Hamilton i Leclerc również odnieśli się do ostatnich plotek
Lewis Hamilton i Charles Leclerc odnieśli się da nasilających się plotek łączących 7-krotnego mistrza świata z sensacyjnym transferem do Maranello.Zarówno kierowca Mercedesa, jak i zawodnik Ferrari zdementowali plotki. Wcześniej uczynił to także szef zespołu Ferrari, Fred Vasseur.
Na początku tygodnia w prasie pojawiły się sugestie jakoby sam John Elkann był zaangażowany w złożenie bardzo lukratywnej oferty Lewisowi Hamiltonowi, któremu w tym roku kończy się kontrakt z Mercedesem.
Podobne sensacyjne doniesienia pojawiły się w trakcie poprzednich negocjacji kontraktowych Hamiltona. Wtedy również padało nazwisko Elkanna, który miał spotykać się z 7-krotnym mistrzem świata. Sęk w tym, że wcześniej Mercedes był w stanie oferować Hamiltonowi najszybsze auto w stawce, a teraz już drugi sezon z rzędu auto spod znaku gwiazdy co najwyżej może liczyć na pojedyncze podia.
Mimo to Lewis Hamilton przekonuje, że negocjuje tylko z Mercedesem, a podpis pod umową jest tylko kwestią czasu.
"Gdy negocjujesz warunki kontaktu to normalne, że pojawiają się spekulacje" mówił Brytyjczyk. "Ostatecznie dopóki nie usłyszycie ode mnie informacji, tak musi być."
"Pewna osoba w tym pokoju napisała przynajmniej jedną z plotek i być może uznała, że w obliczu odwołania Grand Prix [Emilii Romanii], było zbyt nudno."
"Mój zespół ściśle pracuje poza sceną z Toto Wolffem" tłumaczył Hamilton. "Prawie mamy gotową umowę. Mając od tego zespół, mogę skupiać się na swojej robocie."
"Wcześniej sam negocjowałem warunki kontraktów i było to stresujące zadanie, ale już tak nie muszę robić."
"Nie mogę zbytnio mówić o negocjacjach. Ale jak już wspomniałem po raz pierwszy nie negocjuję umowy osobiście. Mam wspaniały zespół, który wykonuje swoją pracę w tle, a ja mogę skupić się na swojej robocie."
"Mam nadzieje, że w najbliższych tygodniach pojawi się komunikat."
"Mój zespół rozmawia z Mercedesem i prawie doszliśmy do porozumienia."
Leclerc przyznaje, że chętnie powitałby w zespole Lewisa Hamiltona, ale jednym tchem podkreśla, że jest również zadowolony ze współpracy z Carlosem Sainzem.
Zapytany czego oczekiwałby od partnera zespołowego, odpierał: "Szybkości, jak wszyscy. Jesteśmy w Formule 1 i uwielbiamy walczyć z najlepszymi."
"Nie mówię jednak, że mój obecny partner nie jest szybki- Carlos jest niezwykle szybkim zawodnikiem, ale to nie ja podejmuję decyzje. Zobaczymy."
"Gdybym powiedział, że chętnie powitam Hamiltona w zespole, mogę sobie wyobrazić, że w prasie byłyby już nagłówki, ale Lewis jest niewiarygodnym kierowcą i wiele osiągnął w tym sporcie."
"Każdy w stawce chciałby mieć Lewisa jako partnera zespołowego i wszyscy mogą się od niego wiele nauczyć."
"Podkreślam jednak, że jestem zadowolony z tego gdzie się znajduję - z Carlosem też mam świetne relacje."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz