Kierowcy Mercedesa chcą powalczyć jutro o zwycięstwo
Ekipa Mercedesa dość nieoczekiwania wywalczyła dzisiaj start z drugiego rzędu. Obaj kierowcy przyznają, że nie wycisnęli wszystkiego na swoich finałowych przejazdach i że ich strata do czołówki była nieco większa niż się spodziewali. Obaj jednak poruszają temat potencjalnej walki o zwycięstwo w jutrzejszym wyścigu."To kolejny zachęcający wynik dla zespołu. Wszyscy ciężko pracowali nad dostarczeniem poprawek do bolidu i stopniowo, drobnymi kroczkami poprawiliśmy jego osiągi. Zaczynamy mieć bardzie równe osiągi, a to dla nas coś ważnego. To zasługa każdego członka zespołu, który wyrabiał nadgodziny, dlatego chciałbym im wszystkim podziękować. Bolid staje się coraz przyjemniejszy w prowadzeniu. Dzisiaj mieliśmy stratę 0,3 sekundy, ale w rzeczywistości uważam, że była ona mniejsza, gdyż na ostatnim kółku nie wycisnęliśmy wszystkiego z auta."
"Jutro zamierzam być skoncentrowany na zwycięstwie. Mamy dobre pozycje startowe i długi dojazd do pierwszego zakrętu. Degradacja również odegra ważną rolę w jutrzejszym wyścigu. Nasze tempo na długich przejazdach w treningach było mocne. Mam nadzieję, że przekuje się to na niedzielę i będziemy mieli udane popołudnie."
George Russell, P4
"Bolid spisuje się świetnie w ten weekend. Nasze tempo było mocne w trakcie treningów, a my pewnie podchodziliśmy do czasówki. Zablokowanie drugiego rzędu to przyzwoity wynik, ale nasza strata do Norrisa i Verstappena była nieco większa niż się spodziewaliśmy. Zarówno ja, jak i Lewis pokonaliśmy dobre okrążenia, ale żaden z nas nie sądzi, że zmaksymalizował na nich wynik. Wstrzelenie się w okno pracy ogumienia na tak wymagającym torze jest trudne. Myślę, że ci przed nami zdołali to uczynić, a nam raczej się to nie udało."
>
"Na torze takim jak ten, ostatecznie liczy się tempo wyścigowe auta. W trakcie weekendu nasze tempo na długich wyjazdach było dobre więc liczę, że powalczymy o podium a może nawet zwycięstwo. Ostatnie postępy jakie uczyniliśmy z bolidem na pewno nam w tym pomagają i chcemy bazować na tej fali."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz