WIADOMOŚCI

Sam Bird widzi świetlaną przyszłość Bearmana w F1
Sam Bird widzi świetlaną przyszłość Bearmana w F1 © Haas

Były kierowca testowy Mercedesa, Sam Brid, widzi świetlaną przyszłość Olivera Bearmana w Formule 1, wieszcząc mu "wielki fotel" w ciągu najbliższych "dwóch lat".

2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Oliver Bearman dość niespodziewanie zadebiutował w Formule 1 już w zeszłym roku, robiąc piorunujące wrażenie na obserwatorach, co z pewnością przyczyniło się do jego promocji do zespołu Haasa na sezon 2025.

Brytyjczyk zadebiutował w F1 podczas zeszłorocznego wyścigu o GP Arabii Saudyjskiej, gdy w ostatniej chwili został powołany do zastąpienia zmagającego się z wyrostkiem robaczkowym Carlosa Sainza.

Bearman wykorzystał szansę i już w swoim pierwszym starcie w F1 zdobył ze Scuderią punkty. Co więcej kilka wyścigów później w Azerbejdżanie zastąpił w Haasie pauzującego za punkty karne Kevina Magnussena, zostając pierwszym kierowcą w historii, który zdobył punkty w dwóch pierwszych wyścigach dla dwóch różnych zespołów.

Zeszłoroczny debiut w F1 okazał się na tyle imponujący, że Haas zdecydował się powierzyć mu miejsce w wyścigowym fotelu na sezon 2025. Tegoroczna kampania przebiega dla Brytyjczyka poniżej oczekiwań i co gorsza wisi nad nim ta sama kara wykluczenia z wyścigu za punkty karne, która pozwoliła mu wystąpić w Haasie w zeszłym roku.

Mimo iż w najbliższych wyścigach Bearman musi wyjątkowo uważać, nie przeszkodziło mu to w pojechaniu dobrego wyścigu na ulicach Singapuru, który zwieńczony został dziewiątą lokatą i kolejnymi dwoma punktami.

Mimo tych problemów Sam Bird uważa, że jego rodaka czeka przeszłość w jednym z wielkich zespołów i nie koniecznie musi to być Ferrari.

"Daję mu rok, może dwa lata i będzie w wielkim fotelu, walcząc o zwycięstwa i podia" mówił w podcaście BBC Chequered Flag.
"Jest zbyt dobry, aby być… W mojej opinii przy wielu okazjach jest znacznie szybszy od Ocona, zwłaszcza w kwalifikacjach."
"W porządku, może przytrafiają mu się jakieś błędy, ale potwierdza, że jest wystarczająco dobry, aby rywalizować w czołówce Formuły 1."
"Przyszedł z tak wielkimi oczekiwaniami po swoim późnym powołaniu do Grand Prix Arabii Saudyjskiej, gdzie Carlos Sainz nie mógł już wystartować z powodu zapalenia wyrostka robaczkowego i myślę, że w tym roku naprawdę świetnie się go ogląda."
"Jeśli spojrzymy na wszystkich debiutantów, uważam, że Hadjar jest świetny, Bearman również jest świetny i to właśnie ta dwójka najbardziej się wyróżnia moim zdaniem. Wiem, że Antonelli ostatnio się poprawił, ale nie powiedziałbym, że się wyróżnia."
"Bearman, Hadjar i czasami także Bortoleto. Ta trojka wyróżnia się."

Bird nie sprecyzował w jakim zespole widziałby Bearmana, ale oczywisty nasuwa się wniosek, że ten mógłby zastąpić Lewisa Hamiltona w Ferrari, gdy ten zdecyduje się w końcu na sportową emeryturę. Nicolas Todt, menadżer Charlesa Leclerca, twierdzi, że fotel Monakijczyka też może być do wzięcia w sezonie 2027, jeżeli Ferrari nie poprawi formy.

Sam zainteresowany nie ukrywa, że jazda dla Ferrari to jego marzenie.

"Byłem już bardzo zmotywowany, a teraz, gdy posmakowałem tego, mam jeszcze większy zapał" mówił na początku tego roku, odnosząc się do swojej przyszłości z Ferrari. "To właśnie to sprawia, że rano wstaję z łóżka i daje mi motywację w życiu. Mam nadzieję, że pewnego dnia uda mi się to osiągnąć."
"Na razie moja kariera związana jest z Haasem i naprawdę bardzo to lubię. To świetny zespół i myślę, że razem możemy osiągnąć wielkie rzeczy, z nadzieją na zapewnienie sobie przyszłości w Formule 1."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

0 KOMENTARZY
zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.