Piastri drugi - Norris przyznaje, że odpuścił przez żółte flagi
Lando Norris z pewnością jest największym przegranym dzisiejszej czasówki w Baku. Brytyjczyk zakończył swój udział w kwalifikacjach już w Q1. Wszystkiemu winny był splot wydarzeń na torze. Gdy ten pędził, aby poprawić swój wynik po nieudanej pierwszej próbie, w końcówce okrążenia Esteban Ocon uderzył w bandę i złapał przysłowiowego kapcia. Na torze przez moment wyświetlane były żółte flagi, ale to wystarczyło, aby kierowca McLarena odpuścił. Decyzja ta może mieć dla niego jednak kolosalne znacznie w kontekście pogoni za Maksem Verstappenem. Drugi kierowca zespołu nie zawiódł i wywalczył dzisiaj drugie pole startowe."Jestem zadowolony, że będę startował z drugiego miejsca. Ten tor nagradza zaangażowanie, a na ostatnim okrążeniu wiedziałem, że mam mniej do stracenia, więc starałem się maksymalnie wykorzystać potencjał samochodu i myślę, że mi się to udało. Zbliżyłem się trochę bardziej do ścian, niż bym chciał, ale jestem bardzo zadowolony ze swojego występu w Q3. Możemy być bardzo optymistyczni, zaczynając z takiej pozycji. Mamy dobre tempo, ale Ferrari również nie jest wolne, więc zapowiada się bardzo ekscytujący wyścig. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, co możemy jutro zdziałać."
Lando Norris, P17
"Frustrujące jest odpaść z kwalifikacji w Q1, ale nie mogłem nic zrobić. Zobaczyłem żółtą flagę i zwolniłem, co zakończyło moje szanse na dobre okrążenie. Do tego momentu tempo wyglądało dobrze i nie mielibyśmy problemu z wejściem do Q2. To frustrujące, ale teraz patrzymy na jutrzejszy dzień i zobaczymy, jak możemy maksymalnie wykorzystać ten wynik. To nie jest najłatwiejszy tor do wyprzedzania, ale w Baku często pojawiają się okazje. Będziemy pracować ciężko dzisiaj wieczorem i zobaczymy, co uda się zrobić jutro."
komentarze
1. szachu1991
Ja nie rozumiem tych wyjazdów na ostatnią minutę zespołów z góry stawki. Przecież pomimo bardziej ''zielonego'' toru lando mógł wyjechać wcześniej i mieć zapas paliwa na dodatkowe kółko. Q1 to nie walka o tysięczne części sekundy. Tor w baku zawsze miał dużo żółtych flag (w tym roku wyjatkowo spokojnie) a więc zawsze jest ryzyko.
2. mcjs
@1. szachu1991
Ludzie w McLarenie zachowują się jak kompletni nowicjusze. Za długo kisili się w dole stawki i chyba zapomnieli o sportowym dna jakie posiada ten legendarny zespół.
3. Markok
Szanse na mistrza odleciały jak bociany, zespół kompletnie pogubiony chyba we wszystkim co robi.
4. giovanni paolo
Norris miał zwyczajnie pecha, nie jego wina, ale szanse na tytuł mistrzowski realnie się zmniejszają. Miała być powolna agonia, powolny, nieubłagany wyrok nad Verstappenem, który od kilku wyścigów nie ma czym jechać a i sam nie pokazuje tego błysku co wcześniej. Jeżeli nie zdarzy mu się jakiś DNF to ucieknie spod topora i wymęczy ten tytuł, ale musi dopisać mu szczęście, nie może zgarnąć żadnego wycofania się z wyścigu, żadnej kolizji, zobaczymy czy wyczerpał limit szczęścia. Wybitny kierowca w mclarenie miałby w tej chwili serię 8 zwycięstw z rzędu, 10 wygranych w 11 wyścigach.
Tzw. kibice chcieli końca ery Verstappena, chcieli walki o tytuł mistrzowski, ale nie widzę, by byli szczególnie podekscytowani walką, która odbywa się tylko na numerki w tabeli, jeżeli nie widzą jak dwaj kierowcy z przodu mają minutę przewagi nad resztą stawki, ale sami jadą z różnicą sekundy, to nie widzą by ta walka w ogóle się odbywała.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz