Przebudzenie Ricciardo i konsekwentna jazda Norrisa w Meksyku
Po dwóch wyścigach przerwy McLaren ponownie podwójnie zapunktował, a wszystko dzięki dobrej jeździe swoich kierowców na torze Autodromo Hermanos Rodriguez. Na szczególne pochwały zasługuje zwłaszcza meksykański Kierowca Dnia, czyli Daniel Ricciardo. Mimo wpadki z uderzeniem Yukiego Tsunody Australijczyk w końcówce zaliczył szaloną pogoń zakończoną na 7. miejscu. Ważne "oczka" w kontekście walki z Alpine dorzucił również niezawodny Lando Norris, który akurat dziś zaliczył bardzo spokojne zawody. Na uwagę zasługuje również rekordowy pit stop w erze 18-calowych opon w wykonaniu mechaników Daniela Ricciardo. Po raz pierwszy większe koła udało się zmienić w czasie krótszym niż 2 sekundy."To był rollercoaster wyścigu. Ostatecznie jestem szczęśliwy. Chciałbym, żeby to był bardziej czysty wyścig, ponieważ nigdy nie chcesz mieć kontaktu i nigdy nie chcesz otrzymać kary. To ciemna chmura nad tym, co było dla mnie dobrym dniem, ale ostatecznie nie zmieniło to naszego wyniku."
"Myślę, że kara była więcej niż wystarczająca. Widziałem powtórkę i nadal biorę na siebie większość odpowiedzialności, ale to nie tak, że wszedłem bokiem i zblokowałem koła. Po prostu tam byłem. On musiał jedynie ominąć nieco szczyt zakrętu i obaj byśmy go pokonali. Biorę to na siebie, ale nie będzie mnie to gryzło. Gdy Tom [Stallard] powiedział mi przez radio, że mam 10 sekund kary byłem zawiedziony, ponieważ mieliśmy szansę i tempo w tym wyścigu. Nadal czułem, że mam tempo na miękkich oponach, więc po prostu spuściłem głowę i zabrałem się do roboty. Lando mnie przepuścił, co pozwoliło mi dalej atakować, a kiedy zobaczyłem Alpine tuż przede mną, pomyślałem 'w porządku, tutaj się gra'. Wiedziałem, że jeśli utrzymam George'a [Russella] za sobą i nie stracę kilku sekund na niebieską flagę, mam realną szansę. To było napięte kilka okrążeń - ale potem zjechał do boksu, aby uzyskać najszybsze okrążenie i to dało mi trochę wytchnienia. Ogólnie, jestem bardzo zadowolony. Ogromne podziękowania dla zespołu, zwłaszcza złogi obsługującej auto za najszybszy pit stop w sezonie, który trwał 1,98 sekundy!"
Lando Norris, P9 "Dzisiaj mieliśmy dobry wyścig. Straciłem kilka miejsc na starcie. Nie był to zły start, ale nie był najlepszy, a do pierwszego zakrętu jest długa droga. Musiałem zjechać do boksu, aby pokryć działania Yukiego [Tsunody] i przeszliśmy na twarde opony, ale to nie były gumy, na których można jechać! Straciłem dużo czasu w porównaniu z Danielem, który przeszedł na miękkie opony, co ostatecznie było o wiele szybszą strategią. Nadal jestem zadowolony, ponieważ myślę, że wykonaliśmy dobrą robotę i wyciągnęliśmy z tego wszystko co można było. Zespół zdobył kilka dobrych punktów i pokonaliśmy Alpine, co jest naszym celem. Powrócimy do fabryki, aby ciężko pracować przed Brazylią, którą odwiedzimy się za dwa tygodnie."
komentarze
1. xandi_F1
każdy na strategii Daniela by szalał bo była najszybsza. Natomiast fajnie, że to jemu się poszczęściło.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz