F1 potwierdziła "sobotnio-niedzielny" start wyścigu w Las Vegas
Po zatwierdzeniu przez Światową Radę Sportów Motorowych kalendarza mistrzostw świata F1 na sezon 2023, Liberty Media potwierdziło szczegóły najbardziej wyczekiwanego wyścigu w Las Vegas.Datę Grand Prix znamy już od jakiegoś czasu, gdyż zaplanowano go na 18 listopada, dokładnie tydzień przed amerykańskim Świętem Dziękczynienia.
Start wyścigu odbędzie się o godzinie 22:00 czasu pacyficznego w sobotę, a to oznacza, że w Polsce będziemy mogli oglądać go już o 7:00 rano w niedzielę. Liberty Media chce uczynić z tej rundy flagowy wyścig mistrzostw świata F1.
Weekend wyścigowy przepełniony atrakcjami muzycznymi i pokazami będzie trwał przez cztery dni zaczynając już od ceremonii otwarcia, którą zaplanowano na środę, 15 listopada. Podczas tej uroczystości pokazany zostanie również zupełnie nowy, tworzony specjalnie przez Formułę 1 budynek padoku F1.
Pierwsze treningi odbędą się w czwartek 16 listopada, a kwalifikacje zaplanowane zostały na piątek, 17 listopada.
Nocny wyścig, podczas którego kierowcy mają pędzić przez słynny The Strip otoczony najsłynniejszymi hotelami i luksusowymi sklepami z prędkościami przekraczającymi 340 km/h, ma rozpocząć się o 22:00 czasu lokalnego.
Zaledwie tydzień później zespoły F1 będą musiały stawić się na ostatni wyścig sezonu w Abu Zabi, co nie będzie dla nich łatwym zadaniem logistycznym zważywszy na dystans jaki dzieli oba miejsca.
"Grand Prix Las Vegas przeniesie weekend F1 na nowy poziom" mówił Stefano Domenicali, CEO F1. "Organizowanie Grand Prix w światowej stolicy sportu i rozrywki umożliwiło nam zaplanować naprawdę spektakularne uroczystości na największej arenie na ziemi jakich ten sport nigdy wcześniej nie widział."
"Całe miasto tętni życiem i jest podekscytowane przyszłorocznym wyścigiem. Jesteśmy przytłoczeni reakcją na otwarcie naszego portalu rezerwacyjnego i datków charytatywnych jakie spływają [dla Fundacji Las Vegas Grand Prix]. Z nawiązką przekroczyliśmy już nasz cel dostarczenia przeszło miliona posiłków dla lokalnej społeczności. Nasi fani nie chcą po prostu przegapić tego wydarzenia. Jasne jest, że Grand Prix Las Vegas będzie obowiązkowym biletem na 2023 rok."
komentarze
1. Gumek73
Tak na bogato, po Amerykańsku, cztery dni balanga.
Żeby nie zapomnieli o wyścigu.
2. damina3
Gdzie ta wielka ekologia? Nie można układać kalendarza tak aby wyścigi były jak najbliżej siebie, a nie latanie tym całym bajzlem z jednego końca świata na drugi?
3. fistaszeq
@2 ale hajs musi się zgadzać
4. Mariusz_Ce
Małpy tańczące z balonikami na słoniu, albo odwrotnie. Śpiewać będzie jakaś cipa co nie umie spiewac, wuje Sam odjebie show, a wyścig to tam w dupie jakiejś influen coś tam co to się po padoku z bandom podległych jej nieudaczników pi padoku przechadza. Marika.
5. Mariusz_Ce
Ależ literówki tam wyżej, przepraszam . Kiedy Andrzej Borowczyk lata temu zaczynał swoje relacje od słów "Cyrk F1 zawitał w ten weekend do..." miało to znaczenie jak najbardziej metaforyczne . Dziś niestety nabiera dosłownego znaczenia .
6. Fan Russell
Los Angeles i San Francisco się cieszy że będzie Wyścig w Las Vegas :-)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz