Alfa Romeo poniżej własnych oczekiwań
Zespół z Hinwil nie utrzymał dobrej dyspozycji sprzed dwóch tygodni. Zhou i Bottas spadli w klasyfikacji względem wczorajszej czasówki. Mimo słabego występu w Dżuddzie, kierowcy z podniesioną głową patrzą na następną rundę w Australii."Nasz wczorajszy występ w kwalifikacjach był podobny do tego, który mieliśmy w Bahrajnie, więc mieliśmy duże nadzieje na dzisiejszy wieczór, ale niestety wyścig był zupełnie inną niż wtedy. Samochód nie zachowywał się dobrze, nie mogliśmy uzyskać żadnej przyczepności od początku wyścigu i musimy dowiedzieć się, co dokładnie się stało. Na pierwszym okrążeniu przejechałem po dużym odłamku, więc być może uszkodziłem podłogę: przyjrzymy się samochodowi oraz danym, wtedy zrozumiemy więcej, aby przygotować się do Melbourne. Uważam, że nasz samochód jest znacznie lepszy niż to, co pokazaliśmy dziś wieczorem: Zhou miał o wiele lepsze tempo, więc nie sądzę, aby ten weekend był zbyt reprezentatywny i jestem przekonany, że możemy wrócić do walki o punkty w Australii."
Zhou Guanyu, P13
"W pierwszym stincie wyglądaliśmy na mocnych, mieliśmy dobre tempo i wydawało się, że pierwsza dziesiątka jest w zasięgu ręki. Oczywiście pozycja na torze zawsze robi różnicę na ulicznych torach takich jak ten. Niestety utknąłem w pociągu DRS po wyjeździe samochodu bezpieczeństwa. Od tego momentu mój wyścig była coraz słabszy i niewiele więcej mogliśmy zrobić. Dzisiaj po prostu nie był nasz dzień, ale myślę, że jako zespół możemy osiągnąć znacznie więcej. Dostaniemy nową szansę za kilka tygodni w Melbourne, gdzie wprowadzimy kilka ulepszeń do naszego samochodu: miejmy nadzieję, że pozwolą nam one zrobić krok naprzód, którego potrzebujemy, aby kontynuować walkę o punkty. Pokazaliśmy, że możemy to zrobić i że możemy walczyć o miejsca w pierwszej dziesiątce i jestem przekonany, że zdołamy ponownie to osiągnąć w Australii."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz