Sezon 2023 rozpocznie się już w lutym?
Nie chcąc robić sobie zbyt długiej przerwy od ścigania, ekipy wpadły na ciekawy pomysł, aby temu zaradzić. Według mediów, miały zaproponować władzom F1 rozpoczęcie kolejnej kampanii już w lutym. Takie rozwiązanie pozwoliłoby też uniknąć później tzw. potrójnych weekendów wyścigowych.Tegoroczne mistrzostwa zakończą się stosunkowo szybko jak na realia F1. Finałowe GP Abu Zabi odbędzie się bowiem 20 listopada. Taki termin nie jest oczywiście przypadkowy, gdyż Liberty Media zależało na tym, by zakończyć zmagania tuż przed rozpoczęciem mistrzostw świata w piłce nożnej, które wystartują zaledwie dzień później.
Takie działanie wywołało jednak parę przeszkód dla zespołów i nie tylko. Przede wszystkim tegoroczny składający się z 22 rund kalendarz jest mocno skondensowany, przez co personel F1 nie ma praktycznie czasu na wypoczynek. Drugą kwestią jest ewentualna długa przerwa, jaka może mieć miejsce między finiszem tegorocznej kampanii a inauguracji następnej.
Według niektórych zespołów, może ona trwać aż 17 tygodni. Oczywiście tyle dni wolnego od F1 byłoby zbawieniem dla inżynierów w przypadku drastycznych zmian w przepisach, ale ponieważ w 2023 roku bolidy będą tylko ewolucją tych obecnych, nie będą musieli tak gorączkowo pracować.
W związku z tym - zdaniem włoskiego Motorsportu - szefowie zespołów mieli poprosić władze serii o przesunięcie rozpoczęcia sezonu 2023. W tym kontekście padają dwie daty - 26 lutego bądź 5 marca. Dzięki temu królowa motorsportu mogłaby lepiej rozłożyć terminarz wyścigów, a być może nawet uniknąć problematycznych dla wszystkich tzw. potrójnych weekendów. Tym bardziej, że przyszłoroczne mistrzostwa będą najprawdopodobniej składać się z 24 przystanków.
Liberty Media jest otwarta na taką propozycję i jedyne wątpliwości mają dotyczyć przedsezonowych testów. Tradycyjny obiekt pod Barceloną nie gwarantuje bowiem sprzyjających warunków atmosferycznych w połowie lutego. Dlatego też zespoły musiałyby się raczej udać na zimowe próby poza Europę. Oczywistym kandydatem wydaje się Bahrajn, który gościł je w ostatnich dwóch latach.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz