Pojawił się kolejny kandydat do dołączenia do stawki zespołów F1
Pojawiał się kolejny potencjalny kandydat do dołączenia do stawki Formuły 1. LKY SUNZ ma mieć wsparcie amerykańskiego funduszu sportowego Legends Advocates Sports Group oraz inwestorów z Azji.Zespół miał złożyć wniosek do FIA i w ciągu kolejnych dni spodziewa się odpowiedzi od Federacji.
Za projektem stoi dobrze już znany z doniesień o nowych zespołach Benjamin Durand, który od kilku lat był twarzą projektu Panthera Asia F1 Team.
Wygląda jednak na to, że w poprzednim projekcie nie wszystko szło zgodnie z jego myślą i tak powstał projekt LKY SUNZ, który czerpie swoją nazwę od angielskiego zwrotu "Lucky", oznaczającego szczęście i nawiązującego do azjatyckiej spuścizny oraz SUNZ odnoszącego się do słońca.
Nowa ekipa ma działać z Europy, ale zamierza również stworzyć nowoczesną fabrykę charakteryzującą się zerową emisją na południowo wschodnim krańcu Azji. Zespół chciałby dołączyć do stawki w 2025/2026 roku.
"Jesteśmy podekscytowani, że nasi inwestorzy podzielają naszą wizję połączenia kultury młodzieżowej i wyścigów, aby stworzyć zespół, który zrewolucjonizuje F1" - mówił Durand. "Popularność tego sportu wzrosła wykładniczo i każdy obecny udziałowiec w tym sporcie był za to odpowiedzialny, ale naszą naczelną zasadą jest wniesienie do sportu czegoś innego, aby przyciągnąć nowych odbiorców."
"Będąc jedynym zespołem działającym poza tradycyjnymi korytarzami F1 i opracowującym niestandardowe programy przyciągające talenty z niedostatecznie reprezentowanych społeczności, możemy wnieść różnorodność myśli, jakiej jeszcze nie widziano w F1."
"Oczywiście naszym celem jest rywalizacja na torze, ale zobowiązujemy się również do zapewniania rozrywki fanom poza torem. Aby wesprzeć nasze plany, zatrudniliśmy już imponujący zespół dyrektorów ds. sportów motorowych, ekspertów z branży muzycznej i rozrywkowej oraz twórców, którzy pomogą urzeczywistnić tę wizję."
Termin składania zgłoszeń dla nowych ekip F1 FIA zgodnie ze wcześniejszymi doniesieniami wydłużyła do 15 maja.
komentarze
1. belzebub
"...ale zobowiązujemy się również do zapewniania rozrywki fanom poza torem.. Aby wesprzeć nasze plany, zatrudniliśmy już imponujący zespół dyrektorów ds. sportów motorowych, ekspertów z branży muzycznej i rozrywkowej oraz twórców, którzy pomogą urzeczywistnić tę wizję."
Serio? Ekspertów z branży muzycznej, rozrywkowej,... to może wezmą ludzi pracujących w cyrku, np. klaunów? Podczas pitstopów zamiast standardowej obsługi to oni będą obsługiwać bolid, a po skończeniu rywalizacji zabawiać publikę.
A poważniej, co taki zespół może wnieść do F1?
"Będąc jedynym zespołem działającym poza tradycyjnymi korytarzami F1 i opracowującym niestandardowe programy przyciągające talenty z niedostatecznie reprezentowanych społeczności, możemy wnieść różnorodność myśli, jakiej jeszcze nie widziano w F1."
Poza tradycyjnymi korytarzami chcą przyciągnąć talenty? Tzn. co kierowców? A jakim cudem chcą ominąć oficjalną ścieżkę w motorsporcie?
I to znowu pod płaszczykiem lewackiej różnorodności.
Kolejny kandydat, który nic a nic nie wnosi konkretnego. Jak się ma to to zespołu Andrettiego, któremu chociaż mając ogromne doświadczenie oraz zaplecze utrudnia się wejście do F1 wymyślając jakieś absurdalne przeszkody? Realnie patrząc na tle innych kandydatów tylko oni kwalifikują się do poszerzenia stawki, reszta to jakieś nieporozumienie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz