Natchniony postępem Mercedes planuje kolejne poprawki W15
Toto Wolff skomentował najbardziej konkurencyjny weekend wyścigowy Mercedesa w tym sezonie. Kluczem do postępu mają być poprawki, które w końcu funkcjonują zgodnie z oczekiwaniami.Mercedes ma za sobą najbardziej konkurencyjny weekend wyścigowy w 2024 roku. W Kanadzie po raz pierwszy liczył się w walce o najwyższe lokaty, co potwierdziło pole position i podium George'a Russella. Co istotne, nie wyglądało to tylko na poprawę formy spowodowaną nietypowymi warunkami, ale przede wszystkim trafionymi ulepszeniami W15.
Mowa głównie o przednim skrzydle, które zostało wprowadzone w Monako i prawdopodobnie zbalansowało właściwie samochód. Potwierdził to także w rozmowie z mediami Toto Wolff, podkreślając znaczenie wprowadzenia aktualizacji dających oczekiwane zyski. Zapowiedział również kolejne poprawki na weekend pod Barceloną, na czele z nową podłogą:
"Od Imoli podejmujemy właściwe kroki i wprowadzamy elementy, które się sprawdzają, a z tym walczyliśmy w ostatnich latach. Wydaje się, że zwiększamy nasze osiągi co weekend i szykujemy też nowe części, jakie pojawią się w Barcelonie, a to powinno nam pomóc. Mam ogromną nadzieję, że będziemy dalej szli tą pozytywną trajektorią", powiedział szef Mercedesa, cytowany przez Motorsport.
"Wprowadzając zauważalne zmiany w podwoziu czy przednim skrzydle, wszystko sprowadza się do tego, co zmieniło wydajność. Prawda jest jednak taka, że na przestrzeni ostatnich trzech wyścigów wprowadziliśmy tak wiele nowych części, widocznych i niewidocznych gołym okiem, które miały milisekundowy wpływ na osiągi, a takie niewielkie zyski mają właśnie pozytywny wpływ. To zasługa ogromnego wysiłku całej fabryki i zaczęło to funkcjonować."
Austriak odniósł się również do rozczarowania swoich kierowców spowodowanym swoją własną postawą z niedzieli:
"Kończąc wyścig na 3. i 4. pozycji, trzeba uznać go za pozytywny. Są one zdecydowanie lepsze niż w ostatnich rundach. To dobra rzecz. Obaj kierowcy mieli jednak świadomość, że można było wycisnąć coś więcej. Być może dało się zyskać jedno lub dwa miejsca, w związku z czym pojawiło się pewnego rodzaju negatywne uczucie. Dając im jednak te same pozycje przed weekendem, prawdopodobnie by je wzięli."
Zapytany na koniec wprost o to, czy Mercedes posiadał w Montrealu auto pozwalające na zwycięstwo, Toto odpowiedział:
"Może przez kilka minut o tym marzyliśmy, jednak w rzeczywistości prawdopodobnie nie."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz