Haas pod wrażeniem debiutu Bearmana
Młody Brytyjczyk zachwycił amerykański zespół podczas swojego premierowego treningu w F1. Sporo pochwał otrzymał szczególnie od jego głównego inżyniera, Ayao Komatsu.Junior Ferrari otrzymał swoją szansę w ramach obowiązkowych treningów dla młodych kierowców i wykorzystał ją w stu procentach na torze w Meksyku. Nie dość, że nie popełnił żadnego większego błędu, to w dodatku uzyskał najlepszy czas spośród zawodników F2, mimo że nie posiadał w tym gronie najszybszego samochodu.
Jeszcze więcej pozytywnych rzeczy w występie 18-latka znalazł sam Haas, co ujawnił Ayao Komatsu. Chociaż Amerykanie nie są znani z dobrego podejścia do juniorów, to byli pod niezwykłym wrażeniem profesjonalnego podejścia wczorajszego zastępcy Kevina Magnussena:
"Nie można spodziewać się czegoś lepszego. Przekroczyło to znacznie moje oczekiwania i nie chodzi wcale o to, że były one jakieś niskie. Był tak profesjonalny i nie popełnił żadnego błędu. Komunikacje i informacje zwrotne również były naprawdę dobre, więc nie można na nic narzekać. To był bardzo imponujący 1. trening", przyznał Japończyk, cytowany przez RacingNews365.
"Szczególnie zaskakujące jest to, jak dobrze poradził sobie ze wszystkim. Naprawdę nie mogę wskazać żadnego takiego momentu, w którym coś było frustrujące albo trudne, włączając w to jego zarządzanie. To był po prostu płynny proces i świetnie pracowało się zarówno z nim, jak i jego ekipą zarządzającą."
"Nic nie można mu zarzucić. Spisał się naprawdę dobrze. Już w początkowych przygotowaniach wykazywał swój profesjonalizm i gładko się z nim współpracowało w każdym elemencie. Doskonale rozumiał założenia każdego pojedynczego przejazdu i nie zrobił żadnego błędu."
Sam Ollie również docenił pracę z amerykańskim zespołem, a zwłaszcza z inżynierem, Markiem Slade’em, który w przeszłości wspomagał Mikę Hakkinena, Michaela Schumachera czy Kimiego Raikkonena:
"Przyjemnie jest pracować z takim zespołem, ponieważ chłopaki mają spory bagaż doświadczenia w F1. Mój inżynier pracował w McLarenie w latach 90. i dzięki temu wnosi wiele wiedzy oraz rozsądku. Ciekawie słucha się jego wskazówek, a pozostali również byli bardzo w porządku", powiedział Brytyjczyk.
"Opuszczenie garażu było niezwykłym przeżyciem, bo pierwszy raz byłem na torze z resztą chłopaków. Było przyjemnie, choć byłem trochę zdenerwowany. Szybko jednak dopasowałem się do bolidu i poznałem jego granicę. Jeśli chodzi moje osiągi, byłem dość zadowolony z tego, jak sobie poradziłem i to była naprawdę pozytywna sesja."
"Gdy się ona zakończyła, trochę się zasmuciłem, ponieważ to była najszybsza godzina w moim życiu. Teraz chciałoby przejechać się cały taki weekend, aczkolwiek to się oczywiście nie wydarzy."
komentarze
1. johan24
Liam Lawson. Ollie Bearman i za parę lat Kacper Sztuka. Mam nadzieję, że o nich usłyszymy w dobrym tego słowa znaczeniu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz