywa.
Niskobudżetowe filmy często są o niebo lepsze, a już napewno więcej wnoszą do sztuki filmowej niż supertriper produkcje. Jak lubisz oglądać Titanica i pochlipywać do chusteczki to twój wybór.
5. jar188
Fota po to chce dyskutować, żeby ten budżet ustalić właśnie na racjonalnym poziomie, takim który zadowoli i obecne fabryczne teamy jak i nowe przyszłe które chcą wejść do F1. To się nazywa kompromis, a że padają groźby z różnych stron nie oznacza , że ktoś odejdzie, każdy chce poprostu ugrać jak najwięcej "pod siebie".
6. borgolot
@jar188,; To ty sobie oblądaj niskobudrzetowe filmy i co tam chcesz. Ja i chyba większośc z nas, jednak wolę piłkę nożną od cymbergaja, sprinty na bieżni od relacji z "Cała Polska Biega" i Wyścigi najbardziej prestiżowej serii od maluch race.
F1 to przede wszystkim wyścigi technologii, wygrywa ten team, który najlepiej zainwestował (w kierowców i technikę), a to wymaga kasy... i o to chodzi
Jak ci się to nie podoba - szachy są tańsze.
pozdrawiam
7. nowyziomal
Co FIA obchodzi ile kto wydaje pieniedzy, jeżeli ktoś chce wejsc do F1 to może to zrobić z małą kasą jeżeli jest w stanie racjonalnie wydawać fundusze. To może UEFA powinna zrobić limity dla drużyn piłkarskich przecież to jest poroniony pomysł. Sporty motorowe nie są dla biednych wiadomo to nie od dzisiaj. Teraz wszędzie tylko ekoterroryści i mniejszości homoseksualne ktoś w koncu powinien p.....ć pięcią w stół i powiedzieć DOSYĆ!!!!!!
8. jawiemwszystko
Popieram kom. 6. A juz całkiem durne wydaje sie stworzenie 2 serii: wysoko i niskobudzetowej. Jedna seria dla najlepszych!
9. grzybo
I have a dream... beautiful dream...Koniec sezonu 2009. Ferrari, McLaren, BMW, Toyota, Renault, odchodzą z F1 i tworzą własną serię wyścigową. Wprowadzają limit budżetu 100 mln. funtów. Berniemu zostaje 5 zespołów. Zespoły które chciały wejść do F1 rezygnują. Berni nie może wywiązać się z umów które zawarł ze stacjami telewizyjnymi i organizatorami wyścigów. Jest bankrutem. Sprzedaje prawa do F1 zbuntowanym zespołom. Do nowej F1 dołączają Williams, RedBull, BGP i FI. Nareszcie 100% zysków jest dzielone między zespoły. Kiedy okazuje się że przychody przewyższają wydatki(budżet) do F1 wchodzą USGPE, Toro Rosso z nowym właścicielem i Prodraive. Bajka.
10. jar188
6. borgolot, "F1 to przede wszystkim wyścigi technologii, wygrywa ten team, który najlepiej zainwestował" bardzo mądre słowa. Tylko, że NAJLEPIEJ nie oznacza NAWIĘCEJ. Czy to tak ciężko zrozumieć???
Może przykład: Mamy 10 zespołów pokroju Honda z mega budżetami, tylko co z tego.
Po drugie, niskobudżetowe- nie znaczy złe,gorsze, to chyba też proste do zrozumienia.
Budżet na poziomie 80mln funtów (który dodatkowo nie obejmuje wielu dodatkowych wynagrodzeń i opłat ) jest moim zdaniem ok.
Biorąc pod uwagę to co się dzieje na świecie "zmuszanie" zespołów do tworzonie nowych technologii za mniejsze pieniądze jest jedyną słuszna drogą z której my potem skorzystamy. Co z tego za 100mln ktoś coś wymyśli i zastosuje w F1 jakąś nowinkę, jak koszt budowy i eksploatcji nowej technologi będzie się miał nijak do szarej rzeczywistości. A że można za pokazał Red Bull,obcieli budżet na sezon 2009 o 30%!!!!!.
11. borgolot
@grzybo co ty bierzesz, że masz takie piękne sny?
12. fezuj
@grzybo - To by było piękne...... ale żeby to było tak proste to pewnie już by było o tym ktoś pomyślał, a szkoda bo wreszcie można by tego darmozjada Berniego odciąć od cycka z grubą forsą :(
13. borgolot
@jar188,; poszukaj sobie jak i dla czego z F1 zniknął beneton ford. A zaczęło się właśnie od standaryzacji silników w celu obniżenia kosztów. Po za tym nikt nie ma prawa zaglądać mi do kieszeni, a zwłaszcza działaczyny sportowe..., które z resztą z tego żyją.
.. a najlepiej zainwestować to znaczy: zainwestować w projekt, który da najlepsze efekty dokładnie tyle ile trzeba, choćby to były dziesiątki mln.
a niskobudżetowe to mogą być panienki z dyskoteki, a nie bolid f1
14. nowyziomal
jar188 nie wiem czy wiesz ale BrawnGP tp prawie Honda tak więc wkońcu kasa zagrała, zreszta co to kogo obchodzi ile wydała Honda, Toyota czy inne teamy z kasą ,zresztą skąd ty mozesz wiedziec czy 80 to duzo czy mało, zadnych ograniczeń rynek sam wszystko wyreguluje
15. cezarnation
jar188, w filmach mylisz pojęcia niskobudżetowy a niezależny choć często wiąże się to jedno z drugim. W przypadku filmu można niski budżet nadrobić pomysłem. Z bolidem tak to nie zadziała. Zwyczaj na jeden dobry pomysł wdrożony do bolidu kilkadziesiąt ląduje w koszu, a to kosztuje. Nawet w rywalizacji Soap Box "teamy" wydają kupę pieniędzy na rozwój pojazdów. Swoboda budżetowa musi być.
16. b.stary
FOTA powinna jednogłośnie podjąć uchwałę o dobrowolnym nie stosowaniu KERS w 2010r. Taki bez precedensowy przykład jednomyślności dałby wiele do myślenia Mosleyowi i Berniemu. KERS do tego nadaje się najlepiej. Chłopcy z FIA narobili by ze strachu w pory i przestali wreszcie słuchać Mosleya w jego wciąż rewolucyjnych zamianach w przepisach.
17. jar188
Za każdym sukcesem zespołu F1 stoja konkretni LUDZIE. Bez nich nawet największy budżet nic nie da. Wyrzucanie pieniędzy na testowanie w tunelach(2-3, może niech zbudują 50) i na torach nowych części areo nic nie wnosi do samochodów seryjnych.
@13. borgolot - tobie nie, ale zepsołom F1 które godzą się na reguły określone przepisami TAK. Zmniejszenie budżetu w tym wypadku oznacza większą swobodę w konstruowaniu bolidu-części mechanicznych i elektroniki.
@14. nowyziomal- ja twierdzę że to nie Honda stoi za sukcesem GP Brawn a Ross Brawn i Jörg Zander+ reszta ekipy. Bez nich Honda nadal byłba co najwyżej przeciętnym zespołem.
@15. cezarnation, Nie mylę żadnych pojęć. "W przypadku filmu można niski budżet nadrobić pomysłem. Z bolidem tak to nie zadziała" - dokładnie tak to działa, dobry pomysł=mało testów i symualcji=mało pieniędzy; średni pomysł=setki symulacji i testów różnych części=kupa kasy.
Zresztą zespoły same już ograniczają budżety.
Stopniowe ograniczanie budżetów, niech zaczną nawet od 100 czy 120, spowoduje większą konkurecyjność w F1 a co za tym idzie ciekawsze wyścigi, a oto chyba nam wszystkim chodzi.
pozdrawiam
18. Blaz
Widze że atmosfera się zagęszcza. Ale mam wrażenie że nie wszyscy wiedzą na czym polegają (mają polegać zmiany). Zespoły z wysokim budżetem mają być bardzo ograniczane przepisami i obostrzeniami technicznymi tu jest problem nr 1.
A zespoły z małym budżetem będą miały wolną rękę w wielu aspektach i rozwiązaniach technicznych (silniki aerodynamika itd)problem 2. W sumie jestem ciekawy jak by to wyglądało bo pytanie podstawowe za co mieli by prowadzić badania jak wiemy ile kosztuje F1. Zaczyna to wszystko dziwnie wyglądać.
19. jar188
@18. Blaz, Ale z tego co się orientuję to niektóre zespoły właśnie walczą o to żeby tego podziału nie było. No i walczą również o ustalenie tego limtu na takim poziomie (bo to że limit będzie wprowadzony to już jest chyba przesądzone-tylko od kiedy jak są niewodomymi) żeby zespoły takie jak BMW czy Ferrari były również usatysfakcjonowane. Jak się mylę to niech mie ktoś poprawi.
20. Budyn_F1
Glupie te cale przepisy.
21. Blaz
Jar - Tak zgadza się masz całkowitą rację. Dlatego pisze jakie są mozliwości bo mam wrażenie że niektórzy nie wiedzą o co chodzi. Ewidentnie FOTA ma wie o co walczy i dobrze że walczą. Fakt jest faktem równie dobrze FIA może zorganizować dwie serie wyścigowe. F1 do np. 80mln z ograniczeniami i F1 do 40mln bez ograniczeń.
Nie wiem czy w FIA nikt nie myśli, przecież ewidentnie będą różnice.
22. robtusiek
@jar188 jeżeli dobry " pomysł=mało testów i symualcji=mało pieniędzy, a średni pomysł=setki symulacji i testów różnych części=kupa kasy" to po co ograniczenia budżetowe? skoro Team zdobrym pomysłem i małym budżetem może zrobić furorę, i nikogo nie powinno obchodzić ile, kto, i na co, wydaje ile kasy. Pisze się że pieniądze są wyrzucane w błoto np.Honda, jak w błoto przecież oni zatrudniają ludzi, mają fabryki, testerów, czyli poprostu dają zarobić ludziom. Ktoś wcześniej napisał bardzo ładnie na temat pilki nożnej, tam idą kolosalne pieniądze które są marnotrawione i nabijają kabzy menadżerom. Więc nie wiem po co ta cała gadka FIA o cięciu kosztów, co ma zamiar przekazać te pieniądze głodującym w Etiopii? jeżeli tak to popieram go całym sercem, ale przypuszczam że nie, więc odwalcie się od pieniędzy ludzi którzy chcą (lub mają jakiś biznes w tym) wykładać kasę na F1.
23. jawiemwszystko
ja też w sprawie tego czy "dobry pomysł=mało testów i symualcji=mało pieniędzy, a średni pomysł=setki symulacji i testów różnych części=kupa kasy". Otóż wydaje mi się że nie. Aby jakies rozwiązanie okazało się pożyteczne "w warunkach bojowych" trzba je najpierw przetestowac, sprawdzic niezawodność i to jak pracuje w różnych warunkach.
24. Skoczek130
Denerwuje mnie decyzja FIA o wprowadzeniu systemu medalowego, ale jeśli chodzi o kwestię niskiego budżetu, jestem jak najbardziej za!!!
25. krz08
może FOTA przemówi do rozsądku FIA
26. dick777
Nie wiem, jak jest z F1, ale piłka nożna to pralnia brudnych pieniędzy. Czytałem swego czasu artykuł, w którym było powiedziane, że kupując zawodnika nie trzeba wyjaśniać, skąd się ma na to pieniądze. Na przykład kupujemy zawodnika X za 20 mln z handlu narkotykami i po roku sprzedajemy go do innego klubu za, powiedzmy, też 20 mln. Po takiej transakcji możemy już swobodnie obracać tymi 20 mln w innych dziedzinach działalności gospodarczej lub wydawać na zbytki. I jeśli ktoś nas zapyta, skąd je mamy, mówimy, że ze sprzedaży zawodnika X. Tak było kilka lat temu. Ciekawe, czy to się zmieniło. Chyba nie, przecież "elyty", mafiosi i politycy muszą gdzieś prać swoje brudne pieniądze. Po to to wymyślili, podobnie jak raje podatkowe. I stąd w piłce nożnej mamy takie absurdalne kwoty transferów nawet za przeciętnych zawodników.
27. Marti
26. dick777 - F1 to też pralnia brudnych pieniędzy, chyba nie uważasz, że np. Bernie wzbogacił się wyłącznie dzięki "czystym pieniądzom"? :)
28. dziarmol@biss
Należało by wyprać Berniego w "pollenie 2000" Ociec prać !!!
29. cezarnation
Inżynier: "Mam świetny pomysł na płytę podłogową i przednie skrzydło", niech dział produkcyjny bierze się do strugania.
30. felek08
robia wszystko zeby ten sport poszedl na dno
31. felek08
najlepiej niech jeżdża na rowerach to wtedy nie beda wogule wydawac kasy
32. Shallan
Większość rzeczy, które ogląda się w TV, nie jest tym, czym jest nazywane. Mamy XXI wiek, ciemna masa (czyli np. ja) ogląda ten show i to jest najważniejsze dla organizatorów.Reszta się nie liczy...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz