Vettel: chciałbym wykluczyć swój powrót do F1, ale nie mogę
Odchodzący na emeryturę czterokrotny mistrz świata nie wyklucza swojego powrotu do królowej motorsportu. Jak sam przyznaje, nie wie, jak będzie się czuł za dwa lata i że w pewnym sensie opuszczenie F1 będzie dla niego "odwykiem".Sebastianowi Vettelowi zostały teoretycznie dwa wyścigi, zanim pożegna się z F1. Teoretycznie, bo jak pokazał przykład Fernando Alonso - wiekowy i utytułowany kierowca szybko może przerwać swoją przerwę i ponownie pojawić się w mistrzowskiej serii.
W przypadku czterokrotnego mistrza świata nie zanosi się jednak na powtórkę. Niemiec zamierza bowiem - w przeciwieństwie do Hiszpana - całkowicie opuścić motorsportowe środowisko, skupiając się na sprawach rodzinnych. Sam natomiast zdaje sobie sprawę z tego, że będzie to naprawdę trudne:
"Chciałbym to wykluczyć, ale nie mogę. Nie mam pojęcia, jak będę się czuł za dwa lata. Pod względem formy fizycznej, uprawiam sport, do którego można wrócić po dwuletniej przerwie. Jednakże życzę sobie, abym mógł za dwa lata powiedzieć: "nie dziękuję, nie potrzebuję już ścigania", oznajmił zawodnik Astona Martina w wywiadzie dla Der Spiegel.
"Zdecydowanie nie będę też ekspertem stojącym przed kamerą z mikrofonem. Nie jestem nawet pewny tego, czy chcę oglądać wyścigi F1. Była ona moim celem przez 16 lat i teraz skrycie mam nadzieję, że będę mógł sobie bez niej poradzić. To tak, jakbym przechodził odwyk."
Vettel liczy na to, że zniknie ze świata królowej motorsportu podobnie jak gwiazda niemieckiej telewizji rozrywkowej, Stefan Raab, ze środowiska show-biznesu w 2015 roku:
"Jeżeli lubisz coś robić, możesz być z tym związany. Ja natomiast chcę iść w drugą stronę - odłączyć się od tego. Jest wystarczająco dużo innych ekscytujących rzeczy. Otwieram kolejne drzwi, a tam zastaję swoje szczęście. Stefan Raab był wszechobecny niemieckiej telewizji, aż ogłosił, że zamierza przestać i z dnia na dzień to zrobił."
"Teraz należy go zapytać, czy jest z tego zadowolony czy też nie. Natomiast przede wszystkim podziwiam to, że ktoś oderwał się od publicznej obserwacji i można odnieść wrażenie, że nie jest już od tego uzależniony. A takie jest niebezpieczeństwo właśnie w tym sporcie."
komentarze
1. Bartko
Witamy w Audi Sauber F1 Team Sebastian! Oby tak właśnie było
2. Manik999
@Bartko - Seb jest zbyt bogaty i utytułowany, aby bawić się w wyścigu pod 40-stkę. Ma kochającą rodzinę i pewnie plany na przyszłość. Fernado i Lewis są całkowicie temu poświęceni, bez rodzin. W tym bym upatrywał ich ciągłe parcie na sukces, mimo wieku. Oby Seb nie popełnił tego błędu.
3. Fan Russell
@2 Bogaty jest chyba Nico Rosberg
4. dexter
@Fan Russell
Sebastian Vettel to troche inny kaliber niz Nico Rosberg. Jesli chodzi o aspekt monetarny, to Nico nie zarobil tez tyle pieniedzy, co Sebastian w swojej karierze sportowej w F1. Niemniej jednak Nico obecnie jest inwestorem i z pewnoscia dalej zarabia b. dobre pieniazki.
5. dexter
Powiedzmy tak: Sebastiana stac na cieply posilek. W Red Bullu zarabial szacunkowo okolo 16 mln., w Ferrari okolo 45 -50 mln., a w Aston Martin plus - minus 15 mln. Euro na sezon. Wiec po 16 latach w F1 prywatny majatek Sebastiana Vettela spokojnie powinien byc szcowany na ponad 300 mln. euro - tym bardziej, ze mieszka w Szwajcarii. Jesli kiedys Monaco bylo preferowanym miejscem zamieszkania kierowcow F1, poniewaz nie sa tam nakladane podatki, to dzis jest to Szwajcaria. Korzysci podatkowe w postaci pauszali dla cudzoziemcow w niektorych kantonach sa z pewnoscia jednym z powodow, ale nie jedynym. Niemniej jednak kierowca F1 jest quasi bezrobotny w Szwajcarii, poniewaz nie mozesz wykonywac tam swojej pracy (nie ma wyscigow). Dla porownania: w Niemczech musialby oddac ok. 45 procent do fiskusa. I jesli Sebastian dobrze zainwestowal, to jego dzieci i wnuki nie beda musialy ruszyc palcem - teoretycznie mowiac. Dlatego jak kolega @Manik999 wspomnial juz wyzej, aspekt monetarny nie odgrywa/ nie powinien odgrywac glownej roli jesli chodzi Sebastiana Vettela.
6. dexter
@Manik999
Sebastian Vettel jest jednym z najslynniejszych i najbardziej utytulowanych kierowcow Formuly 1. Jak dotad byl w stanie wygrac mistrzostwa swiata kilka razy. Jako kierowca Toro Rosso, Red Bull Racing, Ferrari i Aston Martin zebral kilka tysiecy punktow w rankingu kierowcy. Na swoim koncie ma 53 zwyciestwa w Grand Prix, 57 pole-positions, (w sumie 122 razy stawal na podium) jest takze jednym z niewielu kierowcow wyscigowych, ktorzy zdobyli cztery tytuly z rzedu. On chce byc konkurencyjnym, chce zwyciezac - to jedna strona medalu.
Druga strona medalu to zycie prywatne. Z pewnoscia wlasna rodzina oraz inne aspekty/projekty odgrywaja nie mala role w zyciu sportowca. Jednakze jest jeszcze pewna rzecz po zakonczeniu kariery sportowej: pewna niewiadoma... Sportowcy sa w centrum uwagi przez lata lub dekady, maja fanow, prowadza zycie na limicie - tak z pewnoscia mozna powiedziec. Ale w pewnym momencie nadejdzie koniec twojej kariery, zaplanowany lub nie. Czy jestes na to przygotowany, czy nie. Zakonczenie kariery to jeden z najtrudniejszych etapow udanej kariery sportowej. Wielu wybitnych sportowcow mysli tez o powrocie w pozniejszym terminie. Wielu topowych sportowcow probowalo wrocic w zaawansowanym wieku - czasami szlo lepiej, czasami nie.
7. dexter
Bardzo waznym czynnikiem z mojego punktu widzenia jest po prostu doswiadczenie tego, co sportowcy maja wokol zawodow albo rywalizacji. W czesciach tak ekstremalnych jak bardzo, bardzo rzadko lub nigdy poza sportami wyczynowymi. Wielu sportowcow definiuje siebie od wczesnego dziecinstwa poprzez sukcesy sportowe. Sa sportowcy, ktorzy radza sobie z tym znacznie lepiej. Sa tez sportowcy, ktorzy jako pierwsi wpadaja w bardzo, bardzo duza dziure po zakonczeniu kariery sportowej. Oczywiscie w takiej sytuacji niezwykle kuszace jest, aby znow byc przy muzyce, byc ponownie w centrum uwagi, byc ponownie swietowanym za sukces sportowy.
Niemniej jednak w takiej sytuacji trzeba powstrzymywac sie od wlasnych opinii i sceptycyzmu. Chociaz: niekiedy mozna i po prostu pomyslec i powiedziec "czlowieku, zostaw to". Ale ostatecznie sportowiec musi podjac decyzje i z nia zyc.
8. Malmedy19
Przez tyle lat nie korzystał z mediów społecznosciowych, to przeżyje ciszę. W Szwajcarii mozna zakupic teren i postawic dom w takiej lokalizacji, ze media muszą wynająć helikopter żeby cię podglądać. Dla mnie naturalnym zajeciem jest szefowanie Ferrari, ale bardzo prawdopodobny jest powrot z Audi. To bylby kolejny krok podobny do tego, ktory zrobił Michael.
9. Fan Russell
Może nie jest bogaty, pamiętaj o tym że Vettel i Rosberg urodziły w samym obszarze w Hesji ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz