Red Bull pod sporą presją ze strony rywali wykonał jeden z szybszych pit stopów
Max Verstappen pod Barceloną nie zawiódł swoich kibiców. Lekkie potkniecie w sobotę nadrobił świetnym i bezbłędnym wyścigiem w niedzielę. Holender w Hiszpanii sięgnął po 61. zwycięstwo w F1. Sergio Perez ponownie za to nie sprostał wyzwaniu. Meksykanin już w kwalifikacjach nie popisał się zajmując ósme miejsce. Po doliczeniu karnego przesunięcia za incydent z Kanady ten musiał startować z 11. pola. Na mecie zameldował się dopiero ósmy."Dziś wszystko wykonaliśmy naprawdę dobrze i bardzo się cieszę, że wygrałem w Barcelonie. Udało mi się wyjść na prowadzenie na drugim okrążeniu, co ostatecznie zadecydowało o moim wyścigu, a zespół wykonał świetną robotę, ponieważ byliśmy agresywni w strategii i podejmowaliśmy właściwe decyzje. Po wyprzedzeniu i objęciu prowadzenia musieliśmy zastosować dość defensywną strategię i naprawdę mocno cisnąć do końca. Brakowało nam trochę tempa, a McLaren dzisiaj lepiej radził sobie z oponami niż my, więc to coś, na co musimy spojrzeć i nad czym musimy pracować, aby się poprawić. Musiałem starać się naciskać trochę bardziej, ponieważ Lando mocno cisnął za mną, próbując mnie dogonić. Musimy maksymalizować nasze osiągi i jak najlepiej zarządzać oponami. Świetnie zakończyć wyścig zwycięstwem i jako zespół działaliśmy naprawdę dobrze dzisiaj. Byliśmy naprawdę silni, nie popełniliśmy żadnych błędów, a zespół wykonał również najszybszy pit stop w tym roku, co stanowi świetne osiągnięcie. Ogólnie rzecz biorąc, to był mocny weekend!"
Sergio Perez, P8
"Dzisiaj mieliśmy trochę problemów z tempem i bardzo trudno było wyprzedzać kogokolwiek podczas pierwszego przejazdu, zwłaszcza w brudnym powietrzu. Zarządzałem oponami i jechałem w pociągu DRS. Myślę, że to ostatecznie zaważyło na naszym wyścigu, a na miękkiej oponie mieliśmy problemy z balansem, co utrudniło nam jazdę bardziej, niż się spodziewaliśmy. Przeszliśmy na strategię trzech pit stopów, co pozwoliło nam uratować to, co uważałem za maksimum na dzisiaj, biorąc pod uwagę naszą pozycję startową. Nasz główny problem pojawił się w sobotę, i jestem tym rozczarowany, bo nie byliśmy w stanie maksymalnie wykorzystać potencjału samochodu w ten weekend, przynajmniej z mojej strony. Myślę, że Max wykonał dziś niesamowitą robotę, wygrywając wyścig. Nauczyłem się wielu rzeczy w ten weekend na nadchodzące tygodnie i mam nadzieję, że będziemy bardziej konkurencyjni i wrócimy mocniejsi w Austrii. Muszę pomagać w dostarczaniu perfekcyjnych weekendów dla zespołu, ponieważ to będzie bardzo konkurencyjny sezon."
komentarze
1. Tajfun
Ogórez szkoda słów
2. 3000
Trzeba przyznać że nowy kontrakt dla Pereza to chyba największy błąd tego sezonu w wykonaniu puszek
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz