komentarze
  • 1. dubai
    • 2009-03-23 10:52:53
    • *.cable.ubr08.smal.blueyonder.co.uk

    Z tym Schumim to wywolal niezla jazde na zagranicznych forach. Z dnia na dzien, z lubianego stal sie znienawidzonym ta wypowiedzia i w sumie zgadzam sie z tym. Nawet w 2004 kiedy Ferarri bylo nie do objechania Schumi go jechal jak chcial. A kiedy Ferrari stalo kiepsko, to Schumi tak czy siak przyjezdzal do mety na 2-3 miejscu. Gdzie wtedy byl Rubens? Oczywiscie poza punktowanymi miejscami :). Za chwile napewno pojawi sie odpowiedz Michaela na te brednie baricza :).

  • 2. Skoczek130
    • 2009-03-23 11:13:06
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    No, ale trzeba przyznac, że nie było równego traktowania, co potwierdziło m.in. GP Austrii, kiedy to Rubinho był zmuszony puścic Red Barona. A jak pamiętamy był to drugi po 2004, jeśli chodzi o dominację Ferrari, rok . Dlatego mam też nadzieje, że za te lata pomagiera wreszcie będzie mógł swobodnie walczyc o majstra.

  • 3. Raven89
    • 2009-03-23 12:02:58
    • Blokada
    • *.chello.pl

    Chciałbym znowu zobaczyć Rubensa na najwyższym stopniu podium i myślę,że to wcale nie jest wykluczone w tym sezonie.

  • 4. fezuj
    • 2009-03-23 13:24:50
    • *.pub.krusz-lan.pl

    Hmm... powiedział wreszcie głośno co wszyscy przez lata szemrali po cichu, ale Schumiemu na pewno ciśnienie podniósł :)

  • 5. fan massy
    • 2009-03-23 13:41:43
    • *.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    Zgadzam się Barrichello moze wygra wyścig. Ostatnie lata niebyly udane dla Barrichello. Ostatni raz był 3 w Grand Prix Wielkiej Brytani 2008 roku.

  • 6. Piotre_k
    • 2009-03-23 13:42:24
    • *.50.55.110

    Rubens musi czuć się naprawdę mocny w nowym bolidzie, skoro powiedział otwarcie to co powiedział. Teraz dużo ludzi będzie domagać się dowodu na to, że w Ferrari był powstrzymywany a nie, że po prostu był słabszy od Michaela. A jedyny sposób udowodnienia tego to podia i zwycięstwa.

  • 7. Raven89
    • 2009-03-23 13:55:21
    • Blokada
    • *.chello.pl

    Rubens pełnił w Ferrari taką samą rolę jak Kovalainen w McLarenie - krył tyły liderowi i kiedy trzeba było,to go przepuszczał.Miałem o to duży żal do teamu z Maranello,bo mimo,że Barichello dysponował znakomitym autem,to tak naprawdę nie mógł w pełni rozwinąć skrzydeł.Niesamowite by było,gdyby nagle okazało się,że "stary Rubens" może walczyć o mistrzostwo świata w swoim(prawdopodobnie) ostatnim sezonie w Wielkim Cyrku ;)

  • 8. pz0
    • 2009-03-23 14:00:23
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    Raven89 dlaczego ostatnim? Jak zrobi majstra to pewnie będzie bronił tytułu ;-)

  • 9. walerus
    • 2009-03-23 14:18:10
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    ciekawe jak tam z refleksem u Rubensa... no ale życzęmu jak najlepiej....

  • 10. atomic
    • 2009-03-23 14:19:53
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    jeżeli ma to czego chce jak mówi i jest tak dobry jak myśli to pewnie rekordy w f1 zostaną pobite

  • 11. grzes12
    • 2009-03-23 15:13:37
    • *.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    zespół to moze i stać,ale kierowców stać to tylko na emeryturę

  • 12. krz08
    • 2009-03-23 15:22:34
    • *.xdsl.centertel.pl

    grzes12 o tuż to

  • 13. niza
    • 2009-03-23 16:59:05
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    skoro było mu tak źle w SF to mógł odejść, nie chciał być pomagierem to mógł im zrobić papa i tyle, ale widocznie wtedy mu to pasowało a teraz jęczy. Nie pierwszy raz tak się użala, mógł o tym mówić wcześniej a nie po latach się uskarża. Tak samo jest z Kovalem, jak na razie nie narzeka czyli, że mu to odpowiada. Koniec kropka.

  • 14. Niespokojny
    • 2009-03-23 17:25:08
    • *.tvgawex.pl

    Nie sądzę,by BrawnGP był na tyle mocny.

  • 15. Jacobek
    • 2009-03-23 17:28:01
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    niza, mówisz że mogl im zrobić papa... a gdzie mial pojsc ? a gdzie ma pojsc kovalainen? do force india? lepiej jest wygrywac czasem wyscigi i byc pomagierem niz walczyc na szarym koncu stawki ; )

  • 16. D.S.
    • 2009-03-23 17:29:02
    • *.range217-43.btcentralplus.com

    Rubens sie zali, bo co mu zostalo? Swego czasu ogladalem dokument o Schumacherze. Pokazano w nim fragment wyscigu, kiedy poprzez team order Schumi przepuszcza Rubensa.

  • 17. Novy
    • 2009-03-23 18:11:04
    • *.171.137.170.static.crowley.pl

    CHyba jak Rubens przepuszcza Shumiego :)

    Napewno jest doswiadczonym kierowca. ZObaczymy jak mu w tym zezonie pojdzie.

  • 18. grzybo
    • 2009-03-23 18:52:38
    • *.opera-mini.net

    Trochę przesadza. Wiedział jakie są zasady i je zaakceptował, a teraz żal Mu dupe ściska?

  • 19. giekaesiak38
    • 2009-03-23 19:08:19
    • *.belchatow.vectranet.pl

    BrawnGP nie będzie takie dobre według mnie. Wyścigi, a testy to zupełnie co innego. Co do wypowiedzi Barichello, to miał prawo tak powiedzieć i myślę, że nikt się za to na niego nie obrazi, nawet Schumi. @Jacobek-racja

  • 20. niza
    • 2009-03-23 20:19:41
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jacobek no racja, taka rola mu odpowiadała, bycie pomagierem. więc ja nie wiem o co mu chodzi...

  • 21. sivshy
    • 2009-03-24 16:08:59
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Barichello przechodząc w 2000 roku do Ferrari musiał mieć świadomość, jaką będzie pełnił tam rolę, więc niech teraz nie stęka... Od kiedy przestał być partnerem Schumachera, nagle zaczął prać publicznie brudy. W końcu teraz czarny konik może mu skoczyć... Mści się, bo wywalili go z Ferrari. Ale sam sobie na to 'zapracował'. Może i model z 2005 roku nie był udany, ale Schumi jakoś sobie poradził. Nie oczekiwałbym wtedy od niego postawy takiej jaką zaprezentował MSC, ale mimo wszystko, pokazał się ze słabej strony. Więc SF zrobiło mu papa. No a teraz focha na Ferrari i Schumachera i wypomina mu swoją pozycję w SF przy każdej możliwej okazji. Tylko że jakoś wcześniej mu to nie przeszkadzało...

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo