Wolff twierdzi, że W13 brakuje 0,2 - 0,3 sekundy do Red Bulla i Ferrari
Zespół Mercedesa twierdzi, że brakuje mu jeszcze 0,2 - 0,3 sekundy na okrążeniu, aby móc nawiązać walkę z tegoroczną czołówką- Ferrari i Red Bullem.Po wygraniu ośmiu z rzędu mistrzostw w klasyfikacji konstruktorów ekipa z Brackley złapała potężną zadyszkę, która prawdopodobnie sprawi, że ta w końcu zostanie zdetronizowana.
Wszystko za sprawą mocno zmieniony przepisów technicznych, które postawiły na wykorzystanie efektu przyziemnego. Skutkiem ubocznym tej zmiany był efekt podskakiwania bolidów, który przysporzył ekipom sporo problemów na początku sezonu.
Jedne z największych kłopotów dotknęły w tym względzie zespół Mercedesa, którego konstrukcja W13 mimo iż bardzo oryginalna, do tej pory potrafi mieć z tym problemy.
Poprawki W13 wdrożone w Hiszpanii oraz w Wielkiej Brytanii pozwoliły nieco odrobić straty, ale Lewis Hamilton i George Russell cały czas nie zdołali wspiąć się podczas wyścigu wyżej niż na trzecie miejsce.
To z koeli sprawia, że na półmetku mistrzostw Mercedes traci do Red Bulla aż 122 punkty.
Weekend wyścigowy w Austrii przebiegł dla Mercedesa całkiem dobrze, biorąc pod uwagę, że Hamilton wskoczył po raz trzeci z rzędu na najniższy stopnień podium, a odrabiający straty po kolizji z pierwszego okrążenia z Perezem i pięciosekundowej karze Russell był czwarty.
Toto Wolff nie krył zadowolenia z osiągów swojego zespołu i stwierdził, że jego ekipie brakuje do czołówki jeszcze 0,2 - 0,3 sekundy.
"Gdy spojrzymy na wynik, a sport motorowy rozchodzi się o wyniki, to P3 i P4 są w porządku" mówił po wyścigu w Austrii szef zespołu Mercedesa. "Ale nadal brakuje nam tych 0,2 lub 0,3 sekundy w osiągach. Ogólnie bolid był dzisiaj znacznie szybszy."
"Zespół nie jest jednak wystarczająco szybki, aby walczyć już w czołówce."
Dopytywany o powody, dla których bolid Mercedesa tracił te 0,2, 0,3 sekundy w Austrii, Wolff odpierał, że chodzi o "czyste osiągi".
"Myślę, że z porpoisingiem sobie radzimy" mówił. "Gdybyśmy powrócili do Monako, czy Baku, nie byłoby najlepiej, ale na pewno nie mamy takich problemów jak jeszcze kilka tygodni temu."
Wolff zwrócił również uwagę, że w przeszłości Red Bull Ring nie był najszczęśliwszym torem dla Mercedesa dlatego takie osiągi bolidu są tak budujące.
"Tor w Austrii nie jest dla nas najbardziej szczęśliwy" mówił. "Było tak głównie przez ostatnie osiem lat. Jeżeli odnosiliśmy sukcesy w mistrzostwach, na tym torze mieliśmy wyjątkowe problemy."
"Z takiej perspektywy jestem zadowolony z naszego występu. W sobotę ścigaliśmy się między czołówką, a środkiem stawki."
"W niedzielę również byliśmy w takim położeniu na torze, ale czasy okrążeń były przynajmniej konkurencyjne. W sobotę traciliśmy na każdym okrążeniu pół sekundy."
komentarze
1. Aeromis
Tja, na Red Bull Ringu który jest krótki, a kierowcy najszybszego tam bolidu Ferrari dają ciała w kwalifikacjach - jak sam Leclerc stwierdził stracił jakieś 0,3 sekundy, a w wyścigu nie musiał wcale cisnąć, bo tylko kontrolował i pilnował opon.
Argument o tym, że w przeszłości ten tor im nie pasował to czary, niektórzy komentatorzy czarowali że Red Bull wygra "bo to ich tor", w sensie osiągów z przeszłości. Mamy nową erę bolidów i wszystko poznajemy na nowo, stare wnioski o kant zadka można rozbić i czas to zrozumieć.
Poza tym, że Mercedes ustabilizował formę i nie ma spadków to ja jakoś zauważalnie tych postępów niemieckiej ekipy nie widzę względem czołówki. Wręcz przeciwnie - Alpine goni i mam nadzieję, że niedługo zaczną obrywać od Alonso i Ocona.
2. MikeHill
Gdyby nie out Sainza i Pereza to P5 byłby maks, no ale jest progres. Gdzieś się posuwają do przodu i widać, że w przeciwieństwie do takich Alpine czy McLaren, ich postępy nie są zadowalające dla Toto. Chcą cisnąć dalej i ścigać się o największe trofea. Może i środek stawki ma ambicje ale nie ma tego zaplecza Know-How i finansowego. Limity nie dają równych szans.
3. Davien 78
Areostat napisałeś że 10 lat tmu poszedłeś na piwo. Czas byś już poszedł na drugie, może ci się coś polepszy na umyśle.
4. Aeromis
@3. Davien 78
Przestań bić swoją żonę, to się odczepię.
5. K_M
No właśnie gdyby nie Perez i sainz do było by p5 i p6
6. Raptor Traktor
@3 @4 No bardzo ładna rozmowa dwóch niepełnosprawnych umysłowo, ale czy moglibyście z łaski swojej wrócić na ławeczkę przed monopolowym i nie zaśmiecać więcej internetu?
7. Aeromis
@6. Raptor Traktor
Przepraszam, ale tamto coś od paru miesięcy mnie nęka, a admini tutaj to właściwie niczym od niego się nie różnią.
8. jogi2
No osiągnięcie... Jak nie było jednego RB i Ferrari.
0.2s na okrążeniu w Austrii? Czy na na takim takim z czasem 1.45s?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz