komentarze
  • 1. Mario Theissen
    • 2008-11-11 10:21:44
    • *.lublin.mm.pl

    Montoya !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Fajne jakby "fucking idiot" wrócił!

  • 2. michcio64
    • 2008-11-11 11:10:38
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    niezapomnine pojedynki z shumim, to byly czasy:d

  • 3. tomaszek f1
    • 2008-11-11 11:24:01
    • *.sta.tvknaszapraca.pl

    oj dzialo by sie a najbardziej zagrozone by byly MC pod nieobecnosc schumiego:) montoya do dzis ma zal do MC za fawryzowanie kimiego:/ ale musze przyznac ze ciekawie moglo by byc:)

  • 4. quick B
    • 2008-11-11 11:25:43
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Powrót Montoi byłby wielką sensacją i myśle ze wniósł by wiele życia na torze a głównie poza nim w padocku.

  • 5. Voight
    • 2008-11-11 11:32:18
    • *.8.138.7

    Toro rosso w ogóle powinno zatrudnić dwóch dziadków. Jeżeli nie ma budżetu to chociaż kierowcy niech będą na poziomie

  • 6. Sin1818
    • 2008-11-11 11:47:44
    • *.xdsl.centertel.pl

    szkoda

  • 7. Kaczor88pl
    • 2008-11-11 12:47:26
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Montoya byl najlepszym kierowca jakiego widzialem :D

    Nigdy nie bal sie wyprzedzac, ilez to razy wypadal z Shumim poza tor, to poprostu bylo piekne :) No i znane na caly swiat :" F**king Raikkonen, F**king Idiot :P"

  • 8. maro1993
    • 2008-11-11 12:53:36
    • *.adsl.inetia.pl

    No albo Spa w 2004 i 'objechanie' Schumiego na Bus Stop. Po zewnętrznej!!!!

  • 9. Budyn_F1
    • 2008-11-11 13:24:25
    • *.199.253.213

    Montoya i Senna tylko oni powinni byc w Toro Rosso.

  • 10. morek150
    • 2008-11-11 18:22:01
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    sądze ze gdyby montoya zasiadł w bolidzie na jakichs testach to by było to co hakinnenem, i jak mozecie mówić źle o toro rosso jak oni są lepsi od redbula , wygrali wyscig i zdobyli pp, przez 2-3 wyscigi byli 3 siła w f1 a przez 1 nawet pierwszą (gp włoch)

  • 11. sivshy
    • 2008-11-11 18:50:11
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Na pewno F1 byłaby ciekawsza, gdyby Montoya wrócił. Facet miał jaja i charakter, trochę mi go brakuje...

  • 12. maro1993
    • 2008-11-11 19:08:33
    • *.adsl.inetia.pl

    Właśnie....brakuje już takich osobowości jak JPM. Dzisiaj kierowcy są zupełnie inni niż chociażby 5-6 lat temu. Oprócz Montoy można wymienic również np. Ralfa Schumachera z którym juan zaciekle rywalizował w Williamsie(np. Nuerburgring 2004, po którym Montoya stał się wrogiem publicznym nr 1 w Niemczech).

  • 13. obi216
    • 2008-11-11 20:29:33
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    He he he - Montoya ponownie F1 - to dopiero byłyby wyścigi. Zapewne żadnego wyścigu w sezonie nie zanotowalibyśmy jako nudny. Zaś czołówka jechałaby w ciągłym stresie i niczego nie byłaby pewna ;) he he . Adrenaliną obdzieliłby całą stawkę i jeszcze by zostało.
    Osobiście - gdybym miał możliwość wyboru , to zdecydowanie Montoya zająłby miejsce w teamie , przed Takumą Sato.

  • 14. obi216
    • 2008-11-11 21:17:39
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    >>ponownie w F1<<

  • 15. walerus
    • 2008-11-12 11:52:42
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    jestem za powrotem Montoyii - ale to mało realne.... - znów dzięki mcl....

  • 16. TOTTI
    • 2008-11-12 15:40:22
    • *.232.230.97.marsoft.com.pl

    On byl zajebistym choc troche glupim kierowca bo ilu wyscigow nie ukonczyl z wlasnej winy? Ale nigdy nie bal sie wyprzedzac, jak w Spa objechal Schumiego po zewnetrznej i te pamietne fucking idiot kiedy go kamerzysta je...w leb i na Spa'02 fucking, fucking Raikkonen, what a fucking idiot! Fajnie by bylo jakby wrocil. Po prostu nie zdobyl nigdy majstra bo mial pecha. Williams nie potrafil mu dac bolidu pozwalajacego na regularne zwyciestwa mimo znakomitego silniku BMW a w McL zawsze byl nr 2 po Kimim, ktory jednak byl lepszy od niego a Montoya byl strasznie narwany i nerwowy jak nie wiem o co mu chodzilo na Imoli 04 kiedy Schumi go wyprzedzal czysciutko po wewnetrznej to on go oskarzyl o nieuczciwa walke i Montoya zepchnal sie na zewnetrzna, stracil kilka pozycji ale i tak byl 3-ci i nazwal Schumiego "blind or stupid" czyli ślepy albo głupi.

  • 17. orinocoPL
    • 2008-11-12 18:19:19
    • *.152.221.59

    he he juz widze jak kasuje w pierwszym wyscigo Hama, potem mówi, ze to f...ng idiot, a Mcl oskarza go o rasizm ;)))))))))))))) ale byloby wesolo :)))))))))))

  • 18. ferrarimarlboro
    • 2008-11-12 23:04:29
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Mi tam sie wydaje że Montoya wcale nie był gorszy od Raikkonena.Nie można ich porównywać chociaż jeździli w jednym teamie.A to dlatego ze Montoya był wtedy w sytuacji Kovalainena.A że był nerwowy jak cholera to absolutna prawda.

  • 19. walerus
    • 2008-11-13 12:08:43
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    ;-)

  • 20. Marti
    • 2008-11-13 18:37:35
    • *.tpnet.pl

    Fajnie by było gdyby wrócił do F1 taki typ jak Montoya, który jak napisał sivshy "ma jaja i charakter". Z nim zawsze się coś działo :-)

  • 21. Skoczek130
    • 2008-11-15 23:07:44
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Na to nie ma co liczyć

  • 22. sivshy
    • 2008-11-17 20:11:49
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Myślę że Montoya nie chce wracać do F1, bo jego osobowość kłóci się trochę z tym, jak F1 chciałaby być postrzegana. Wszyscy kreują się na świętych, pełno jest obłudy itp. A Montoya nigdy nie bał się powiedzieć co myśli. Za to go szanuję. Rzeczywiście, pod tym względem dużo lepiej pasuje do NASCAR, czy gdzie on tam jeździ, bo w Amerykańskich seriach takie zachowanie jest na porządku dziennym...

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo