Alonso i Alpine planują rozmowy w sprawie kontraktu dopiero podczas przerwy

Fernando Alonso, jak i szef zespołu Alpine, Otmar Szafnauer, zapewniają, że rozmowy kontraktowe nie rozpoczną się wcześniej niż z końcem lipca.

Dwukrotny mistrz świata ma na karku już 40 lat i jest również najstarszym zawodnikiem w stawce F1. Jednocześnie jest również najbardziej doświadczonym kierowcą, po tym jak w zeszłym roku zdecydował się na powrót do F1 po dwuletniej przerwie.

Hiszpan szybko zadomowił się w Enstone i mimo początkowych problemów, ostatecznie w zeszłym roku udało mu się zdobyć więcej punktów niż Estebanowi Oconowi. W tym roku Alonso także jest w dobrej formie, ale nie zawsze sprzyja mu szczęście i sędziowie. Niedzielne GP Wielkiej Brytanii ukończył na piątym miejscu, co stanowi najlepszy jego wynik w tym roku.

Alonso nie ukrywa, że chciałby kontynuować swoją przygodę z Formułą 1, ale jego przyszłość w cale nie jest taka pewna. Ekipa Alpine ma bowiem spory orzech do zgryzienia, gdyż w swoich szeregach posiada również bardzo obiecującego młodego zawodnika- Oscara Piastriego.

Jeżeli nie uda jej się znaleźć dla niego miejsca w stawce, może ryzykować utratę tej relacji. Póki co wydaje się, że włodarze z Enstone porozumieli się w tej sprawie z Williamsem, gdzie Australijczyk mógłby zastąpić Nicholasa Latifiego. Jak to bywa w takich sytuacjach, dopóki kontrakt nie zostanie jednak potwierdzony, wszystko może się jeszcze wydarzyć.

Fernando Alonso przekonuje, że negocjacje kontraktu rozpocznie dopiero po GP Węgier: "Jak do tej pory nie rozpoczęliśmy na dobre negocjacji."

"Mamy trzy wyścigi [do przerwy] i muszę zdobyć w nich punkty, gdyż w pierwszych 9 eliminacjach miałem trochę pecha" mówił kierowca.

Podobnie wypowiada się jego szef, Otmar Szafnauer, który potwierdza, że rozmowy z Alonso rozpoczną się w trakcie przerwy wakacyjnej.

"Nie rozmawialiśmy jeszcze szczegółowo z Fernando, ale jestem pewny, że zrobimy to zaraz po przerwie" mówi szef Alpine dla RacingNews365.com.