FIA wierzy, że nowy dział pomoże kształcić przyszłych sędziów
Międzynarodowa Federacja Samochodowa przedstawiła plany utworzenia nowego departamentu ds. sędziowania, odpowiadając tym samym na apele ze strony zespołów, nawołujące do poprawy jakości pracy sędziów.Nowy wydział ma doprowadzić do bardziej zawodowego sędziowania po tym, jak w ostatnich latach niespójność decyzji stewardów wywoływała sporą falę kontrowersji.
We wrześniu ubiegłego roku FIA zapowiedziała wdrożenie nowego departamentu sędziowskiego, którego celem będzie kształcenie i przygotowanie przyszłych sędziów sportów motorowych.
Wydziałem dowodzi doświadczony włoski sędzia Matteo Perini, który otrzymał w strukturze FIA stanowisko Dyrektora Sędziów Sportowych i którego celem jest szkolenie przyszłego pokolenia sędziów, którzy uzupełnią pulę talentów dostępną dla Federacji w przyszłości. FIA uważa bowiem, że obecnie na rynku nie ma wystarczająco dużo osób spełniających wysokie kryteria.
W tle cały czas przewija się krytyka ze strony ekip F1 dotycząca spójności decyzji sędziowskich w ostatnich latach. Sporo uwagi poświecą się również działaniom przewodniczącego FIA, Mohammeda Ben Sulayema, który krytykowany jest za sposób zarządzania ludźmi w swojej organizacji.
W tym miejscu należy przypomnieć kontrowersje, jakie dotyczyły zwolnienia doświadczonego sędziego Tima Mayera, który miał mieć inne spojrzenie na wydarzenia związane z wtargnięciem na tor kibiców po GP USA na torze w Austin. Ben Sulayem nie wahał się zwolnić go nawet w obliczu coraz bardziej napiętej sytuacji kadrowej. Przed GP Las Vegas przewodniczący FIA osobiście zwolnił również dyrektora wyścigów Nielsa Witticha, zastępując go dyrektorem wyścigów F2 i F3, Rui Marquesem.
Żeby tego było mało, mająca zastąpić go uznana w świecie sędzia z Singapuru, Janette Tan, również bez większego uprzedzenia została zwolniona, przez co Marques musiał poradzić sobie z bardzo napiętym harmonogramem pracy w Katarze oraz Abu Zabi.
Szef departamentu bolidów jednomiejscowych FIA, Nicolas Tomabzis, uważa że nowa struktura doprowadzi do większej profesjonalizacji sędziów, a Federacja nie będzie musiała już w tak dużym stopniu polegać na wolontariuszach.
"Prawdopodobnie staje się to nieco niesprawiedliwe, aby polegać wyłącznie na ludziach, którzy robią to z dobrego serca, a tak właśnie jest obecnie" mówił Tombazis cytowany przez Motorsport.com. "Chcemy w przyszłości przejść do bardziej profesjonalnego zespołu ludzi. Nie oznacza to wykluczenia wolontariuszy, ale stworzenie grupy, która mogłaby w poniedziałkowy poranek po wyścigu analizować każdą decyzję, upewniać się, że została podjęta poprawnie, sprawdzać, co można poprawić itd."
„To zostanie połączone z bardziej zaawansowanym centrum zdalnym, gdzie będzie prowadzony większy monitoring różnych wykroczeń, a wszystko to zostanie ze sobą połączone. To nasz ogólny cel."
"Ostatecznie [departament sędziowski] zapewni szerszą pulę ludzi dostępnych do wykonywania tej pracy i da im więcej czasu na analizowanie wszystkiego. Żeby było jasne, nie odbiera to nic obecnej grupie, która ma duże doświadczenie i pracuje od 20 lat."
komentarze
1. axelmatt
Zawsze będzie potrzebny ktoś czy grupa ktosiów, żeby kontrolował "niższą instancję".
Pomysł dosyć ciekawy ciekawy ale obawiam się, że może się nie udać i bedzie trzeba
powołać jakąs "grupę specjalną"...
Prawda jest taka i każdy zdaje sobie z tego sprawę, że _sędziowanie_ i _kontrowersyjne decyzje_
idą ze sobą w parze.
Jak to wszystko wyjdzie? Pożyjemy, zobaczymy.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz