Montezemolo: Ferrari wygra, Kimi pomoże
Luca di Montezemolo jest przekonany, że Ferrari może zdobyć podwójne mistrzostwo i zapewnił, że Kimi Raikkonen pomoże Felipe Massie w zdobyciu tytułu."To był gorzki dzień, jednak mamy trzy wyścigi do końca i wierzę we wszystkich w Ferrari, którzy zawsze pokazywali, że są w stanie walczyć do ostatniego metra w każdych warunkach. Widzieliśmy to w ostatnim roku w finałowym wyścigu w Brazylii."
"Samochód jest najlepszy, Massa jest najlepszy i oczekuję, że Raikkonen pokaże w tych ostatnich trzech wyścigach, że jest mistrzem świata. Spodziewam się, że Massa i Raikkonen będą finiszować na pierwszym i drugim miejscu w trzech pozostałych wyścigach. Za każdym razem przed Mclarenem."
Luca di Montezemolo zapewnił także, że Kimi Raikkonen będzie z całych sił wspierał wysiłki Felipe Massy w walce o mistrzowski tytuł.
"To oczywiste, każdy kierowca wie, że ściga się dla zespołu."
Szef Ferrari nie zamierza także wyciągać konsekwencji wobec mechanika, który popełnił błąd na postoju w Singapurze, który zniszczył wyścig Felipe Massy.
"Mamy niesamowitych mechaników, którzy czasem mogą popełniać błędy. Oczywiście ten, który popełnił błąd był w niełasce, jednak zasługuje na to by zostać blisko zespołu tak jak każdy inny. W innych przypadkach oni potrafią odmienić przebieg wyścigu."
"Jesteśmy mistrzami świata, ciągle mamy możliwość wygranej. Zobaczymy, czy nie dokonamy tego dzięki tym wyjątkowym ludziom. Zobaczycie wspaniałą reakcję już w następnym wyścigu."
komentarze
1. karol
takiemu zespołowi az sie chce kibicować na dobre i na złe,z całego serca powodzenia!
2. arecki__
Ciekawe, że to Montezemolo zapewnił, iż Kimi będzie wspierał Filipa w walce o tytuł. A Kimi o tym wie? No i niby jak ma go wspierać? Będzie go popychał i taranował konkurencję?
3. arecki__
...z drugiej strony: oby objechali Angoli.
4. jarko dnb 85
wątpie...
5. dragomirov
ja nie będę takim optymistą. Buńczuczne okrzyki, odgrażanie się, zaklinanie rzeczywistości, to wszystko jest nie na miejscu, po tym co pokazali w tym sezonie. Pan Montezemolo zachowuje się jakby był szamanem albo despotą. Tak czy inaczej próbują nadrobić gębą i wystraszyć McL i resztę. Mechanik popełnia błąd a on twierdzi, że to nic, bo on jest członkiem zespołu i błędy się zdarzają. Albo Motezemolo jest głupi i natychmiast należy go odsunąć od obowiązków, albo wie że to niebyła wina mechanika. On twierdzi, że wierzy w "zespół" i wszystko dla Teamu a przez idiotyczny upór aby korzystać z tego systemu ten jego ukochany zespół straci mistrzowski tytuł. Ciekaw jestem co powie po Brazylii.
6. walerus
w zaistniałej sytuacji będę Kibicował ferrari i Masie - nie Raikonenowi - wiadomo dlaczego....;-)
7. GrzesB
Ciekawe czy po ostatnich spektaklach dzwonów Kimiego dalej chcą go trzymać w czerwonym bolidzie...
8. shad2pl
Nie podoba mi sie ten optymizm Ferrari. Tzn podoba mi sie, ale zazwyczaj z wielkich zapowiedzi wychodzi wielka klapa.
9. Hamilton_Mistrz
karol wystarczy że FIA im kibicuje
10. grzesiek1870
Hamilton wygrał GP Australii = Hamilton będzie mistrzem ;(
11. cizemkaszczecin
Rajkonen dostał ostrzeżenie i propozycję nie do odrzucenia ,że jeżeli w tym sezonie ferrari nie zdobędzie tytułu indywidualnie massa i zespół wylatuje z teamu i w roku 2009 nie będzie kontynuował kariery.Umowa zostanie zerwana ,bo tak jest zapis w podpisanym kontrakcie na 2009r.Jest to wiadomość potwierdzona lecz nie mogę wskazać źródła . Wczoraj rajkonen dostał ostatnie ostrzeżenie.
12. amollyn
Kimi powinien pokazac klase i pomoc Massie , tak jak odwrotnie bylo rok temu ;]
13. walerus
dostał ostrzeżenie - byleby z Sake nie przesadził....
14. Nadia
Nie wierzę w cuda, ale życzę oby dwoje, żeby stawali za każdym razem na pudłach i byli PRZED Hamiltonem.
15. Master666
Haha, to się uśmiałem! Ferrari wygra...? No chyba, że przy "zielonym stoliczku'... Przepraszam, czerwonym...
16. karol
Master666 to sądzisz,że ferrari przegina,a mclaren śpi i nie protestuje,tylko ty i trochę innych osób widzi te przekroczenia regulaminów?gdzie są te oficjane protesty,wobec których fia musiałaby zająć stanowisko,takie czy siakie ale musiałaby?może podpowiedz im?a może nie oglądaj polsatu,albo chociaż bez fonii?a ja śladem ojca rydzka,robię zrzutkę na nowy tor w środku afryki,tam będziecie mieć wszystko potrzebne do szczęścia i opady nawet ciepłe,a normalni spokój!
17. pz0
Luca to jednak bufon i napinacz. Ciekawe, gdyby tak Hamilton albo Ron wyskoczyli z podobnym tekstem jak oberwałoby im się na tym portalu. Ciekawy tekścik ''Massa i Raikkonen będą finiszować na pierwszym i drugim miejscu w trzech pozostałych wyścigach. Za każdym razem przed Mclarenem''. Dobrze że dodał że przed McLarenem, bo zaczynałem się zastanawiać, skoro chcą ustrzelić trzy dublety to chcą być przed czy za brytolami. Tak całkiem na poważnie to mają realne szanse na ustrzelenie obu majstrów.
18. Iceman_1
A Kimi wie o tym wszystkim???
19. niza
nie wierzę w to, że Ferrari zdobędzie dwa dublety, nie przy obecnej formie Raikkonena, na pewno nie! ja osobiście nie przepadam za Hamiltonem ale szczerze mówiąc to jemu bardziej się należy tytuł, całemu McL zresztą też. Fakt, że SF mieli dublety i to nie raz, ale to było na początku sezonu a teraz cienko przędzą więc nie wyobrażam sobie nawet teraz Kimiego na drugim miejscu i to trzy razy z rzędu. A co do cizemkaszczecin, chciałabym żebyś miał rację :P
20. pz0
Po co Kimi ma o wszystkim wiedzieć. To nie ma znaczenia i tak każdy wie jak skończy pozostałe trzy GP.
21. vivaldiV1
Piszecie żę Luca to bufon itp itd ale dam głowe żę wieszkośc polaków była by w siódmym niebie gdyby Robert mógł pracować dla tego bufona i całego Fiarrari....
22. patrol
KIMI nie pomoże on będzie gonił Kubicę....
23. vivaldiV1
Kimi jeśli będzie miał okazję musi pomóc inaczej wyleci z Ferrari...
24. walerus
nie rozumiem Was - dublety ferrari chcecie - ja bym tak wolał trzy razy: 1. Masa, 2. Kubica, 3. Hamilton a Kimi jak wytrzeźwieje.....
25. Orlo
Kimigo to niedługo Nick "Farciarz" Heidfeld wyprzedzi. Ale by były jaja...
26. vivaldiV1
w sumie było by bardzo dobrze bo jeśli nick go wyprzedzi to są większe szanse żę Kimi odejdzie z ferrari... tak mi się wydaje a co wy o tym sądzicie??? z drugiej jednak strony chciałbym żęby kiki i masa dobrze pojechali bo niebardzo chciałbym żęby maki zwycięzyły...
27. b.stary
Z całego serca życzę zwycięstwa McL a nie Ferrari i może nie L.H. Dla mnie kara 100mln dla Mcl wciąż ma zapach Ferrari. "Oni" mieli w rękach pana Moseya już dużo wcześniej. Przed aferą szpiegowską, To wszystko hipoteza ale tak czytam tą przykrą rzeczywistość. Nie dżentelmeńską!
28. vivaldiV1
Gdyby w mcl nie było L.H to też życzyłbym im zwycięstwa....
29. pralat
gdyby w mcl nie było L.H to może nie życzyłbym im zwyciestwa...
30. pralat
jestem przekonany, że ferrari wygra jako konstruktor, a czy Massa się spiszę.... mam nadzieję, że tak (skoro Kimi zawiódł niech będzie Felipe) trzymam kciuki!
31. astrostar
IMO to Ham jeździ lepiej niż Masa (przynajmniej na mokrym - na ile to zasługa bolidu?) i to jemu się należy zwycięstwo. A ponieważ kibicuję Kubicy to nie życzę dobrze Kimiemu. Co do pudła dla zespołu to ze względu na kondycję Kimiego będzie trudno. Na szczęście dla ferrari Koval też nie jest najlepsy.
32. pralat
i własnie ze względu na niego ja jestem przekonany o zwycięstwie SF
33. fullbzikaaa
Tyle cudów raczej się nie stanie, jak sobie ten Pan życzy.
Prędzej zdarzyć się może, że Hamilton będzie miał pecha lub Go cofną na starcie na koniec listy i nie załapie się w którymś wyścigu do 8. Z wypowiedzi odczytuję, że to wina mechanika a nie złośliwość rzeczy martwych. No cóż, za zakleszczenie się węża winą obarczony został człowiek, a nie mechanizm tego urządzenia. Kimi raczej nie będzie chciał pomóc. Moim zdaniem, Robert chyba jednak będzie w przyszłym sezonie w Ferrari. A to co do tej pory oficjalnie podawano, to zwykła ściema. Ale pożyjemy, zobaczymy. Wszak mistrz świata raczej nie powinien ni z tąd ni z owąd walić w bandy.
34. walerus
Brakuje Janka Todda w ferrari....
35. Senna_olk
pz0 - Dokładnie! Gdyby te słowa padły z ust R. Denisa, od razu zaczęły by się obelgi. A tu proszę ! "Aż chce się kibicować takiej drużynie" - po prostu nie wierze...
36. kumahara
R. Dennis ma to do siebie, że jak o kimś mówi, pomijając mcl, to są z reguły obelgi...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz