Marko zdradził, jak pomógł Mercedesowi zatrudnić Lewisa Hamiltona
Helmut Marko zdradził w jaki sposób pomógł Mercedesowi zaangażować Lewisa Hamiltona, który później okazał się wielokrotnym mistrzem świata.Nie jest tajemnicą, że za transferem Hamiltona z McLarena do Mercedesa stał nieżyjący już Niki Lauda, który w Singapurze w 2012 roku spotkał się w pokoju hotelowym z ówczesnym jednokrotnym mistrzem świata, starając się przekonać go do zmiany barw.
Rozmowa okazała się na tule skuteczna, że Hamilton dołączył do ekipy z Brackley w kolejny sezonie. Brytyjczyk sięgnął wtedy po tylko jedno zwycięstwo, podczas gdy Red Bull wraz z Sebastianem Vettelem pewnie wywalczyli czwarty z rzędu podwójny tytuł mistrzowski, wygrywając 13 z 19 wyścigów.
Wtedy mogło się wydawać, że Hamilton popełnił błąd, a jego transfer niespecjalnie zaszkodził Red Bullowi.
Wszystko zmieniło się jednak, gdy w 2014 roku do użytkowania weszły hybrydowe jednostki napędowe V6 turbo. Zespół Mercedesa kompletnie zdominował pierwsze lata nowej technologii, wykorzystując możliwość do przygotowania nowych silników znacznie wcześniej niż uczyniła to konkurencja.
Zespół z Brackley sięgnął wtedy po osiem z rzędu mistrzostw świata w klasyfikacji konstruktorów, a Hamilton dołożył kolejne sześć tytułów mistrzowskich do swojej kolekcji.
Helmut Marko twierdzi, że sam przyczynił się do takiego obrotu spraw, podpowiadając Nikiemu Laudzie, że Hamilton może chcieć zmienić zespołowe barwy. Wcześniej Brytyjczyk uważny był za wychowanka ekipy z Woking i pupila Rona Dennisa, ówczesnego szefa zespołu.
Marko nie uczynił tego jednak z chęci pomocy swoim rywalom. Myślał, że w ten sposób Hamilton będzie stanowił dla Red Bulla mniejsze zagrożenie…
"Dałem mu [Laudzie] pewne informacje na temat dostępności usług Lewisa" mówił wspominając całą historię w wywiadzie dla Sport Bild. "Nie byłem oczywiście altruistą. Wtedy sądziliśmy, że Lewis stanowiłby dla nas mniejsze zagrożenie w Mercedesie niż w McLarenie, dla którego wtedy jeździł."
"Patrząc na to teraz, zupełnie się pomyliliśmy, ale wtedy nie było można tego przewidzieć. Z wiedzą jaką posiadam dzisiaj, na pewno ponownie bym tego nie zrobił."
komentarze
1. Grzesiek 12.
Marko jak zwykle... - wciąż w formie :-D
2. Jacko
Nawet, jeśli to prawda, to po co się do tego przyznawać i opowiadać o tym publicznie? Żeby po raz kolejny udowodnić, że się jest wyrachowanym sku........?
3. Andrzej369
W sumie to na lata 2014-2016 to bez różnicy bo Rosberg by pozdobywał mistrzostwa, a Vettel pewnie nie przeszedłby wtedy i tak do Merca na 2015 tylko do Ferrari bo chciał być jak Schumacher. Ciekawe co gdyby Hamilton został w McLarenie, Mercedes miałby jakiegoś ogóra obok Rosberga i na 2016 wzięliby Bottasa...
4. Jacko
@3. Andrzej369
Gdyby Lewis tam nie przeszedł, to Nico by zapewne nie uciekł z F1.
Już od roku 2013 wszystko by się układało zupełnie inaczej i to w większości zespołów, więc ciężko nawet gdybać. Takie niby pojedyncze tylko przejście, ma zazwyczaj wpływ na obsadę w całej F1.
Taki sportowy efekt motyla...
5. fpawel19669
@2 A Ty co Kali, zakładasz kółko różańcowe? Hipokryto, jesteś zawsze obecny we wszystkich -tak przez Ciebie krytykowanych - tematach. Załóż tu jeszcze nam forumową "Oazę".
6. Jacko
W komentarzach jak widać też występuje pewien efekt, tylko ten by należało nazwać imieniem muchy gnojówki lub żuka gnojowego... Zlatują się bardzo podobnie.
7. fpawel19669
@6 O tak!
8. devious
@3 Andrzej369
"Ciekawe co gdyby Hamilton został w McLarenie, Mercedes miałby jakiegoś ogóra obok Rosberga i na 2016 wzięliby Bottasa..."
Ale to nawet nie jest ani żadną zagadką, ani tajemnicą - nr 2 na liście Merca po Hamiltonie był Nico Hulkenberg, z którym nawet Merc rozmawiał wtedy.
Więc 2014-2016 mielibyśmy 3 mistrzostwa Rosberga a Hulk z "gościa bez choćby jednego podium" by stał się nowym Coulhardem, Bottasem czy Barrichello - gościem z kilkunastoma wygranymi i dziesiątkami podiów. Może nawet by podgryzał Rosberga czasami, bo to nie był nigdy zly kierowca i nadal nie jest. Tylko nie potrafił poskładać do kupy wszystkiego - ale może w super dominującym bolidzie by potrafił. Czasami tak bywa :)
Co by było po 2016? Rosberg pewnie by dalej jeździł i seryjnie wygrywał tytuły i wyścigi - w 2017 i 2018 Ferrari z Vettelem było bliżej Merca, wiec byłoby ciekawie, może nawet bardzo :) Niewykluczone tez, że nastąpiłyby zmiany kadrowe w Mercu, może ostatecznie Lewis i tak by do nich trafił bo przecież McLaren zjechał z formą strasznie od 2013, więc po 2 kolejnych kiepskich sezonach Lewis pewnie w okolicy 2015 szukałby nowego zespołu... Kto wie, może trafiłby nawet do Ferrari razem z Vettelem - to by było coś :)))
Teraz tego nie przewidzimy, możliwe też, że Merc byłby zadowolony z pary Rosberg-Hulk, w końcu dwóch Niemców. Mając taką przewagę sprzętową obaj by błyszczeli i pewnie obaj by zostali uznani "za jednych z najlepszych kierowców w historii". Więc może nawet Lewis analogicznie do Alonso - nie miałby topowego bolidu przez całe lata, bo po prostu miejsca w topowych ekipach byłyby zablokowane :)
Byłoby śmiesznie, jakbyśmy teraz mówili o Rosbergu jako 6-krotnym MŚ z setką wygranych wyścigów, a np. Hulk miałby tez tytuł i 20 wygranych wyścigów... Śmieszne jak jedna decyzja kierowcy takiego jak Hamilton może wywrócić nogami do góry całą "nowożytnią" historię motosportu i wszystkie rekordy :)
9. B_O_N_K
Tak, a z następnego wywiadu się okaże, że w latach 70-tych to właśnie Marko spiknął ze sobą Berniego Eclestone z Maxem Mosleyem :) A jeszcze wcześniej, tak z nudów, w latach 60-tych podjudził Ferruccio Lamborghiniego aby się wnerwił na Enzo Ferrariego i takim sposobem zaczęła się legenda Lambo.
10. Danielson92
@5 Masakra. Przyganiał kocioł garnkowi...
11. BekowySzyderca
@8
Wszystko fajnie, ale nie trzeba przypominać, jak Alonso się dobijał do Mercedesa, ale póki by tam Hamilton, to ten transfer był niemożliwy. Równie dobrze Alonso miałby dziś 9 tytułów :)
12. kembry
Marko namówił asteroidę, aby 65 lat temu uderzyła w Ziemię i wyginęła dinozaury. W ten sposób umożliwił ewolucję prowadzącą do homo sapiens i stworzenie przez tego ostatniego F1.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz