Marko: patrząc na przykład Gasly'ego, Perez potrzebuje zmiany zespołu
Konsultant Red Bulla wysłał kolejne poważne ostrzeżenie w stronę zawodnika z Guadalajary odnośnie jego niepewnej pozycji w zespole. Austriak przychylił się do opinii Gerharda Bergera, że Meksykanin powinien zmieć zespołowe barwy.Pozycja Sergio Pereza w stajni z Milton Keynes została mocno zachwiana po kompletnie nieudanym dla niego weekendzie w Katarze. Po nim krytycznych słów nie szczędził nawet Christian Horner, który do tej pory zawsze starał bronić się go przed Helmutem Marko.
Austriak niejednokrotnie w dość przejrzysty sposób zwracał uwagę na nieakceptowalną dyspozycję Meksykanina w bolidzie, w którym Max Verstappen bije kolejne rekordy. W dodatku po GP Kataru zaczął dawać sygnały, iż Perez może nie utrzymać swojego fotela na sezon 2024 i to pomimo obowiązującego kontraktu.
Rzucił m.in. stwierdzeniem, że w kolejce na to miejsce czeka już trzech kierowców AlphaTauri. Z kolei w rozmowie z OE24 zasugerował 33-latkowi zmianę barw, gdy został zapytany o relacje z nim:
"Są bardzo dobre. Udzielił mi dużego wsparcia [po nietaktownych wypowiedziach nt. jego narodowości], podobnie jak Max, co dało do myślenia niektórym osobom. Nie należy natomiast zapominać o tym, że to ja wprowadziłem Pereza do tego zespołu", przyznał Marko.
"Taki jest już jednak los [partnerów] Verstappena, z którym aktualnie się zmaga. Tak było już w przypadku Gasly'ego [gdy został zdegradowany do Toro Rosso] i patrząc na to z tej strony, Berger ma rację. Perez potrzebuje zmiany klimatu i zespołu. Zobaczymy, jak ułożą się dla niego dwie kolejne rundy, ale zespół i on sam są świadomi tego, że znajduje się w kryzysie."
Rzeczoną wypowiedzią Berger podzielił się w kanale ServusTV, kiedy porównał sytuację Pereza ze swoją za czasów partnerstwa z Ayrtonem Senną w McLarenie:
"Dyskutuje się o tym, ile czasu Red Bullowi zajmie pożegnanie Pereza, a ja powiem, że to Perez musi opuścić Red Bulla! To taka sama sytuacja, jak ze mną i Ayrtonem Senną. Nie miałem po prostu innego wyboru. Perez potrzebuje ekipy, w jakiej będzie mógł się rozwijać i mieć partnera, którego może pokonać. Mocnego Pereza nie zbuduje się u boku Maxa Verstappena. Będzie tylko się osłabiał, gdyż liczba błędów będzie się zwiększać", oznajmił były zawodnik Ferrari.
Co ciekawe, Marko został wprost skonfrontowany z sugestią Bergera, ale nie chciał na to odpowiedzieć ze względu na zbliżające się GP Miasta Meksyk:
"Nie chcecie usłyszeć ode mnie odpowiedzi przed GP Miasta Meksyk. Berger wie to z własnego doświadczenia, ponieważ jeździł w jednym teamie z Senną, co oznaczało, że musiał się nauczyć, iż jest ktoś szybszy i lepszy."
Marko oczywiście nie mógł też przepuścić okazji do wbicia szpili Lewisowi Hamiltonowi z powodu kolizji z George'em Russellem, za którą wziął odpowiedzialność. Wspomniał też o zagrożeniu ze strony Brytyjczyka, jeśli chodzi o zabranie 2. miejsca w klasyfikacji mistrzostw Perezowi:
"Czy coś mogę skorygować? Teraz zaczyna się przyznawać do błędów. Ten niepokój [związany z potencjalną utratą 2. miejsca] jest dość konkretny. Gdyby nie ten wypadek, Hamilton ponownie nadrobiłby 10/15 punktów."
komentarze
1. Werter
Kompletny brak wsparcia ze strony szefostwa. Jedynym kierowcą który ma wsparcie jest pomarańczak. Każdy inny jest traktowany jak g...o a potem słyszy "w.........j bo nie spełniasz oczekiwań". Jak ma je spełniać, skoro zespół gra tylko na jednego zawodnika?
2. Amator
Red Bull to świetny zespół, ale nie od wczoraj wiadomo, że tylko dla jednego kierowcy. Bycie nr 2 nigdy nie jest łatwe, ale w tym zespole wyjątkowo. Nie sądzę by ktokolwiek zagrzał tam miejsce na dłużej dopóki będzie tam Max. Będą na niego stawiać dopóki nie uznają, że jego czas minął, albo sam nie postanowi odejść.
3. hubos21
Po tym jak go VER zdublował w Katarze dno to chyba mało.
4. mm27m
@1:
rozumiem że Ty jako pracodawca mając średniego pracownika wchodziłbyś mu w tyłek w nieskończoność trzymał za rękę i głaskał po głowie żeby zaczął lepiej pracować?
RB to topowy zespół ale niestety od czasów gdy był w nim RIC nie mają nikogo kto mógłby regularnie rywalizować z MAXem. (tak jak kiedyś ROS z HAM choćby...)
oczywiście RIC podjął ryzyko odchodząc bo miał swoje ambicje (szacun) i faktem jest że w RB grałby 2gie skrzypce -> tutaj zgadzam się z @2 (amator).
pamiętajmy że posiadanie w składzie 2 równych topowych kierowców jest cholernie ryzykowne, jedyne 2 zespoły obecnie to MCL i MER, i jakkolwiek teraz tego oczywiście nie widać to sytuacja zmieniła by się o 180stopni jeśli walczyli by o majstra.
dlatego kiedyś Senna z PRostem, później Hamilton z Alonso mieli totalną wojnę w zespole.
i dlatego też 5majstrów z rzędu dla Schumiego było również efektem że mieli dobrego drugiego kierowcę dla niego.
myślę że MAX ma ten "pierwiastek" co Messi, czyli szczyptę więcej niż najlepsi i ciężko będzie komukolwiek mu dorównać, natomiast obiektywnie - Perez baaardzo słabo, pamiętajmy - zawsze pierwszym punktem odniesienia do Twoich osiągów jest kolega z zespołu, a teorii powinien dojeżdżać zawsze drugi, co najmniej...
5. RiskyF1Fan
@1 Werter
Dlatego właśnie gdybym w życiu wybrał zawód kierowcy F1 i miał propozycję od Red Bulla to bym się długo nad nią zastanawiał. Właśnie ze względu na atmosferę w tym zespole. Może mechanicy i inni są fajni, nie przeczę. Ale jeśli miałbym co chwilę zastanawiać się czy szefostwu coś nie odwali, bo mam gorszą formę przez jakiś czas, to bym podziękował.
Wiadomo, ze 2-gi kierowca też musi stawać na wysokości zadania.
Przykład : Duet Hamilton - Bottas
W większości Valtteri był drugi ale mam wrażenie, że w Mercedesie jest nieco sprawiedliwiej niż w Red Bullu. Ale to moja opinia i punkt widzenia.
6. Werter
@mm27m Bardziej mam na myśli że zespół nie powinien gnoić swojego kierowcy w mediach. Czy Toto Wolff stanął przed kamerami i zgnoił Hamiltona za kolizję z Russellem w Katarze?
7. belzebub
@6 Jesteś śmieszny tym porównaniem... Hamilton mający 7 tytułów, który bardzo rzadko popełnia błędy, do kierowcy który ma tylko fantazje do walki o mistrza, ale mało że odstający w szybkości do partnera zespołowego to jeszcze robiący głupie błędy...
Pereza nie ma w czym bronić. Gdyby nie Verstappen, to RBR by nie wiedział że ma mistrzowski bolid...
Ile można więc wspierać takiego kierowcy jak Perez? Albo jesteś twardy i znasz swoje miejsce w szeregu, albo wypad. Założę się że gdyby dać tutaj nawet Lawsona to by jeździł by lepiej od Sergio.
8. Muni
A jak było gdy jeździł Riccardo i Max .powodował kolizję a Marko udawał że nic się nie stało.Powtarzam żeby nie wiem jaki najlepszy kierowca jeździił i nie miał równego traktowania to nic nie zrobi.Mieliście przykład Alonso gdy go olali bo dla nich najważniejszy był Hamilton nie ujmując nic Lewisowi.
9. mm27m
ajjj Belzebub - wyprzedziłeś mnie :P
właśnie pisałem że Hamilton ma taką renomę i pozycję w zespole że nikt nie będzie mu tego wypominał (oczywiście - zasłużył na do w 100%).
i tak, prawda, albo jesteś twardy i... jesteś, albo przepadasz (chyba że jesteś przeciętny ale masz tatę z $$$)
@werter:
po pierwsze nie zespoł tylko helmut, a to jest taki trochę korwin-mikke redbulla, niegryzący sie w język :)
po drugie zgnoił to kiedyś Enzo niejakiego Laudę, i podziękował za współpracę ;)
oczywiście że taka wypowiedź wywiera dodatkową presję ale jeśli ktoś sobie z tym nie radzi to... Belzebub już to podsumował :)
10. mm27m
@Muni - racja, dlatego lepiej mieć topowego nr1 i solidny nr2 (walcząc o majstra)
Perez solidnie tylko kończy quale na q1 w tym sezonie :>
11. Werter
@belzebub
No ale do licha ciężkiego:
Bottas urządził sobie kręgle na starcie GP Węgier 2021. Czy Toto Wolff szydził z niego w mediach? Nie.
Kiedyś Verstappen w boxach przydzwonił w ścianę i rozwalił skrzydło. Czy Marko i Horner szydzili że takie błędy może popełniać debil a nie mistrz świata? Nie.
Russell nie wytrzymał psychicznie w Singapurze. Czy ktoś się z niego naśmiewał? Nie
Jak Twoje dziecko postępuje niewłaściwie albo się raz pomyli bądź ciągle popełnia ten sam błąd to też go wyśmiewasz? Szydzisz z niego na spotkaniach rodzinnych gdzie jest bardzo dużo gości? Nie.
W każdym przypadku załatwiasz tą sprawę w cztery oczy!
Mają swojego Maksia pomarańczaka, niech sobie go wielbią i czczą ponad niebiosa. Ale chcą wywalić Pereza? Niech to po prostu zrobią! Po kiego grzyba chodzić do mediów i beczeć i kompromitować się przy okazji?
Czy tak zachowują się profesjonaliści?
Bo nie wydaje mi się żeby było to poważne zachowanie.
Czerwona krowa to najbardziej toksyczny zespół w stawce. Wykończą każdego kto nie jest Verstappenem. Ricciardo został zmielony, po nim Gasly, Albon i teraz nadszedł czas na Pereza.
Podobno polują na Norrisa, na szczęście on nie jest taki głupi i nigdy tam nie pójdzie bo to nie jest nawet fotel numer 2. To jest fotel chłopca do bicia, traktowanego jak coś pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem.
12. mm27m
Werter, skąd w Tobie tyle uprzedzeń?
rozmawiajmy, dyskutujmy...
pomarańczak Vertappen?
no ejjj
RIC sam odszedł, wiedząc jak jest, wspomniałęm o tym.
co do Russella - szacun, rozbił się walcząc o pozycję, dając z siebie maxa (za to samo kiedyś Hamilton zyskał jeszcze bardziej w moich oczach jak rozbił się na monca walcząc z barrichello chyba, pod koniec wyścigu)
Bottas?
okej, każdemy się przytrafiają błędy
ale od czasu do czasu, a Perez jedzie po bandzie z wynikami, osiągami i nie tylko...
Norris, z tego co kojarzę, chciałby móc zmierzyć się z "pomarańćzakiem" ;)
13. Werter
Kolejny przykład: Leclerc jest nr 1 w Ferrari. Od kilku wyścigów odstaje od Sainza. Czy Ferrari narzeka na niego w mediach? Nie.
Fernando miał wyśmienitą pierwszą połowę sezonu, teraz nagle zapomniał jak się jeździ? Dlaczego Aston nie płacze że Alonso ma się poprawić?
Przecież Czerwona krowa doskonale wie skąd taka słaba dyspozycja Pereza. Oczywiście nie robią nic aby tą sytuację poprawić oprócz tego że tylko chodzą do mediów i psioczą jaki to jest słaby i jak to się musi poprawić. Szkoda że nie zamierzają poprawiać bolidu i dać Perezowi to czego chce i czego on potrzebuje aby się poprawić.
W sezonie 2021 Mercedes co wyścig wymieniał silnik Bottasowi przez co ten startował z końca stawki. Wtedy jakoś Merc nie płakał że Bottas walczy w środku stawki i nie walczy w czołówce. No nie płakali bo wiedzieli co robią, dlaczego to robią i co chcą tym osiągnąć.
Red Bull ustawia bolid coraz mocniej pod Verstappena przez co coraz gorzej jeździ się w tym bolidzie Perezowi a Red Bull udaje że nie wie co się dzieje i spina się o słabe wyniki drugiego kierowcy?
To trochę tak jakby dać za duży rower dziecku, które nie sięga do pedałów i wymagać od niego że ma poprawić swoją jazdę.
14. Addd
Brawo tat trzymać świetne wsparcie! A tak na poważnie Marko powinien odejść z RB. Jego wypowiedzi są żałosne. Współczuję Checo bycia w tak toksycznym zespole.
15. mirek8423
@14 współczujesz? no przecież wiedział gdzie idzie i w co wchodzi, co nie? on wiedział to jeszcze lepiej jak my tu wszyscy razem wzięci. Chciał se pojeździć, to se pojeździł.
16. Addd
@15 W sumie masz rację
17. fan_93
@1 może i to brutalne jak mowi itd ale nie owija przynajmniej jak Wolff i Hamilton przez lata jak to Bottas jest mocny i jak ogromne stawia warunki w walce o tytuł, a był tylko i wyłącznie paziem dostającym kontrakt z roku na rok i służący Hamiltonowi. Z dwojga złego ( nie bronie Marko ) lepiej mówić wprost i otwarcie zamiast mydlić oczy jak przez lata w Marcu
18. Dreszcz
@17 jaką Ty ziejesz nienawiścią człowieku.
19. TZ4Z
Werter prawie wszystkie słowa z komentarzy @11 i @13 skopiował od naczelnego hejtera Maxa i Redbulla z F1 wm, użytkownika o nazwie "Kuba", kiedyś na F1 Dziel Pasję "Glorafindel" :-))
20. TZ4Z
@18 gdzie ty widzisz w tym komentarzu nienawiść? Fakt, często widze czasami przesadza za bardzo z wyzywaniem Hamiltona, Wolfa, Mercedesa, ale tu akurat wyraził swoje zdanie
21. From1993
mm27m, TZ4Z, fajne komentarze daliście w tym wątku. Brutalne, ale prawdziwe.
Checo wiedział gdzie wchodzi po Force India, była to jedyna alternatywa albo powrót do domu. A to, że zderzył się ze ścianą rzeczywistości z tymi swoimi marzeniami... Szkoda mi go jako człowieka, każdy by to ciężko znosił na jego miejscu.
22. Grzesiek 12.
Fakt jest taki że Checo nieudzwignal presji, którą po części sam narzucił przed sezonem.
Pomijają jego rolę w zespole jako nr. 2 i wszystkie zagrywki Marko, to jednak przez cały sezon miał drugi najszybszy bolid w stawce... Myślę że gorzej być nie mogło z jego jazdą i że zmiana otoczenia i reset głowy, dobrze mu zrobi.
23. seybr
RB to Max i całe otoczenie + bolid. Wszystko jest robione pod niego. Perez, siadła jemu psychika i to widać. Nie może dogadać się z bolidem. Jest gnojony, każdy gnojony przestaje mieć wyniki. Szkoda mi chłopa, facet jest sympatyczny, ma poukładane w głowie. Jest numer 2 i nim będzie. Największym jego problemem jest zespół i wsparcie. To jak z dziecmi, jedno ma wsparcie od rodziców a drugie, musi sobie samemu radzić.
24. mm27m
ja tylko chciałbym jeszcze przypomnieć że Checo miał epizod w MCL, krótki, w średnim na temten moment zespole, ale dostał bęcki od Buttona.
25. Addd
@24 Z tego okresu pamiętam tylko jego występ w Monako i jego agresywne manewry w szykanie.
26. dexter
Jesli Red Bull nie potrafi/nie moze/nie powinien mu pomoc, to Checo sam musi wydostac sie z tej negatywnej spirali. Aby to zrobic trzeba znowu pokonac Verstappena - by zyskac pewnosc siebie/stworzyc w sobie sile. A to jest trudne zadanie. Dlatego niekiedy jedynym rozwiazaniem jest zmiana zespolu i w takiej sytuacji drugorzedne jest to, czy auto zwyciezy czy tez zajmiesz trzecie lub czwarte miejsce. Jako sportowiec musisz odnalezc siebie na nowo i stac sie znowu silnym. Osobiscie mam jednak odczucie, ze Perez nie bedzie mogl tego zrobic u boku Maxa Verstappena, tylko bedzie slabszy, a liczba bledow moze sie zwiekszac (chociaz chcialbym sie mylic).
27. dexter
Zasadniczo mozna miec duzy wplyw na wiele rzeczy w motorsporcie. Czescia jest coaching, tzn. rozpoznanie dynamicznych procesow w zespole juz na wczesnym etapie. Oznacza to uczciwa i otwarta komunikacje w grupie. Prowadzi to do pewnego ladu w zespole. Jaka jest mowa ciala kierowcy wyscigowego? Jak sie zachowuje, gdy popelni blad? Interesujace jest zatem pytanie: jak zespol na to reaguje? Czy ramionami machaja, czy tez nie zostawiaja kierowce samego i wspieraja go? Jak reaguje sportowiec, czy odwaznie kontynuuje prace czy tez pozwoli sobie na niepokoj?
Dobry szef ma swoje pomysly. W zespole potrzebna jest tez jasna hierarchia, jestem tego fanem. Mozna to wesprzec poprzez ukierunkowany coaching. Dlatego komunikacja jest bardzo wazna. Kto jest teamplayer, kto potrafi sie komunikowac, kto jest kreatywnym kierowca, kto jest przywodca/liderem w zespole? To wszystko sa rzeczy, o ktorych mozna i trzeba dowiedziec sie pracujac z zespolem wyscigowym, a nastepnie wyjasnic. Tak, to wszystkie tematy, ktore powinny byc omawiane.
Nalezy pamietac, ze z jednej strony jest profesjonalny kierowca wyscigowy/profesjonalny sportowiec, ale co sie za tym kryje? Istota ludzka (czlowiek). A profesjonalny kierowca wyscigowy moze funkcjonowac tylko wtedy, gdy jako czlowiek czuje sie komfortowo. Naprawde dobrzy szefowie moga wniesc wiele radosci do zespolu i zawsze nalezy doceniac kazdego kierowce wyscigowego. To jedna strona medalu...
28. dexter
Z drugiej strony mialem taka nadzieje, ze Checo (Sergio Perez) dobrze wykorzysta przerwe wakacyjna, przeanalizuje pewne rzeczy i wroci mocniejszy do scigania, bo nie jeden raz udowodnil, ze potrafi to robic (w tym roku wygral wyscigi). Coz, w sporcie glowa odgrywa nieslychanie wazna role i potrafi tez sprawiac figle. Dlatego sytuacja w ktorej obecnie znajduje sie Perez nie jest az tak obca. Wielu sportowcow bylo w podobnej sytuacji w swojej karierze: jesli nie idzie, to nie idzie i niekiedy mozna stawac na uszach. Ale! - mozna to zmienic pracujac nad pewnymi rzeczami. Pytanie brzmi: ma Red Bull odpowiednia cierpliwosc? Sergio Perez jest w tej chwili calkowicie poza torem. 13. pozycja startowa, wypadek w sprincie, trzy kary za przekroczenie tracklimit w wyscigu, marny jeden punkt w klasyfikacji mistrzostw swiata.
29. dexter
Coz, Sergio Perez znalazl nowa lige w Maxie Verstappenie. Nie jest to trudne tylko pod wzgledem mentalnym, ale takze inteligencji wyscigowej. Checo bedzie w stanie stwierdzic, ze Max jako kierowca nie ma slabych punktow. Niemniej jednak to nie powod, aby tworzyc wizerunek wroga tylko dlatego, ze jest po prostu b. utalentownym i wyjatkowym kierowca wyscigowym. Do tej pory Verstappen trzymal w garsci kazdego kolege z druzyny i jako kierowca trzeba byc w stanie podjac walke, zaakceptowac sytuacje albo zmienic zespol.
30. dexter
Jeszcze jest jedna rzecz. Bolid najprawdopodobniej bedzie coraz bardziej dostosowany do stylu jazdy Maxa. Perez sam powiedzial, ze od czasu wprowadzenia poprawek w Barcelonie nie czuje tak dobrze auta i nie moze juz jezdzic tak naturalnie. I to wciaz siedzi z tylu glowy. Potem jest kilka momentow w wyscigu i wszystko wyglada lepiej, ale ostatecznie nie ma zaufania do tego pojazdu. Rezultatem sa slabe pozycje startowe, ktore musi zrekompensowac w wyscigu i wtedy zdarzaja sie bledy (czy to ograniczenia toru czy kolizje z innymi kierowcami). Teraz w sprincie nie mogl nic za to, byl po prostu w zlym miejscu. Ale tak to jest, kiedy trzeba jechac w tloku w srodku stawki. W wyscigu tylko jeden punkt i mnostwo kar. Tutaj kierowca znowu musi jechac na pelnych obrotach az do ostatniego okrazenia i utrzymac pozycje w duzym ruchu. Czasami popelnia sie bledy i trudniej jest oszacowac limity odleglosci toru.
Sadze, ze Meksykanin moze miec problem w RBR tylko wtedy, gdy na koniec sezonu nie utrzyma drugiego miejsca w klasyfikacji kierowcow w mistrzostwach swiata. Jednakze mysle, ze istnieje tez model myslowy w ktorym sciagniety zostanie Ricciardo do RBR, a Lawson zostanie umieszczony w Alpha Tauri.
W kazdym razie nie bedzie to tania historia dla Red Bulla. Ile zarabia Checo w RBR na sezon, 15-17 milionow euro? On ma wazny kontrakt do konca 2024 roku, wiec Red Bull musi mu zaplacic pieniadze w przypadku gdyby sportowiec zostal zwolniony po zakonczeniu sezonu 2023. Plus nowy kontrakt z kierowca XY (zakladajac, ze bedzie to Daniel Ricciardo), a wiadomo, ze jego gaza siega rowniez dwucyfrowej milionowej kwoty rocznie.
31. dexter
Wlasciwie to nie jest tak skomplikowane. Ale jesli chcesz zostac najlepszym kierowca wyscigowym, to powinienes upewnic sie, ze to co potrafisz lepiej niz inni zawsze przeksztalcisz w odpowiedni performance. Kiedys bylo troche inaczej, bo trzeba bylo wziac na siebie duza osobista odpowiedzialnosc - nikt nie wiedzial co sie tam dzieje, wiec trzeba bylo wiedziec i decydowac samodzielnie. Pokolenie "Verstappen" ma to teraz w symulatorze za pomoca wszelkiego rodzaju danych, ktore mozna porownac. To dwa zupelnie rozne swiaty. Niemniej jednak dzisiejsi topowi kierowcy wyscigowi rowniez sa wysmienici w swojej epoce i dlatego nie sadze, ze kolor jest az tak wazny - pod warunkiem, ze dostaniesz to w czym czujesz sie komfortowo, a auto robi to, co ty chcesz. Wtedy jestes dobrze ustawiony, niezaleznie od tego, czy zespol jest czerwony, srebrny, niebieski czy zielony. Wazne jest aby kierowca byl w dobrych rekach ze swoim zespolem, moze to dla niego lepsze wyjscie? W kazdym razie zawsze mozna zmienic zespol ...
32. Manik999
Myślę, że dla Sergio będzie najlepiej zakończyć karierę. Szkoda na silę ją wydłużać. Swoje zarobił, osiągnął sufit swojej kariery. Ma dużą rodzinę, której warto poświęcić czas. :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz