Bourdais zostaje w Toro Rosso?
Jak informują szwajcarskie i francuskie media, Sebastien Bourdais w niedługim czasie zostanie potwierdzony jako kierowca wyścigowy zespołu Scuderia Toro Rosso na sezon 2009.Nie mniej jednak jak donosi szwajcarski "Speedweek", który jest blisko związany z Red Bullem, Toro Rosso zdecydowało się zostać przy Bourdaisie i nie ryzykować zatrudniania Takumy Sato. Japończyk miał mieć bowiem problemy z przyciągnięciem właściwych sponsorów z powodu kryzysu w kraju kwitnącej wiśni.
Manager Bourdaisa Nicolas Todt nie potwierdził tych wiadomości, jednak na oficjalnej stronie zespołu z Faenzy w zakładce "zespół" możemy zobaczyć profile obu Sebastienów.
komentarze
1. muze76
To dobrze, żeby Bourdais został, chyba lepiej będzie sobie radził niż Sato .ewentualnie
2. elin
jeśli wiadomość zostanie potwierdzona-to Bourdais znowu może nie mieć najlepszego sezonu-w zeszłym ciężko mu było wypłynąć przy takim koledze z zespołu jak Vettel, a teraz Buemi wydaje się równie ambitny jeśli nawet nie bardziej
3. niza
no i bardzo dobrze, ja tam jestem za nim od początku. Po jednym sezonie nie powinno się od tak wywalać zawodnika, powinni dać mu szansę
4. Voight
Tym bardziej, że bolid totalnie mu nie odpowiadał. Fajny skromny gość.
5. Porky2
ja sebka lubie, wiec moze byc:)
6. atomic
ja jestem przeciw
7. sivshy
Od początku rywalizacji o miejsce w STR trzymałem za niego kciuki ;] No niestety nie wiem, czy mam traktować tego newsa poważnie, bo szmatławce już nie raz pokazały, że nie mając o czym pisać, same sobie wymyślają tematy. Zresztą, może i Sato miał problemy z przyciągnieciem sponsorów z Japonii, ale przecież Francja nie leży na innej planecie i ją kryzys też pewnie dotknął. Chciałbym, aby to co piszą było prawdą, ale niestety rozum każe mi trzymać do tego dystans. Możliwe, że STR już podpisało kontrakt z którymś z kierowców, w końcu Buemi też nie od razu to ujawnił...
8. pjc
Jeżeli ta informacja się potwierdzi to Bourdais z penością udowodni swoją klasę.
A Sato? Najlepszy zawodnik z Japonii w ostatnich latach(w F1).
Może posada rezerwowego kierowcy? Albo miejsce w reaktywowanej Hondzie(mam nadzieję) u boku starego partnera JB. Fajnie by było ich widzieć z powrotem w jednym zespole. Ale to chyba tylko marzenia.
9. ptasior
Piquet dostał drugą szansę to tym bardziej należy się ona Bourdaisowi. A Sato? Pokazał jakim jest "świetnym" kierowcą w 2005, kiedy jego kolega z zespołu miał na koniec 37x więcej punktów ;D
10. aees
nie ma miejsca dla niego w F1, poza tym to cienki zawodnik. Sukcesy moze odnosic w Champ car!!! F1 to inna bajka i on juz tu nic nie pokaze! jestem pewny ze buemi go wyprzedzi na koniec generalki. zalozy sie ktos?????
11. ptasior
@aees - więc może nas oświecisz kto powinien jeździć zamiast niego???
12. pjc
@aees ja chętnie się założę bo uważam,że będą tworzyli doskonały duet.
13. F1.fan
No ja nie jestem pewien czy taki doskonały, to wszystko ssie okże ale ja sądze że raczej będzie z tyłu stawki
14. Skoczek130
Jeśli to prawda, a mam nadzieje, że tak jest, to będę zadowolony. Bourdais miał ciężki poprzedni sezon, nie tylko z problemami do przystosowania się do wozu, ale również nie odwracający się od niego pech np. we Włoszech. Poza tym w tym roku będą slicki, więc myślę, że Sebek będzie wstanie pokazac się z dużo lepszej strony, niż w zeszłym sezonie.
15. Skoczek130
I lepiej, niż Sato mógłby się zaprezentowac.
16. Ra-v
W sumie nie zdziwie sie jesli tak sie skonczy chociaz mialem taką cicha nadzieje ze mlody Senna bedzie tam jezdzil. hehe fajnie samuraja załatwili - do poki istaniała szansa na uzyskanie sponsorow to byl ok a jak tej szansy nie ma to kopa w dupe dostal i tyle mu po F1 zostalo ale w sumie dorze bo dla mnie to on rewelacja zadną nie jest jest wielu lepszych i mlodych kierowcow... zreszta wladze STR teraz same wyjawiły ze mial sluzyc tylko pomoc finansowa. Pzdr.
17. Ra-v
miał słuzyc tylko JAKO pomoc finansowa*
18. pjc
F1.fan nie podzielam Twojego zdania.
Odpowiedź przyniesie najbliższy sezon.
Obstaję przy swoim-Bourdais pokaże klasę.
@ptasior, napisałem że Sato to był najlepszy zawodnik z JAPONII w ostatnich latach(w F1).
Czy ktoś z Japonii prezentował się lepiej od niego podczas kariery w F1?
Wskaż chociaż jednego reprezentanta tego kraju.
Jenson bił go na głowę ale tworzyli zgrany duet.
To jest to co miałem na myśli.
19. sivshy
@Ra-v: Do mnie jakoś perspektywa młodego Senny w STR nie przemawia. Krewni dawnych mistrzów to imo odgrzewany kotlet, tak jak Piquet, czy Rosberg. Ich ojcowie byli klasą sami dla siebie, a synowie nietsety nie błyszczą. Wolałbym aby nazwisko Senna nadal było kojarzone z legendą, a nie ze średnim kierowcą. Kiedyś był nawet na ten temat fajny "Szydlikon" na tej stronie ;]
20. Ra-v
@sivshy ja piszac ze chcialbym go zobaczyc w ich teamie mialem bardziej na mysli przekonac sie o jego umiejetnosciach za kierownica bolidu F1 bo w GP2 radzil sobie nawet nieźle... Ale faktycznie jesli mialby to byc drugi Piquet to lepiej zeby nie "psuł" swojego nazwiska.
21. pjc
@sivshy-zgoda. Ale tylko połowicznie.
Piquet Jr. nie błyszczy, ale taki Rosberg jakby dostał lepszy bolid(mowa o Williamsie) to myślę że mógłby namieszać w czołówce. I tak myślę,że robi co może.
Senna,no cóż-zaczeka jeszcze rok. Może w następnym sezonie go zobaczymy.
22. sivshy
Z Rosbergiem jest tak, że gdy dostanie szansę, to ją wykorzystuje, jak np w Singapurze po wyjeździe SC na tor. Ale poza tym jakoś specjalnie nie błyszczy, nawet na tle Nakajimy. Żeby zabłysnąć nie potrzeba superszybkiego bolidu, co w 2006 roku pokazał Kubica, a 2008 Vettel. Był też epizod Alonso z Minardi, gdzie Hiszpan również błyszczał, pomimo jednego z najsłabszych aut... Może i Nico ma talent, ale na pewno nie na miarę Keke.
23. Ra-v
Moim zdaniem Rosberg jest przecietny... Tylko nie wiem czemu wszyscy sie tak nim zachwycaja no ale coz wedlug mnie jest przereklamowany - ok nie jest zły ale nie jest tak dobry jak o nim mowia czy to w tv czy gdzie indziej... Na ogol jak wymieniaja czolowke kierowcow czyli powiedzmy Alonso Kubica Hamilton Raikkonen to zawsze dołozą Rosberga. Troche mnie dziwi zachwyt nad nim no ale kazdy mzoe miec swoje zdanie. A z tym ze jak kierowca widzi okazje to jedzie lepiej to normalne - Piruecik w GP Niemiec tez w miare ładnie jechal.
24. pjc
Ra-v przepraszam,że się wtrącam.
Chciałem nawiązać do Nelsona Piquet,
Wiem,wiem to były inne czasy, które znam z opowiadań ale zajrzałem w statystyki Nelsona Piqueta seniora i też nie było w pierwszym sezonie rewelacji. W kolejnym było 2 miejsce w generalce, w trzecim mistrzostwo a potem kolejne sukcesy. Nie sądzę żeby Piquet Jr poszedł tą drogą co ojciec ale jakby mu się udało to byłaby mega sensacja.
25. pjc
Ra-v szanuję Twoje zdanie.
Swoją droga te sławne nazwiska to dobry chwyt marketingowy.
26. elin
pjc-w Renault lider jest tylko jeden, a Piguet dostał drugą szansę właśnie ze wględu na znane nazwisko i stanowi tylko "tło" dla Alonso- chyba nie ma co liczyć że kiedyś okarze się mega sensacją- gdyby miał talent już byłoby coś widać
27. ForceIndia
No to w takim razie powodzenia STR...widzimy cię w ogonie stawki
28. pjc
@sivshy:z Twoją opinią na temat Roberta Kubicy się zgodzę i z tą na temat Sebastiana Vettela też.Wydaje mi się jednak,że inżynierowie Toro Rosso w drugiej częsci sezonu zastosowali jakieś nowinki techniczne,które poprawiły osiągi STR3 (i moim zdaniem to też pomogło SV w odniesieniu ogromnego sukcesu). Uważam oczywiście, że na to zwycięstwo w GP Włoch w pełni zasłużył i jeszcze wiele razy pokaże innym "plecy".
Co do Rosberga to zobaczymy jak dalej potoczy się jego kariera. Ja pozostaję przy swoim zdaniu.
29. pjc
@elin a nie zapomniałes o wicemistrzostwie w GP2 w 2006r. tuż za Lewisem Hamiltonem?
No ale nie wiem czy również zauważyłeś że mój komentarz odnośnie młodego Piqueta Jr to tylko przypuszczenia. Przeczytaj proszę jak możesz jeszcze raz ostatnie zdanie tamtego posta. Zaczyna się od "..nie sądzę".
Pozdrawiam
30. elin
pjc-nie "zauważyłeś" tylko zauważyłaś- post przeczytałam uważnie-a mój komentarz odnosi się do całego postu nie tylko ostatniego zdania-uważasz że Piguet może mieć jednak jakiś talent,ja myślę inaczej-stąd moje"wtrącenie"
31. elin
pjc-ale jeśli żle Cię odczytałam to przepraszam
32. pjc
Najmocniej przepraszam.
Zapewne zauważyłaś,że ostatnie zdanie wyraźnie wskazuje,że nie uważam Piqueta Jr. za kierowcę z czołówki(przynajmniej w chwili obecnej). Jednak "pogdybać" zawsze można.
Nawet słowa nie napisałem,o talencie(Z drugiej strony gdyby Piquet Jr go nie miał to Flavio Briatore zasugerowałby kogoś lepszego na jego miejsce w takim zespole jak Renault-choćby po to aby wspomóc dorobek punktowy zespołu).Przecież nikt w tym sporcie nie może sobie pozwolic na zatrudnienie beztalencia.Poza tym mój post tyczy się głównie osoby Piqueta Sr. Ponownie pozdrawiam.
33. aees
@ktos tam wspominał ze Senna bedzie taki jak Piqet lub rosberg ktorzy mieli tatusiow mistrzow. otoz nie, senna to nie nazwisko(chociaz mocnych sponsorow ma) ale duze umiejetnosci a raczej talent na miare Vettela. nie zapominajcie ze senna po smierci wujka przestal sie scigac na 8 lat! wrocil i wygrywa. to cos znaczy
34. Marti
@aees - z całym szacunkiem, lecz za wcześnie jeszcze, by orzec młodego Sennę wielkim talentem. Poczekajmy z ocenami, gdy znajdzie się w F1, o ile się znajdzie (sądzę, że jeśli nie w tym roku, to w następnym być może trafi do jakiegoś zespołu, chociażby ze wzgledów marketingowych). Osobiście do obsady drugiego bolidu STR biorę pod uwagę tylko Bourdaisa i Sennę (Sato nie). Jeśli chodzi o potomków słynnych mistrzów F1, to ci ostatni faktycznie nie wykazują szczególnego talentu i nie są żadnym objawieniem (oczywiście mam na myśli Rosberga i Pirueta-Piqueta). Ta dwójka jest dowodem na to, że oczekiwania wobec niektórych osób przewyższają ich możliwości. Jak będzie z B. Senną - czas pokaże. Słynne nazwisko napewno pomaga w otrzymaniu posadki w F1, lecz jak się potem okazuje, z czasem może stać się także uciążliwe i nie gwarantuje bytu w F1 (przykład Ralf S.).
35. Ra-v
No Ralf mial dobre momenty w swojej karierze (oczywiscie bratu nigdy nie dorownal) ale podobno glownym powodem jego wylotu z Toyoty bylo bajeczne wynagordzenie jakiego zażądał... gdyby byl pokorniejszy moze by do dzis jezdzil w Toyocie albo chociaz jakims slabszym teamie. Pzdr
36. Marti
Owszem, miał swoje momenty gdy jeździł w Williams-BMW, lecz w moim odczuciu nigdy nie był "wielkim talentem". A co do horrendalnej gaży w Toyocie: gdyby nie jego ówczesny menadżer (W.Weber), nikt nie wynegocjowałby mu tak wysokiej sumy (tej pierwszej). Ja z kolei się ciesze, że nie ma go już w stawce :-)
37. walerus
dobrze jak zostanie...
38. hot dog
Marti ma oczywiście racje jest jeszcze zbyt wcześnie aby robić z Senny następce swojego Wielkiego Wujka;-) Dla mnie największym młodym talentem jest obecnie Sebastian Vettel i to w nim opatrywał bym przyszłego Mistrza. Co do Piqueta ocena Marti jak najbardziej słuszna natomiast jeżeli chodzi o Nicko Rosberga nie do końca sie zgadzam a to ze względu na jego osiągnięcia w młodszych klasach....
39. aees
Ale ja nie robie z niego gwiazdy, tylko mowie ze z tych klanow ojciec-synek, najlepiej wychodzi senna. w GP2 sobie radzi , potrzeba mu tylko troszke wiecej doswiadczenia mysle ze rok lub dwa napewno zawita do f1. pzdr
40. ptasior
@pjc - ale ja wcale nie neguję tego, że był najlepszym japończykiem, jednak to trochę za mało. Nie wiem, czy w sytuacji, gdzie jeden zawodnik regularnie punktuje, a drugi przez cały sezon zdobywa cały 1 punkt można mówić o "zgranym duecie"...
41. Voight
za rok lub dwa senna będzie mieć 27 lat. Dziwi mnie to że ktoś już uważa go za najlepszego mimo że jeszcze w F1 nie jeździł w przeciwieństwie do rosbergów piruetów i innych. To, że ktoś wygrywał w Gp2 albo A1GP czy innych seriach o niczym nie świadczy bo zapewniam was że i Rosberg, i Piquet, i Nakajima wygrywali.
42. Skoczek130
Moim zdaniem Senna jakoś nie błyszczał w GP2. W końcu przy wielu problemach Pantano np. w Walencji lub Belgii miał szansę odrobic do niego straty, a zamiast tego sam popełniał głupawe błędy. Jednak nie wyklucza to faktu, że w F1 może byc bardzo dobry. Mamy przykład na Vettelu, który jako junior nie był "Hamiltonem", który w każdej serii osiągał duże sukcesy (głównie za sprawą jeżdżenia w dominującym teamie), a w F1 radzi sobie wyśmienicie.
43. morek150
chciałbym ze digrassi przyłączył sie do składu kierowców bo był zdecydowanie najlepszym zawdonikiem gp2
44. Skoczek130
Alonso i Kubica również do tej grupy należą.
45. Skoczek130
morek150- popieram. Z pewnością był dużo lepszy od Senny, jak również popełniał mniej błędów od i tak dobrego w tamtym roiku Pantano. Miejsce w F1 na pewno by mu się należało. Może za rok. Ja na jego miejscu postarałbym się zdobyc tytuł w GP2, dzięki temu może szybciej tam trafic.
46. Skoczek130
***mógłby
47. sivshy
Senna ma duże szanse aby dostać się do F1, bo jego nazwisko przyciągnie sponsorów. Ale co dalej? Ano może być już różnie... Do tej pory jednak opcja z krewnymi mistrzów jakoś nie wypalała, tak jak z Nelsonem, Ralphem czy Nico. Chociaż było też kilku kierowców o nazwisku Hill i oni radzili sobie świetnie. Mimo to, nie podoba mi się to, że ktoś próbuje dostać się do F1 dzięki swojemu nazwisku, rozmieniając je na 'drobne'.
48. ptasior
No di Grassi chyba był najlepszy z kierowców GP2, startował tylk w 7 z 10 wyścigów a nazbierał sporo punktów, chociaż w GP 2 nie o to głównie chodzi... Szkoda, że należy do rodziny Renault bo jedyną szansą dla niego jest przejście Alonso do innego teamu albo kompletna kompromitacja Nelsona.
49. sivshy
W tej chwili najkorzystniej dla kierowców z poza F1 jest należeć do rodziny Red Bulla. STR zapowiada się na jedną z lepszych wylęgarni młodych talentów. Tak jak kiedyś Minardi, które odkryło m.in Alonso i Webbera. Widać zespół z Faenzy przejął po swoich poprzednikach tą funkcje.
50. niedz
ma talent, owszem. najszybciej i najlepiej, w sposob niekontrolowany oczywiscie, wykorzystuje nadsterownosc :) piruet Piquet jr :) a co do bourdaisa to wg mnie w tym roku bedzie jezdzil duzo lepiej - wiecej przyczepnosci mechanicznej, wieksze doswiadczenie itp. ba, uwazam ze zdobedzie wiecej pkt niz buemi.
51. dziarmol@biss
2009-01-24 16:13:06 sivshy , co do wykorzystywania znanego nazwiska w celu wypromowania się to młody Senna po tatusiu nazywa się trochę inaczej ( kiedyś o tym pisałem)a "przybrał"nazwisko matki właśnie dla lepszego wypromowania się co jest wręcz śmieszne :-)
52. sivshy
@dziarmol: Akurat zazwyczaj wybiera się nazwisko po tym z rodziców, którego nazwisko jest bardziej sławne i dobrze się kojarzy... Chciał się wypromować na wujku, który jest legendą, to prawda, ale w dzisiejszych czasach oprócz umiejętności trzeba też mieć coś, co przyciągnie sponsorów, aby w ogóle dostać się do F1. Bruno ma nazwisko, to z niego korzysta. Oby nie rozmienił go na drobne, tak jak Piquet czy Rosberg.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz