Williams znowu zaskoczył pozytywnie
Zespół Williams dzisiaj stanowił największą niespodziankę. Obaj kierowcy zespołu awansowali bowiem do Q3. Logan Sargeant co prawda rozbił się na przesychającym torze, ale Alex Albon wywalczył czwarte pole startowe. Co więcej obaj wierzą, że ich tempo wyścigowe również może być mocne."Byliśmy dobrzy w pierwszy, drugim i trzecim treningu i sądziliśmy, że zaczniemy stopniowo opadać. Od czasu pierwszego treningu praktycznie nie zmieniliśmy bolidu, ale to sprawiło, że czułem się w nim pewnie. Gdy zyskujesz pewność siebie na torze takim jak ten, który jest wąski i bezkompromisowy, a co więcej pojawiają się zmienne warunki, to naprawdę musisz czuć się zjednany z autem. W ten weekend tak się czuję. Potrzebowaliśmy bolidu, który może jechać na limicie i szczęśliwe nasze auto przez cały weekend nam to umożliwiało. Na niektórych zakrętach mieliśmy przyjemny wiatr od przodu. Myślę, że to odegrało sporą rolę, która pomogła nam bardziej niż zazwyczaj. Jesteśmy zaskoczeni tym jak zachowuje się nasz pakiet dużego docisku w ten weekend. Mam nadzieję, że jutro też uda nam się dobrze pojechać."
Logan Sargeant, P10
"Mam mieszane odczucia i słodko-gorzki smak. Dostanie się do Q3 to dla nas ogromne osiągnięcie. Nie mam zbyt wielu pozytywnych wniosków. Zespół i bolid były świetne przez cały weekend, a ja złożyłem dobre okrążenia w Q1 i Q2, gdy było to konieczne. Czułem, że mamy dobrą szansę, gdyż ostatnia sesja miała być na suchym torze, a Alex potwierdził to swoim wynikiem. W takich warunkach granice są jednak bardzo cienkie. Muszę przyjrzeć się temu i zobaczyć co poszło nie tak, ale nie rozwodzić się nad tym, gdyż nasze tempo na długich przejazdach było wspaniałe. Odbudujemy bolid i spróbujemy zdobyć punkty. Osobiście dostrzegam postępy przez całą europejską część sezonu i wiem, że to tylko kwestia czasu. Teraz jestem bardzo blisko, wiem jak wyciskać czas z auta i to sprawia, że dzisiejszy dzień jest tak bolesny. Jestem rozczarowany tym, że zostawiam ekipie uszkodzone auto, ale zresetuję się, pomogę ekipie i jutro znowu powalczę."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz