Szafnauer: Piastri powinien mieć w sobie nieco więcej uczciwości

Zespół Alpine jest w trakcie sporu z McLarenem o prawa do usług młodego Australijczyka, a sprawą w poniedziałek zajmie się specjalna komisja FIA powołana właśnie do takich celów, czyli Rada ds. Rozstrzygania Sporów Kontraktowych.

Zespół Alpine pierwotnie planował znaleźć miejsce dla Piastriego w szeregach Williamsa. Po tym jak Fernando Alonso ogłosił przejście do Astona Martina ekipa nie czekała zbyt długo z powołaniem na jego miejsce właśnie swojego wychowanka.

Ten jednak bardzo szybko odciął się od stanowiska swojego zespołu zaprzeczając jakoby miał dla niego ścigać się w przyszłym roku, a świat dowiedział się już wtedy, że najpewniej podpisał on umowę z McLarenem, gdzie ma zastąpić Daniela Ricciardo.

Oba zespoły będą musiały podporządkować się decyzji CRB [ang. Contracts Recognitions Board], ale Alpine nawet w przypadku niepomyślnej dla siebie decyzji rozważa cywilne dochodzenie odszkodowania od zawodnika za wszystkie inwestycje jakie dokonało w celu przygotowania go do występów w F1.

W wywiadzie dla telewizji Sky Otmar Szafnauer jasno dał do zrozumienia co myśli o zachowaniu młodego zawodnika: "To obiecujący młody kierowca. Nie jeździł jeszcze w F1. Chciałbym, aby Oscar miał jednak trochę więcej uczciwości."

"W listopadzie podpisał dokumenty, a my zrobiliśmy wszystko po naszej stronie, aby przygotować go do występów w F1."

"Jego zadaniem było ściganie się dla nas lub wzięcie fotela, który wyznaczymy mu na kolejne trzy lata. Chciałbym, aby Oscar pamiętał co podpisał w listopadzie i na co się zgodził."

Szafnauer zapytany czy zespół prowadzi już rozmowy z potencjalnymi kandydatami do fotela zwolnionego przez Fernando Alonso, odpierał: "Myślę, że najpierw powinniśmy udać się w poniedziałek na posiedzenie CRB i zobaczyć jak to się ułoży, a potem zacząć na poważnie zastanawiać się nad negocjacjami."

Daniel Ricciardo po rozstaniu z McLarenem jest obecnie wolnym strzelcem, który jest łączony z powrotem do ekipy z Enstone, dla której ścigał się przez dwa sezony po opuszczeniu Red Bulla, zdobywając dla niej dwa podia.

Szafnauer nie wykluczył możliwości ponownego zatrudnienia Australijczyka, potwierdzając, że zespół pozytywnie się o nim wypowiada.

"Zespół bardzo wysoko ceni Daniela i jego czas spędzony w Enstone. Nie przeprowadziliśmy jeszcze dyskusji strategicznych, ale wszyscy których pytam począwszy od inżynierów naprawdę bardzo dobrze ocenią jego umiejętności jako kierowcy i osoby motywującej zespół."