Red Bull sięgnął po trzecie 1-2 w tym sezonie
Wyścigowe sesje w Baku okazały się być triumfem Red Bulla. Mimo porażek kwalifikacyjnych na rzecz Leclerca, Sergio Perez wygrał w ten weekend sobotni sprint i główny wyścig. Tuż za Meksykaninem uplasował się Max Verstappen, którego przewaga punktowa nad kolegą z zespołu stopniała do zaledwie sześciu oczek."To był niewiarygodny weekend, jestem bardzo zadowolony z zespołu, to był dla nas wspaniały dzień i jestem bardzo dumny ze wszystkich. Chcę bardzo podziękować Thibaut'owi, jest jednym z moich mechaników, który obecnie jest w domu z powodów osobistych, ale nadal jest bardzo ważną częścią naszego zespołu. Wszyscy w Red Bullu lubią nazywać mnie Królem Ulic, sam jestem bardzo szczęśliwy razem z nimi. Byli niesamowici przez cały weekend, od wczorajszego wyścigu sprinterskiego po niedzielne Grand Prix. Myślę, że dzisiaj byliśmy najszybszym samochodem na torze i niezależnie od wyjazdu samochodu bezpieczeństwa wygralibyśmy wyścig. Zdecydowanie walczę o tytuł - wierzę, że mogę być bardzo dobry w dowolnym miejscu w tym sezonie, ale teraz myślę tylko o Miami. Przed nami wiele wyścigów."
Max Verstappen, P2
"To był całkiem dobry wyścig. Oczywiście miałem trochę pecha z powodu wyjazdu samochodu bezpieczeństwa, ale że w tym drugim stincie obaj jechaliśmy na pełnych obrotach. Wykorzystaliśmy każdy centymetr toru i dotknęliśmy nawet kilku band! To dobry wynik dla zespołu - z tego weekendu wyciągniemy wiele wniosków, które wykorzystamy podczas reszty sezonu. Wracamy do domu z pierwszym i drugim miejscem. Checo miał świetny wyścig i spisał się dzisiaj bardzo dobrze. Już nie mogę się doczekać Miami."
komentarze
1. Mayhem
Wiadomo co z mechanikami Red Bulla którzy wisieli na ogrodzeniu podczas zakończenia wyścigu ? Czy przy aferze z Oconem w pit lane nikt tego nawet nie zauważył i pójdzie to w niepamięć ?
2. hubos21
@1
Zeszli o własnych siłach.
3. Mayhem
@2 Serio ? A myślałem, że AT o pomoc będą musieli prosić...
To teraz czekamy na konsekwencje.
4. hubos21
@3
Podobno weszli na ogrodzenie jak Ocon jechał i zeszli mu z drogi.
5. ekwador15
a czego tu sie doszukiwać, od kilkdziesięciu lat to jest tradycja. teraz wszyscy nagle przejęci bezpieczeństwem. przeciez predkosc w pit to 60km/h tyle co w mieście między ludźmi drogowymi autami :D
6. hubos21
@5
Dokładnie
7. hubertusss
RB jest poza zasięgiem natomiast co do reszty. Nie wiem czy specyfika toru czy AM dostaje zadyszki jak przewidywałem. Natomiast widać poprawę Ferrari zobaczymy co będzie dalej.
8. Manik999
RBR jest obecnie najlepszy, a przy tym brutalnie skuteczny. Brawa dla nich, bo tak na prawdę o to w tym wszystkim chodzi. Nie ich wina, że inni nie nadążają, tak jak kiedyś za Mercem.
9. BekowySzyderca
@7
Widać, że oglądanie wyścigów zaczynasz od oglądania wyników. Alonso miał świetne tempo na twardych przez 15-20 okrążeń. Mam przypomnieć, jak FA robił fastest lapy? Poza tym mieli przecież ustawiony weekend przez problemy z DRSem. Żadnej zadyszki nie ma, po prostu przez problemy z DRSem stracili szanse być wyżej. Inną kwestią jest to, że muszą wprowadzić nowe części, konkurencja nie śpi. Samym zarzadzaniem opon nie obronią się przed Mercem i Ferrari.
10. Zaps
dla mnie czepianie się przepisu o wskakiwaniu na barierki jest tak samo durny jak czepianie się kolczyków u kierowców. Jasne że oba sprawiają zagrożenie. Pierwsze to tradycja (i tego argumentu nie lubię bo tradycja jest również Monako którego chyba już nikt nie chce oglądać) ale jakby nie patrzeć do zdjęć i dodatkowych emocji jest to super. ale też przyznam że nieraz zastanawiałem się co by to było gdyby siatka była luźna i ktoś by spadł. w końcu kulkunastu facetów na nią wskakuje i obciąża
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz